me wszyscy uczestnicy są w pełni racjonalni. Dziedzina ta ma dwa główne obszary działań: ograniczenia arbitrażu, które dowodzą, że dla racjonalnych uczestników trudnym może być zniwelowanie niewłaściwych alokacji zasobów powodowanych przez mniej racjonalnych; i psychologia, katalogująca rodzaje odchyleń od pełnej racjonalności, jakiej byśmy oczekiwali”39.
Dosyć szeroką definicję, łączącą wspomniane już elementy finansów behawioralnych, podaje Russell J. Fuller. Pisze on, że „Finanse behawioralne to integracja klasycznej ekonomii i finansów z psychologią i naukami o podejmowaniu decyzji; finanse behawioralne to próba wyjaśnienie, jakie są przyczyny pewnych zaobserwowanych i udokumentowanych anomalii; finanse behawioralne to nauka o tym, jak inwestorzy systematycznie popełniają błędy w swoich ocenach, lub jak wpadają w «pułapki mentalne»”40. Podając tak szeroką definicję Fuller zauważa zatem, jak trudno jest wskazać na najważniejszy element finansów behawioralnych, czy jest to aparat narzędziowy, czy też są to problemy, które mogą zostać wyjaśnione za pomocą tej dziedziny finansów, czy też jest to pozytywny (w rozumieniu „wynikający z ekonomii pozytywnej”) opis zachowania inwestorów.
Ostatni przytoczony fragment ma na celu porównanie finansów behawioralnych i zajmujących się nimi ekonomistów z finansami tzw. głównego nurtu oraz wykazanie zależności pomiędzy obu dziedzinami. Posłużą temu słowa George’a Frankfurtera i Eltona G. McGouna. Twierdzą oni, że „zwolennicy panującego paradygmatu [finansów] zmarginalizowali finanse behawioralne poprzez nazwanie ich «literaturą anomalii» [the anomalies literaturę]. Ale także domniemani orędownicy finansów behawioralnych marginalizują się poprzez trzymanie się zasadniczych zasad, pojęć i metod tego, co nazywamy współczesnymi finansami. Pozwolili sobie narzucić warunki dyskusji (...). Badania w dziedzinie finansów są narażone na te same «pomyłki», które finanse behawioralne przypisują praktykom [finansowym], i te właśnie pomyłki, ważniejsze [nawet] niż ostre ataki orędowników panującej doktryny, powstrzymują finanse behawioralne przed ukazaniem się jako nowy paradygmat”41.
Kilkanaście przytoczonych definicji wskazuje, jak trudno jednoznacznie zdefiniować pojęcie „finanse behawioralne”. Poszczególni autorzy kładą nacisk na różne aspekty. Warto
39 N. Barberis. R. Thalcr: A Survey of Bchavioral Finance. National Bureau of Economic Research - Working Paper No. 9222, 2001
40 R. J. Fuller: Behavioral Finance and the Sources of Alpha, Journal of Pension Plan Investing, Vol. 2, No. 3. 1998
41 G. Frankfurter. E. G. McGoun: Resistance is Futile: Assimilation of Behavioral Finance. Journal of Economic Behaviorand Organization, Vol. 48. No. 4,2002
16