Zbigniew Marciniak
strategicznego i modelowania. Podczas pracy na lekcji, opracowując różne tematy, mamy kształcić te trzy podstawowe umiejętności.
Także na poziomie szkolnictwa wyższego potrzebna jest podobna reforma. Prowadzenie rocznika studentów „ławą”, poprzez kolejne zajęcia dydaktyczne danego kierunku studiów, skuteczne w przypadku wyrównanej pod względem uzdolnień populacji studentów, obecnie traci sens, gdyż nie sprawdza się w stosunku do dużej jej części.
Dużym błędem było wycofanie obowiązku zdawania matury z matematyki na początku lat 80. Spowodowało to praktyczne zaniechanie uczenia się tego przedmiotu przez sporą grupę uczniów szkół średnich, z bardzo negatywnym skutkiem dla poziomu ich wykształcenia ogólnego. Wykształcił się nawet fałszywy stereotyp humanisty jako osoby, która nie jest w stanie „zniżyć się” do nauczenia matematyki. Niestety, ten szkodliwy stereotyp był wielokrotnie podtrzymywany przez niektóre osoby publiczne.
Na szczęście, powrót matematyki na maturę już mamy za sobą. Przedsięwzięcie odniosło pełny sukces, choć wielu ludzi słabej wiary wieszczyło katastrofę narodową. Egzamin wcale nie był banalny. Zgodnie z opisaną wyżej metodologią, zawierał on także zadania sprawdzające umiejętność prowadzenia rozumowań, których treść rozpoczynała się od słów „udowodnij, że...”.
Wprowadzenie obowiązkowej matury z matematyki już w pierwszym roku przyniosło bardzo pozytywne skutki. Po pierwsze, znacznie wzrosła liczba kandydatów do studiowania w politechnikach - to dobrze, gdyż wiemy, że mamy (nawet w skali Europy) znaczny deficyt absolwentów studiów technicznych. Po drugie - istotnie wzrosła (z 35 tys. do 55 tys.) liczba maturzystów, którzy zdecydowali się zdawać obok matury na poziomie podstawowym także maturę z matematyki na poziomie rozszerzonym.
Opisane powyżej zabiegi modernizacyjne w zakresie nauczania oraz egzaminowania powinny przynieść w ciągu kilku najbliższych lat istotną poprawę stanu wiedzy i umiejętności matematycznych absolwentów polskich szkół i uczelni. Rozumiemy dziś równie dobrze, jak uczestnicy Kongresu Wiedeńskiego, że przyniesie to poprawę efektów całego systemu edukacji.