13
Czyścice
cizą. Ci ledy korzystając ze sposobności, informują ludzkość, że odprawiane przez nich modlitwy dojdą we właściwym czasie w odpowiednie miejsce, przez które znajdujący się w czyścu będzie mógł się wydostać z niego. Następne oświadczenie było uczynione przez wielebnego Kardynała Gibons'# i to o czem on twierdzi, jest autorytetem Katolickiego systemu jak czytamy wtym względzie:
Katolicki kościół naucza, ie poza miejscem wiecznych mąk dla grzeszników, a miejscem wiecznego odpoczynku dla sprawiedliwych, egzystuje jeszcze w przyszłem życiu pośrednie miejsce doczesnych kar, przeznaczone dla tych, którzy umarli w grzechu odpuszczalnym lub też, którzy nie uczynili zadość sprawiedliwości Bożej. Kościół ten również naucza, że mimo tego lż dusze znajdujące się wtem miejscu pośredniem nie mogą sobie same dopomóc, to jednak może im być dana pomoc przez wotum (Modlitwy) Ich wiernych przyjaciół na ziemi. Naturalnie to istnienie czyśca zastosowuje względny dogmat — użytek z modlitw na korzyść umarłych — za dusze przeznaczone do tego pośredniego miejsca, gdzie nic osiągnęły Jeszcze końcowej podróży. One są nadal wykluczone z nieba, lecz są przedmiotem nadawającym się dla Boskiego miłosierdzia. — WIARA OJCÓW, str. 205.
Ten uczony pisarz nawet jednego tekstu nie podaje z Pisma Świętego, którymby mógł udowodnić doktrynę o czyścu. On tylko uznaje słowa ludzi, członków Katolickiego systemu, który żąda przez nas przyjęcia doktryny o czyścu. My nie możemy sobie pozwolić na coś podobnego, ponieważ żaden z tych ludzi nigdy nie był w podobnem miejscu, by mógł przyjść z powrotem i udzielić nam o tamtym stanie informacji. Dante, który był duchownym w kościele Katolickim, napisał książkę o czyścu w wierszuch. W swej książce opisuje on, jak biedny człowiek znosi różnego rodzaju katusze, mianowicie niektórzy z nich są kąsani przez jadowite węże, inni są postawem' głową na dół w kotłach