Dorobek organizacyjno-programowy tych szkół został doceniony m.in. przez zakładanie uniwersytetów na bazie WSP w Katowicach i WSP w Gdańsku, a w latach siedemdziesiątych przez powołanie jednolitych studiów magisterskich (struktura organizacyjna, plany i programy studiów, powiązania z praktyką), zarówno w uniwersytetach, jak i w nowo utworzonych wyższych szkołach pedagogicznych. W latach siedemdziesiątych wyższe szkoły pedagogiczne stanowiły zasadnicze ogniwo w systemie kształcenia i doskonalenia nauczycieli, zorientowane zostały na obsługiwanie całego systemu edukacyjnego i uwzględniają wszystkie potrzeby kadrowe, które ujawniają się we współczesnej praktyce szkolnej (pedagogiczne w szerokim zakresie, kształcenie techniczne, infrastruktura szkolna).
Siedząc rozwój koncepcji kształcenia nauczycieli i organizacji szkolnictwa pedagogicznego w powojennym trzydziestoleciu Polski Ludowej, można zaobserwować wyraźny rozdźwięk pomiędzy postulowanym modelem nauczyciela a warunkami pełnego urzeczywistnienia powszechnie akceptowanego ideału. Z jednej bowiem strony wszystkie kręgi społeczeństwa, nie wyłączając środowisk kształtujących politykę oświatową państwa, opowiadały się za nauczycielem światłym, dobrze wykształconym, zajmującym w hierarchii społecznej wysoką pozycję, z drugiej natomiast przeprowadzane kolejno reorganizacje systemu kształcenia nauczycieli były połowiczne, nie stawiające szkolnictwa pedagogicznego na co najmniej równym poziomie z innymi szkołami tego samego szczebla organizacyjnego. Dotyczy to w równej mierze okresów, kiedy dominującym typem zakładu pedagogicznego była szkoła średnia, szkoła pomaturalna, wyższa szkoła zawodowa czy też wyższa akademicka.
Stan ten był nie tylko wynikiem ograniczonych możliwości ekonomiczno--organizacyjnych, ale i braku konsekwencji w realizacji słusznej, sformułowanej przed blisko stu laty idei wyższego wykształcenia wszystkich nauczycieli i wychowawców. Co więcej — jest sprawą wielce zastanawiającą, że właściwie żadna z owych niekonsekwentnie przeprowadzonych, połowicznych reform kształcenia nauczycieli w Polsce powojennej nie została w pełni uzasadniona teoretycznie, choć zawsze znajdowała zwolenników wśród przedstawicieli nauk pedagogicznych.
Okres powojennego trzydziestolecia to nieustanne pasmo dyskusji nad nauczycielem, jego wykształceniem i miejscem w hierarchii społecznej. Zarówno dorobek publicystyczny jak i naukowy w tym zakresie jest znaczny. Pozostaje on jednak w wyraźnej sprzeczności z dokonaniami na niwie praktycznej kształcenia i doskonalenia nauczycieli. Stąd też najbardziej stosownym postulatem wynikającym z lektury niniejszego opracowania jest apel o zmniejszenie rozbieżności pomiędzy teoretyczną wizją wykształcenia nauczyciela a praktyką jego kształcenia.
Autorzy czują się w miłym obowiązku złożenia gorących podziękowań Profesorowi Józefowi Kozłowskiemu i Docentowi Wacławowi Wojtyńskiemu
19