MED1AM0RF0ZA - RZECZ O PRZYSZŁOŚCI MEDIÓW
• • •
29
Szybka transmisja danych radykalnie zmieni obraz mediów dostępnych za pośrednictwem sieci. Popularne wizje 500 kanałów telewizyjnych wydają się odchodzić w przeszłość, przede wszystkim dlatego, że w jakiś sposób kontynuują analogowy sposób myślenia o mediach. W cyfrowym świecie bardziej prawdopodobna wydaje się wizja kilkudziesięciu tysięcy dostawców usług multimedialnych, których oferta będzie selekcjonowana i wybierana według indywidualnych życzeń odbiorców.
Bogata multimedialna oferta będzie dostępna o każdej porze, na każdy temat i... praktycznie w każdym miejscu. Dom, jakkolwiek pozostanie zapewne podstawowym miejscem odbioru multimedialnej zawartości, znajdzie niejako swoje „przedłużenie” na wiele innych miejsc, głównie za sprawą komunikacji bezprzewodowej. Szybki rozwój dwustronnej komunikacji bezprzewodowej, oferującej już dzisiaj dostęp do zasobów globalnej sieci za pośrednictwem protokołu WAP, nie tylko obniży koszty dostępu dzięki ekonomii skali, ale także zaowocuje specjalnie dostosowaną ofertą24.
Jedną z najczęściej stosowanych form komunikacji i zarazem korzystania z mediów cyfrowych stanie się zapewne multimedialna poczta elektroniczna. Za jej pośrednictwem będzie można zamawiać i otrzymywać interesującą zawartość, ona będzie umożliwiała interakcję z odbiorcą. Przesyłane za pośrednictwem elektronicznej poczty multimedialne pliki mają szanse stać się podstawową formą przyszłych mediów. Jeśli przyjrzeć się strukturze nadawanych obecnie programów telewizyjnych z punktu widzenia kryterium czasu nadawania, to nietrudno dostrzec, że takie formy, które wymagają nadawania w tzw. czasie realnym, stanowią znikomy procent oferty, a niekiedy są w ogóle nieobecne (np. w kanałach tematycznych telewizji cyfrowych). Aby obejrzeć interesującą go pozycję programową, widz musi dostosować się do czasu zaprogramowanego przez nadawcę lub poprzez rejestrację na wideo skorzystać z oferty w czasie późniejszym. W warunkach rozwiniętej technologii cyfrowej nie będzie żadnych przeszkód, aby obejrzeć program wtedy, kiedy się chce, a więc niezależnie od proponowanego czasu nadawania. Zapewne przez stosunkowo długi czas znaczna część widzów pozostanie przy dotychczasowym sposobie korzystania z programu telewizji, a więc według sekwencji proponowanej przez nadawcę, należy jednak oczekiwać wzrostu liczby widzów, którzy samodzielnie będą określali sekwencję interesującej ich multimedialnej zawartości. Z tego punktu widzenia telewizja upodobni się do prasy i książek.
Wiele oczekiwań związanych z korzystaniem z mediów w przyszłości dotyczy rozwoju technologii płaskich ekranów dogodnych dla korzystania z elektronicznych dokumentów. Takie ekrany będą zapewne nie tylko zaczątkiem „domowego kina”, ale w formie przenośnej być może nową postacią książki25.
Technologia cyfrowa, przynajmniej w tej postaci, w jakiej ujawniła swoje cechy do chwili obecnej, stwarza szereg opcji co do przyszłego rozwoju mediów. Szybkość zmian zmniejsza pewność prognozowania. Możliwe jest jednak sformułowanie pewnych oczekiwań dotyczących przyszłości bez przesądzania, które z nich zyskają na znaczeniu. Punktem wyjścia dla dalszych rozważań jest obecnie istniejący podział na media drukowane i elektroniczne, jakkolwiek w przyszłości może on stracić na znaczeniu26.
Wiele tytułów prasowych oferuje już dostęp nie tylko w postaci tradycyjnej, ale także w wersji dostosowanej do telefonów komórkowych np. „Rzeczpospolita”.
S.H. Wildstrom, Nowy rozdział książek elektronicznych, „Business Week Polska” 2000, maj, s. 17.
R. Fidler, op. rit., s. 195-252.