30
INŻYNIER
KOLEJOWY
N; 1
ogół drogą racjonalną i na tej właśnie jego drodze trzeba szukać sposobów jego wzmożenia i 2) w imporcie do Polski istnieją dotąd pozycje nieracjonalne, do wyeliminowania których należy wszelkiemi siłami dążyć,—podkreśla konieczność zmniejszenia udziału procentowego Niemiec w naszym handlu zagranicznym,— oraz zwrócenia większej uwagi na tych naszych odbiorców, których kraje są mniej uprzemysłowione od naszego".
W tymże Nś na str. 1371/4 mieści się artykuł p. jnż. W. Kuczewskicgo p. t. „Wartość tworzyw wielkopiecowych używanych w Rzeczypospolitej".
W JSfe 43 na str. 1397/8 podano interesujące zestawienie p. t. „Pierwsze oznaki poprawy bilansu handlowego", na str. 1398/9 — krótkie uwagi „w sprawie statystyki kolejowej", wreszcie na str. 1410/12 artykuł, omawiający świeżo zawarty Rosyjsko-niemiecki traktat handlowy.
Ns 48 jest zeszytem morskim, rozpoczyna go artykuł pióra p. Oz. Klarnera „Problem własnego morza". „O przyszłości własnej marynarki handlowej- mówi p. S. Chrzanowski. Prezes Rady Portu Wolnego m. Gdańska, pułk. H. de Loiis streszcza w artykule „Port Gdański dla Polski" historję rozwoju Gdańska 1 mówi o roli Gdańska dla przyszłego rozwoju Polski. Autor podkreśla konieczność energicznego zabrania się do regulacji Wisły. Przyszłość Gdańska widzi w przyciągnięciu doń handlu krajów ościennych do Polski: Ukrainy, Rumunji, Węgier i Czechosłowacji. Portowi w Gdyni poświęcony jest artykuł inż. Ługowskiego, ilustrujący doskonale stan robót przy budowie portu. O możności eksportu węgla polskiego przez Gdańsk i Gdynię pisze dr. F. Hilchen. y. E.
Krzyżanowski w art. „Zarządzenia niezbędne, dla rozwinięcia żeglugi na Wiśle- podaje projekt powołania do życia tymczasowego komitetu żeglugowego, złożonego z przedstawicieli Rządu i stron zainteresowanych, któryby w najbliższym czasie opracował wydzielenie spraw żeglugowych, t. j. administrację drogami wodnemi, oraz doraźną pomoc dla utrzymania nurtu żeglugowego •— w osobną jednostkę samorządową.
J. S.
Revue generał des chemins de fer, w zeszycie 1-szym r. b., podaje wyniki prób, dokonanych na kolejach francuskich w r. 1921, nad pionowem ustawieniem szyn, jak to jest praktykowane na kolejach amerykańskich. Próby te wykazały, iż przy pionowem ustawianiu szyn, zużycie ich następuje prędzej, pozatem w łukach szyny mają dążność do przechylania się na zewnątrz, co pociąga za sobą rozszerzenia toru.
W obec tych wyników zdecydowano przytrzymywać się nadal zasady pochyłego ustawiania szyn w torze pod kątem 1 : 20, stosownie do powierzchni tocznej kół taboru.
Verkehr$techniche Voche Nś 27 1925 r. Według sprawozdania urzędowego, wpływy na kolejach angielskich zmniejszyły się w 1924 roku, w porównaniu do roku 1923, o 2.400,000 funtów sterlingów, wydatki zaś wzrosły przez ten czas o 1.000.000 funtów. Odpowiednio do tego spółczynnik eksploatacji, który w r. 1913 wynosił 0,63, podniósł się w rozpatrywanych latach z 0,81 na 0,82.
Na posiedzeniach Związków, na wiecach publicznych i w prasie omawiana jest, i budzi powszechne i głębokie zajęcie sprawa zmniejszenia płacy, otrzymywanej przez urzędników państwowych. Dotyczy to również całej rzeszy pracowników kolejowych i, w tej liczbie—nas inżynierów.
Rozległy się ostrzeżenia i pogróżki przeciwko redukcji płac I zarobków.
Zarząd Główny Związku Inżynierów Kolejowych poczuwa się wobec tego do obowiązku zwrócić się do członków Związku z następującą odezwą.
Państwo przebywa okres katastrofalnego przesilenia. Bez ofiar i współpracy całego społeczeństwa podźwlgnąć się z niego nie zdoła. Zrównoważenie przez Rząd budżetu, bez deficytu, jest jednym z najdonioślejszych środków utrzymania kursu złotego, wywołania zaufania do działalności Rządu w kraju i zagranicą, i stworzenia warunków niezbędnych do wznowienia normalnej wytwórczości.
Niezadawalające położenie materjalne wielu grup urzędników kolejowych, przedewszystkiem pracowników inteligentnych a, w tej liczbie Inżynierów, jest wynikiem nizkiej stopy poborów, odczuwanej tern silniej z powodu nienormalnego wzrostu drożyzny, to też zwalczanie jej stało się obecnie jednym z najważniejszych i najskuteczniejszych sposobów naprawy gospodarczej.
Obniżenie czasowe naszych poborów jest nie tylko ofiarą z pewnej części zarobku naszego na potrzeby państwowości, lecz czyni nas wszystkich naturalnymi sojusznikami Rządu w zwalczaniu wzrostu drożyzny. Przypominamy sobie dobrze, że w czasie inflacji rynek dyskontował zawczasu zwiększanie poborów urzędniczych i paskarstwo rosło bezkarnie, bez czyjegokolwiek oporu.
Ta ofiara, którą poniesiemy, będzie poniekąd narzędziem walki z wyzyskiem, który zawsze i wszędzie wywoływał i wywołuje obecnie zamieszki i nieład w społeczeństwach.
Oporność pewnych grup względem poniesienia koniecznych ofiar jest wynikiem tego, że wielu lepiej od nas uposażonych nie zdaje sobie sprawy z tej prawdy, że powinniśmy wszyscy ponieść ofiarę, nie tylko jako zawodowcy, lecz przedewszystkiem jako obywatele.
Powinniśmy ją ponieść w świadomości tej roli, jaką w kolejnictwie gra nasz Związek i każdy pojedyńczy jego członek.
Są tacy, którzy lepiej od nas są uposażeni i mogą tę ofiarę ponieść bez dotkliwych następstw dla swojego bytu, — więc powinniśmy dać im przykład, jak również innym, poza kolejnictwem pracującym dla państwa, którzy protestują, pomimo, że są najlepiej ze wszystkich pracowników państwowych uposażeni.
Koledzyl Stańmy ramię przy ramieniu 1 dajmy dowód zrozumienia potrzeby państwa, karności społecznej i woli do czynu.
Ofiarność nasza będzie podstawą do tego, żeby, przy ustaleniu się lepszych warunków życia gospodarczego, co nastąpić może za kilka miesięcy, — upomnieć się o nasze potrzeby istotne, jeżeliby miarodajne sfery same nie uwzględniły tego, że byliśmy i jesteśmy uposażeni niedostatecznie i że ofiara, do której Was nawołujemy, powinna być czasową i że nie powinna pójść na marne.
W d. 29 listopada r. z. odbyło się kolejne posiedzenie Zarządu Głównego pod przewodnictwem kol. Andrzejewskiego 1 przy udziale kol. kol: Ateńskiego, Babińskiego, Dziekońskle-go, Gąssowskiego, Jakubowskiego, Niebieszczańskiego, Ptaka, Raabe i Van Roy’a. Na posiedzeniu tern zastanawiano się nad programem dalszej działalności w związku z obecną sytuacją. Uznano, iż w myśl wskazań Statutu i zgodnie z nakazem chwili, należy poświęcić uwagę w pierwszym rzędzie sprawom udoskonalenia naszej gospodarki kolejowej, w przeświadczeniu, że racjonalne postawienie tej gospodarki, obok korzyści Państwa, zapewni również inżynierom kolejowym należne stanowisko, stosownie do ich twórczej i kierowniczej foli.
Po załatwieniu szeregu spraw bieżących, rozpatrzono podania 1 przyjęto w poczet członków Związku kol. kol: Edwarda Dębskiego, Włodzimierza Dutkę, Romana Kikiewicza, Aleksandra Brodę, Adama Kucharskiego, Mieczysława Bessagę, Władysława Katza I Mikołaja Derewlenkę.