tej gry stała się Japonia, gdzie dotarła ona wraz z mnichami buddyjskimi w szóstym wieku naszej ery.
Obecnie na świecie uprawia Go kilkadziesiąt milionów osób (w samej Japonii 7 min). W Europie znana jest co prawda od 1617 r., ale prawdziwy jej rozwój zaczął się dopiero przed kilkoma laty. Wielu znanych brydżystów i szachistów przekwalifikowało się na Go, a część z nich całkiem porzuciła swoje dawne zamiłowania. Europejska Federacja Go zrzesza ponad 30 tys. członków i w roku 1977 patronowała 14 międzynarodowym turniejom. Rozegrano już także I Mistrzostwa Polski (Warszawa, listopad 1977 r.).
Wielkim entuzjastą Go był najwybitniejszy polski specjalista od gier, Lech Pijanowski. W swoim Przewodniku1 przedstawił zasady dziesiątków rozmaitych gier. I raz tylko odstąpił od lakonicznego opisu reguł, pozwalając sobie na podany wytłuszczonym drukiem odautorski komentarz: „Pragnę gorąco zaapelować do Czytelników, by ze szczególną uwagą -— cierpliwością i zapałem zajęli się grą w Go. Jest to gra bez przesady znakomita; ze wszystkich gier, w jakie grywałem, najlepsza, najciekawsza, najbardziej dramatyczna [...] Dzisiaj Go jest czymś więcej niż tylko grą towarzyską i umysłową — jest istotnym zjawiskiem w kulturze współczesnej, szczególnym rodzajem nauki i sztuki jednocześnie. A także rodzajem sportu umysłowego na najwyższym poziomie”. 2
Solidaryzując się w pełni z opinią L. Pija-nowskiego chciałbym i ja przyczynić się do popularyzacji Go omawiając ją tutaj nieco
45
L. Pijanowski, Przewodnik, gier, Iskry, Warszawa 1972.
Tamże.