2181687004

2181687004



Z KLASYKI LITERATURY CHŁOPSKIEJ


JAKUB RACIBORSKI

(1882- 1926)

Jakub Racil>orski urodził się w 1882 r. we wsi Mokre Lipie. W dwudziestym roku życia ożenił się z Katarzyną Jasińską. W życiu osobistym nie wiodło mu się najlepiej. Szczególnie nieszczęśliwym okazał się rok 1904 -30 marca umarł mu syn, a 10 października żona. Niepowodzenia te nic załamały Raciborskcgo. Od najmłodszych lat, wciągnięty w wir pracy społecznej, rozwija dalej niestrudzenie wszechstronną działalność. Organizuje łub uczestniczy w organizowanych przez innych patriotycznych zgromadzeniach, na których płomiennie przemawia w stylu Piotra Skargi: Kochani bracia Polacy! Gdy tylko tlomoki ratować będziecie, a okrętoioi, gdy tonie w pomoc nie pójdziecie - to okręt utonie - i wszyscy pominiecie ("Ga ze La Ludowa" z 1916 r.).

Po odzyskaniu niepodległości trybun liniowy z Mokrego Lipia czynnie włącza się w życie społeczne wolnej Polski, realizując głoszone już wcześniej swoje naczelne, społecznikowskie hasło oświaty dla ludu. Kroczy wytrwale śladami duchowego przywódcy, znanego działacza ludowego Kazimierza Promyka.

J. Raciborski to także znany swego czasu ludowy literat Jest autorem wydanego w 1913 r. w Lublinie (w

Drukarni Ludowej J.Popiela) tomiku poetyckiego Zbiorek wierszy i fjorzji ludowych. Jest to 46-stronicowa publikacja zawierająca 35 wierszy. Zbiorek jest dedykacją Najczcigodniejszemu Księdzu Antoniemu Kwiatkowskiemu, Redaktorowi HNowej Jutrzenki", wielkiemu miłośnikowi ludu, niezmordowanemu pisarzowi i działaczowi współczesnemu w dowód uznania pracę tę poświęca autor.

Twórczość J. Raciborskiego ma dosyć typowy dla dawniejszego pisarstwa ludowego charakter. Elementem wyróżniającym jest tu eksponowanie treści biograficznych, podanych na tle ogólniejszej sytuacji bytowej ówczesnej wsi - opis mojego iycia - jak to formułował sam poeta z Mokrego Lipia. Drugim biegunem tej twórczości są tematy patriotyczne (por.wiersz Dumka poznańska) oraz społeczno-oświatowe, będące odbiciem jego działalności na tym polu.

Choroba nie pozwoliła Raciborskiemu na dłuższe kontynuowanie działalności społecznej i twórczości literackiej. Umarł na gruźlicę 30 kwietnia 1926 r. Pozostawił jednak trwały ślad w życiu społeczno-kulturalnym regionu i dorobek j>oetyeki.

Opis mojego życia

[fragmenty]

Przede wszystkim tu o tein nadmienić należy,

Iż z dziada i pradziada pochodzę z siermieży. Urodziłem się wr Mokrem Lipiu piętnastego n Lipca, tysiąc osiemset osiemdziesiątego H Drugiego roku. Żyję sobie przy rodzicach. Gruntu, którego matka w spuściźnie po KycachDostała sześć morgów', przypada na nas czworga Rodzeństwa oprócz lasu po półtora morga.

Lita chłopięce w letniej i jesiennej |>orzc Spędziłem za "pasianką" na polu i w borze,

Samotne kawalerskie życie opuściłem W dwudziestym roku życia, a zaślubiłem Sobie wybraną przez się pannę Katarzynę Jasińską z Radecznicy - uczciwą dziewczynę,

" Lecz niestety niedługom się cieszył tern kwiatkiem H Nie łamała się drugi raz ze mną opłatkiem...

Bo zaledwie rok minął i dziewięć miesięcy,

Nagle spada grom z nieba - wpada śmierć co prędzej, Ścinają w kwiecie wieku i powala w grobie. Zostawiając mię w wielkim smutku i żałobie.*

Jeszcze po jednej stracie łez z ócz nie otarłem.

To jest |>o swem synaczku Bronisławie zmarłym*,

Sujc

A oto bezlitosna śmierć, ta straszna siła.

Znów mnie nieszczęśliwego we łzach zatopiła.

Nikt zajłowne, prócz sierot: jak młody, tak staiy Nii- wychylił w swym życiu większej smutku czaty,

Jaką ja już. niestety, w gorzkich Izach |»otoku Wydtyliłem w dwudziestym drugim życia roku. Prawda, iż od kłojKitów nikt z nas nie jest wolny,

Bo smucić się potrafi nawet ptaszek polny,

Kiedy jakiś drapieżnik w jego gniazdo wpada.

Strasząc go i małe pisklę mu wykrada,

Ale takie, jakiem ja miał smutki, kłojłoty,

Znają tylko poeci i biedne sieroty.

Długo ze łzami w oczach, komy, cichy głos skargi Wyrywał się z mych piersi i drgały mi wargi.

Aż dopiero za siedem lal |X> śmierci żony Zostałem trochę od tych smutków uwolniony I pragnąłem zaślubić sc jedną dziewoję,

W której poznałem przyszłą towarzyszkę swoję,

Lecz niestety, na próżnom myślał o niej długo,

Na próżno ubiegałem się zostać jej sługą.

Jej sługą, kochankiem, panem, mężem - wszystkim, Albowiem wzgardziła mną biednym jak ... listkiem.

1.    Kycowie, to dziadkowie ze strony matki - przyp.J. R.

2.    Działo się to dnia 10 października 1904 roku -przyp. J. R.

3.    30 marca tegoż 1904 r. - przyp.J. R.



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Z ŻAŁOBNEJ KARTY 315 STANISŁAW BADOŃ (1926-1997) Stanisław Badoń urodził się 14.11.1926 r. w Woli
ARCYDZIEŁA KLASYKI LITERATURYPoezja polskiego renesansu
Propozycja lektury Klasyka literatury dziecięcej Na tapczanie siedzi leń. Nic nic robi cały
ARCYDZIEŁA KLASYKI LITERATURY HomerIliada
ARCYDZIEŁA KLASYKI LITERATURY William ShakespeareMakbet
Kipling Księga dżungli [tl Mirandola] [Publio] ARCYDZIEŁA KLASYKI LITERATURY Rudyard Kipling Tłum
6a 4 SPOTKANIA Z KLASYKAMI LITERATURY rzucali na wodę papierki i trawki A już największa rozkosz, to
/66J klasyki literackiej /“zob. poz -Ogólnopolski Zjazd Towarzystw) im. Marii Konopnloklej. odbył si
TOP15 KLASYKÓW *    - W* JW tUM Czyli ulubione klasyki literatury światowej
i freiraum-yerlag II I Neue Polnische LiteraturEdytorka — Paulina Schulz Paulina Schulz urodziła się
Pozytywizm leksykon literatury polskiej4 134 Pałac i rudera (1875). W tym czasie związał się rui
page0130 120 LITERATURA I WIEDZA LUDÓW EUFRATEJSKICH broni przed myśliwcami. Ci zwracają się ze skar
page0138 128 LITERATURA I WIEDZA LUDÓW EUFRATEJSKICH Po tem przydłuższem opowiadaniu zwraca się Utna

więcej podobnych podstron