Winnym liście mamy następujący wstęp:
"Ii liściku w drogę bo ja Li nie mogę jak zajdziesz do wrota otrzyj nóżki z błota jak zajdziesz do progu pohwal Pana Boga Nick Bendzie pohwalony ten co stiooiył świat zielony Jezus Hryslus co jest w niebie który stwożył mnie i ciebie Pani proszę się nie gniewać że tak brzytko pisze..."
Dłuższy wstęp posiada list niedatowany:
"Stanisław Dolny
dnia tego i tego
sama nie wiem którego
bo nie było na Niebie napisanego
Siadam do stolika czworo graniastego
i pisze list do Pani
do serduszka twego
nie pisze piórem ani atramentem
tylko pisze ze serca
jakby dyjamen tern
serce mi się kraje
w płacz mi się udaje
że tak Pani odemnie
w tak dalekie kraje
Brześno Kalwaryjska
czemuś tak wysoka
a ty maja Pani
czemuś tak daleko
ni rączki ci podać
ni do ciebie jahać
ni stobą przemuwić
ni całusa podać
Kufiateczku jedyny
ja cie o to proszę
byś mi Pani odpisała
bo cie xv sercu nosze
teras się dowiaduje o zdrowie... "
Analogiczny wstęp do poprzedniego ma list również bez daty:
"Stanisław Dolny dnia tego a tego ho nie było na niebie napisanego wyhodze na pole z pojrzałam do góry ujrzałam A nioła wysoko z pod hmury który mi z wiosłował wesołe nowiny że nadhodzą Pani imieniny wienc winszuje szczęścia z drowia wesołości i wszelkiej pomyślności ile godzin biją czasy ile liści sypią lasy ile wód zabiera Może tyle tyle szczęścia daj ci Panie Boże
żyj jak najdłużej zamiast urody toino pij teras na ostatek szczerze ci winszóje niek się Pani głowa nigdy nie frasuje to potoinszowanie składam ci Pani s pamięci żeby Pani pszyjęła se serca i shęci.
Pisze do Pani najpszód
dziękuje za list i za pozdrowienie... "
Początek kolejnego listu:
"Siadam do stolika czworokonlnego
i myślę co pisać do serduszka twego
na białej liii słowik się kołysze
a ja do Pani
ten nowy liścik pisze
pisze ja ten liścik
pośrud ciemnej nocy
aby rozweselić
twoje pienkne oczy
a teres dowiaduje się o Pani z drowie..."
Jeszcze inny początek ma list pisany w sierpniu 1968 r.:
"Wimie Ojca i Syna tak się muj list zaczyna na Amen się kończy niek sie nasza znajomoć nigdy nie rozłonczy Pisze do Pani liścik bardzo dobrej hęci bo łrym go hciała napisać wszystko s pamięci bo ja sie tego nigdy nie spodziewała żeby sie s Panią i w Pani tak bardzo ko hala.
Teras dzięhije bardzo a bardzo za list..."
Przeważnie - choć nie zawsze - wierszowane są również zakończenia listów. Czasem redukują się do dwóch lub trzech wierszy np.:
(...) "na razie nic wiency proszę na mnie się nie gniewać... "
(...) "Panią jeszcze razpozdrauńam i bardzo proszę o parę słów bo się nie mogę doczekać listu od Pani zawsze myśląca i Panią kohająca
Gnojek Marya
Pa Pa Pa
Pa Pa Pa całusów sto piendziesiąt dwa "
Inny list kończy się następująco:
(...) "Narazie nie pisze nic wiency i proszę się nie gniewać że tak nieładnie pisze i na takim papieże
79