28 Mieczysława Adrianek
łatwe ani proste. W tym miesiącu otrzymał nominację na starszego nauczyciela przedmiotów filologicznych w gimnazjum gubernialnym w Lublinie. Po roku przeniósł się do gimnazjum radomskiego46. Na posiedzeniu rady pedagogicznej gimnazjum lubelskiego wyrażono żal z powodu utraty tak dobrego pedagoga. W Radomiu cieszył się zasłużonym autorytetem. Pracował naukowo, często na uroczystościach związanych z zakończeniem roku szkolnego wygłaszał ciekawe i odkrywcze referaty. Miał, jak podają źródła, sporo prac ukończonych i przygotowanych do druku. Nie było jednak warunków umożliwiających ich publikację, ponieważ życie naukowe w kraju ledwo wegetowało. W programacie szkolnym zdołał opublikować jedynie bardzo interesującą rozprawę O wynalezieniu papieru i druku*1. Zaadresował ją do młodzieży szkolnej. Lektura tekstu świadczy, że autor posiadał duże zdolności popularyzatorskie. Artykuł napisany został pięknym, przystępnym językiem. Żuchowski zainteresował się tym tematem jeszcze w okresie krzemienieckim, dzięki wprowadzeniu przezTadeusza Czackiego do Liceum nauki bibliografii, którą wykładał od 1818 r. Paweł Jarkowski. Późniejsze zbliżenie się w środowisku wileńskim i warszawskim z Joachimem Lelewelem przyczyniło się do pogłębienia wiedzy z tego zakresu. W rozprawie jest mowa o materiałach piśmiennych stosowanych w starożytności, technologii papieru i ogromnym znaczeniu papieru w procesie cywilizacyjnym ludzkości. Autor podkreślił rolę, jaką papier odegrał w zakresie rozpowszechniania pisma, zwłaszcza słowa drukowanego. Autor oparł się w niej na notatkach z wykładów Pawła Jarkowskiego w Krzemieńcu, korzystał też z prac J. S. Bandtkiego, zwłaszcza z jego książki pt. Historia drukarń krakowskich od zaprowadzenia druków do tego miasta aż do czasów naszych, w której Bandtkie zamieścił niewielki, ale cenny rozdział Wiadomość o wynalezieniu sztuki drukarskiej. Znał Żuchowski dobrze Bibliograficznych ksiąg dwoje Joachima Lelewela oraz książki wielkiego reformatora sztuki typograficznej Jana Gottloba Emanuela Breitkopfa, a zwłaszcza jego U ber die Geschichte der Erfmdung der Buchdrukerkunst. Były to wówczas najlepsze źródła.
Z powodu długiej i przewlekłej choroby Józef Żuchowski przerwał w dniu 20 grudnia 1838 r. pracę pedagogiczną. Władze oświatowe wyraziły swoje zadowolenie z powodu gorliwego i korzystnego pełnienia przez niego dotychczasowych obowiązków dydaktycznych. Żuchowski wyjechał do Krakowa, gdzie próbował osiąść na stałe. Starał się tam założyć pensję dla młodzieży, ale planów swych nie zdołał doprowadzić do końca. W r. 1841 ubiegał się o stanowisko dyrektora gimnazjum w Szczebrzeszynie, które wakowało po odejściu Ksawerego Pasiutewicza.
W dniu 13 sierpnia 1841 r. pisząc do Konstantego Zamoyskiego ujawnił prawdziwe powody swego odejścia przed wieloma laty ze Szczebrzeszyna. Pisał, prosząc o wakującą posadę:
46 APL, GWL 857.
41 W: Akt uroczysty... Op. cit.