IMGX64 (2)

IMGX64 (2)



28 Z. KRASIŃSKI: IRYDION

IRYDION. Ach! hańba tym nazareńczykom1 2, co wolą ginąć jak bydło niżli bić się jak męże — oni, oni to mnie wstrzymują!

MASYNISSA. Aleksjan *% syn Mammei, co dzień do nich zstępuje i naradza się z pierwszymi kapłany. Jeśli go nie uprzedzisz, on szalę przeważy, on zmiecie Heliogabala, on swoje państwo nazareńskim uczyni i Rzym trwać będzie w późne wieki wieków!

IRYDION. Nie — przez Thora, ja mu przyrzekam, że nie będzie cezarem!

MASYNISSA. W katakumbach los Rzymu się rozstrzygnie. Idź, znamię ich na twoich piersiach, woda ich na twoim czole, niech tajemnice ich w twoich ustach będą. Zaszczepiaj zemstę w imieniu Boga nie zemszczonego dotąd. Gdzie Jego ołtarze, gdzie Jego chwała na powierzchni ziemi?

A kiedy będziesz ich wiódł i uzbrajał, kiedy w ich ręce kłaść będziesz zakazane miecze, o, wtedy, synu mój, duch mój będzie z tobą! (Zbliża się i opiera się na jego ramieniu) Czy pamiętasz noc, w której ojciec twój, umierając, wołał: „Masynisso, powierzam ci syna i myśl moją”. Ja wtedy, nachyliwszy się nad nim, jak teraz nachylam się nad tobą: „O Hermesie, tam, wśród cieniów, dó których zstępujesz, zapytaj się o Masynissę, a one ci odpowiedzą: on nigdy nie opuszcza, komu przyrzekł towarzyszyć do końca! O Hermesie, duchy nasze trójcą połączone i nic ich rozerwać nie zdoła”.

IRYDION. To się działo o podobnej godzinie — tylko że Elsinoe była przy mnie i płakała w moich objęciach!

MASYNISSA. Dziś to samo powtarzam. Wierz i ufaj do końca — razem na ziemi — razem przed zgonem i po zgo-

nie Rzymu — o dziecię moje wybrane, nie rozłączym się nigdy, nigdy...

IRYDION. Z twojej wyschłej piersi nurty siły płyną. Daj rękę, starcze. Tak, razem przed zgonem i po zgonie Rzymu! (Pada na krzesło przed posągiem)

To się działo o podobnej godzinie. Wzrok umierającego płonął jak wschodząca gwiazda — wtedy przysiągłem... Czy słyszysz te wściekłe okrzyki? Cezar rozdał ludowi puginały i sesterce3, a lud się raduje z rozkoszy cezara! (Togę zarzuca na głową)

Zostaw mnie sam na sam z piekłem serca mego!

Świątynia w lochach pod Kapitolemolbrzymi posąg Mitry w głąbisłychać oddalającą sią muzykąwychodzą kapłani i wieszczbiarzeHeliogabal w szatach arcykapłana i Elsinoe sią zostają.

HELIOGABAL. Widziałaś moją potęgę, jasnowłosa Gre-czynko. Rozmawiałem z bogiem światła i geniuszami nocy, a pierwsi kapłani Wschodu dziwili się moim słowom i ofierze.

ELSINOE. W pogardzie u córy lodów miękkie, rozwiązłe bogi, w dymach kadzidłowych tonące, dźwiękami fletów óbwiane, oblane krwią trwożliwych jeleni lub niemowląt, i słońce diamentowe, co na twoich piersiach jedwabnych połyska, nie wyrówna słońcu ponad śniegami Północy.

HELIOGABAL. Żmijo, którą kocham, czegóż żądasz więcej?

ELSINOE. Gdzie Odyn, pan matki mojej, kuty ze stali i dębu, na dżdże, szrony i wichry spokojny, niewzruszony, z czarą, w której krew bohaterów się pieni? Od południa skały ścielą mu się w poręcze tronu i on, oparty o skały,

1

nazareńczycy — częsta u greckich pisarzy nazwa chrześcijan.

2

lt Aleksjan — imię późniejszego cesarza Aleksandra Sewera (208235).

3

sesterc — moneta rzymska.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
39268 IMGX64 (2) 28 Z. KRASIŃSKI: IRYDION IRYDION. Ach! hańba tym nazareńczykom1 2, co wolą ginąć ja
IMGX64 (2) 28 Z. KRASIŃSKI: IRYDION IRYDION. Ach! hańba tym nazareńczykom1 2, co wolą ginąć jak bydł
IMGY25 (2) 150 Z. KRASIŃSKI: IRYDION INNI. Tam w dole już lecą orły Arystomacha. INNI. Z tej strony
29589 IMGY30 (3) 160 Z. KRASIŃSKI: IRYDION czarniejszą od nocy gniótł niewolnice swoje. Od jego post
IMGY05 (2) 110 Z. KRASIŃSKI: IRYDION mieńmi drugiego słońca! Dzisiaj ja chcę na nowo... Ach! — i czy
IMGX55 (2) 10 Z. KRASIŃSKI: IRYDION błędy25 i zmienne losy, by później dokonać wielkiego zamiaru — i
IMGX56 (4) 12 Z. KRASIŃSKI: IRYDION Odrzuciła nagle powieki sponad pałających zrzenic — ręce wywarła
IMGX62 (4) 24 Z. KRASIŃSKI: IRYDION IRYDION. Niewiasto, ty mnie kusisz do litości — daremno, daremno
IMGX67 (2) 34 Z. KRASIŃSKI: IRYDION imię jego powtórzyły wichry nocne i głos zleciał od szczytów Wal
IMGX68 (3) 36 Z. KRASIŃSKI: IRYDION do Laodycei, do Efezu, do Smyrny 1 i zaczął wołać o pomstę, świa

więcej podobnych podstron