ŚWIADKOWIE HISTORII
9.X.
Dwa lata temu spotkałem Cię na Uniwersytecie — po przyjeździe z domu. Po południu zdawałem rygorozum. Odebrałem wtedy kartkę od Ciebie z poprzedniego dnia z wiadomością, żeś wróciła i że oczekujesz mnie wieczorem. Nigdy nie zapomnę tych kilku tygodni, jakie potem nastąpiły — zdecydowały one o naszej przyszłości.
ll.X.
Może to wydawać się śmiesznym, że żyję wspomnieniami; pamiętam, żeś się śmiała kiedyś, że ciągle przypominam rocznice, trudno — dzisiaj o tym tylko mogę myśleć. Może to i lepiej, o chwili obecnej myśleć tylko mogę z obawą o Ciebie. Tym lepiej przypominam sobie Ciebie, jak rok temu wróciłaś do Krakowa — jak witałaś się ze mną. Staram się nieraz myślą odgadnąć, co Ty teraz w Dyneburgu myślisz i odczuwasz, boję się, że Ci gorzej niż mnie.
W ogóle czuje się chęć końca tego wszystkiego; tyle przeżywamy wrażeń, że powoli tępieje się na wiele rzeczy; jesteśmy pokoleniem nerwowym, żyjemy w przyspieszonym tempie. To, co dla naszych ojców wydawałoby się piorunująco szybkim — jak ostatnie wypadki, to dla nas jest za powolne. Chce się prędzej, prędzej, aż do końca to, co ma się stać. Z drugiej strony sytuacja zaczyna się tak układać, że nie wiadomo jakiego końca sobie życzyć, bo Polska może zostać w rękach Moskali lub Prusaków. Austria zaczyna wychodzić z rachuby, może to chwilowe i ta tylko nadzieja skłania wielu do wytrwania. Bo pracować dla Prusaków... Osobiście zresztą nie rozstrzygam tej kwestii. Robię, co mogę, odpowiedzialność za kierunek niech biorą ci, co stoją na czele. Za dużo nauczyliśmy się debatować. Zaczęto szkołę i ja zaczynam uczyć, bodaj to zimna krew pedagogów.
14.X.
Zaczynają się historie z powodu rozwiązania Legionu Wschodniego. Właściwie go nie było, bo ludzie mający go stanowić odmówili przysięgi i rozeszli się nie bez agitacji pewnych kół N.D. Rozeszli się na biedę — bo nie mają teraz z czego żyć — wielu poszło do pospolitego ruszenia. Reszta do Legionu. Już to ten krok się endekom nie udał. Myśleli, że już po Austrii i zbyt się pospieszyli. Socjaliści atakują ich teraz całą siłą, a nieraz wprost denuncjują u rządu. Studnicki złożył o tym wojskowości memoriał. To niezbyt mi się podoba. W sekcji zachodniej endekom i podolakom tj. Strońskie-
na granicy austriacko-rosyjskiej, spędził 8 miesięcy w więzieniu w Piotrkowie. W lalach 1914—1916 służył w 5 pułku piechoty Legionów, ranny w r. 1£15 pod Konarami; później Prezes Najwyższej Izby Kontroli.
1202