I
PIOTR STACHIEWICZ
W ubiegłym roku ukazała się publikacja, która wzbudziła także w kraju znaczne zainteresowanie, przejawiające się w licznych seminariach, konferencjach naukowych, zebraniach. Znalazła się ona w centrum zainteresowania historyków, uczestników wydarzeń, recenzentów.1 Jest nią książka Jana M. Ciechanowskiego: Powstanie Warszawskie — zarys podłoża dyplomatycznego i politycznego, a więc poświęcona zespołowi wątków, spraw, układów i decyzji, które doprowadziły do wydania jednego z najbardziej ważkich dla narodu polskiego w ciągu II wojny światowej rozkazów wojskowych:
„Jutro punktualnie o godz. 17.00 rozpocznie pan operację »Burza« w Warszawie.” 2
Rozkaz ten pochłonął ponad 150.000 istnień ludzkich, dalsze 600.000 3 skazał na poniewierkę, spowodował zniszczenie bezcennego dorobku kulturalnego i dóbr materialnych w rozmiarach nie spotykanych w którejkolwiek ze stolic we wszystkich działaniach II wojny światowej. Czy była to lekkomyślność, nieuchronna konieczność, czy splot uwarunkowanych wydarzeń, które doprowadziły do takich właśnie skutków. Książka Ciechanowskiego jest próbą zarysu odpowiedzi na to pytanie, książką napisaną z dużą odwagą, wprowadza-
1079
Książka Ciechanowskiego wydana została przez wydawnictwo „Odnowa” w Londynie. Historycy znajdując w niej wiele aktualnie frapujących politycznie tez, ocen i zestawień faktograficznych wytworzyli wokół niej klimat zainteresowania, konferencji i sympozjów, a nawet recenzji prasowych prezentujących i oceniających wydawnictwo.
! Autor niniejszego nie analizuje niezwykle interesującego problemu porównania planu „Burza” z ogólno-społecznymi planami powstań narodowych — nawet regionalnych. Również nie zajmuje stanowiska w sprawie: jak dalece i do jakiej daty przed 1.8.44 można mówić o planie „Burza” w odniesieniu do walk w Warszawie i kiedy plan „Burza” przekształcił się w powstanie narodowe. Problem ten wiąże się zresztą ściśle ze zmianami koncepcji i zadań powstania warszawskiego, które Ciechanowski pomija, a dla prawidłowego przeanalizowania problemu winien był przedstawić.
Autor niniejszego cytuje liczby orientacyjne i nie ma ambicji ustalać w tym opracowaniu ich wielkości rzeczywistych, a dotychczas nieudokumentowanych.