60 Stanisław Około-Kułak, Bohdan Zienkowicz
bowym województwa oraz zasobom nawozów organicznych i rąk roboczych stojących aktualnie do dyspozycji.
Udział poszczególnych powiatów w ogólnej powierzchni upraw kontraktowych ilustruje następujące zestawienie:
Powiat Pyrzyce
Choszczno Myślibórz Chojna Stargard Łobez Gryfino Gryfice Nowogard Kamień Goleniów Szczecin Wolin
powierzchnia
upraw
kontraktowych w ha
8512
5599
5121
4975
4674
4083
4031
3301
3165
1979
1157
1050
247
Razem 47 850 100,0
Z przedstawionych liczb wynika, że 7 powiatów południowych, umieszczonych na początku zestawienia, obsiewa 36 995 ha upraw kontraktowych, czyli 77,1%) łącznej powierzchni. Sześć powiatów północnych zaledwie 10 855 ha, czyli 22,9%. W powiatach południowych udział roślin kontraktowych w strukturze upraw waha się w granicach 10—15%, w powiatach północnych — 5—8%.
Mimo że część południowa województwa posiada niewątpliwie lepsze gleby, dogodniejszy klimat dla rolnictwa, lepiej rozwiniętą sieć komunikacyjną oraz większe nasycenie terenu zakładami przetwórstwa płodów rolnych, jednak opisana dyskryminacja okręgu północnego nie wydaje się słuszna i uzasadniona z punktu widzenia ogólnej polityki rolnej regionu. Omawiana dyskryminacja wynika prawdopodobnie z faktu, że południowe powiaty posiadają dogodniejsze warunki przyrodnicze, gwarantujące wyższe plony wszystkim ziemiopłodom, są one zatem bardziej atrakcyjne dla instytucji kontraktujących. Równie11 a lepszych glebach występują gospodarstwa silniejsze pod względem Monomicznym, które dają kontrahentom większą rękojmię należytego wjWiązania się z podjętych zobowiązań. Jednak to, co z punktu widzenia »nstytucji kontraktującej jest uzasadnione, niekoniecznie jest słusznel z punktu widzenia racjonalnej rejonizacji upraw.
Słuszna wydawałaby się przeciwna tendencja —/możliwie równomiernego podziału zadań produkcyjnych województwa, który pozwoliłby na lepsze wyzyskanie jego możliwości produkcyjnych oraz zwiększenie dochodu rolników, zwłaszcza tych, którzy skazani są na gospodarkę rolną na obszarach o słabych glebach i ciężkich warunkach klimatycznych.
Wydaje się, że postawiona teza jest całkowicie realna, zważywszy, że niektóre rośliny kontraktowane mogą rokować wystarczające, a nawet wysokie plony właśnie w powiatach nadmorskich, jak np. ziemniaki (ze