Nasza rodzina uratowała sie jakość od tego, żaden z nas VolkS • listy nie przyjął, aczkolwiek nasz majątek - donek rodzinny i pole słały sie wlasnoscia Rzeszy Niemieckiej, bo byliśmy wywłaszczeni .
Po powrocie z wrześniowej ewakuacji, a zaszedłem dosyć daleko, bo aź do Lubartowa na Lubalszczyzne, nie zostałem przyjęty przez Niemców na kopalnie. trzymiesięcznym bezrobociu zostałem pra^ jęty do firmy :"Roboty Kamienne - pedzenie przekopów i bicie szybów firma Armand Gobiet", gdzie pracowałem przez cały wojenny czas. Firma wykonywała roboty prawie we wszystkich Kopalniach Zagłębia Ostrawsko-Karwinskiego. I tak pracowałem na Kopalni Bettina, może trzykrotnie w ciągu wojny, na Kopalni Alp:L~ nka w Porebie przy Orlowej, Hubert w Gruszowie i na Kopalni Kichał w Michalkowicach na Śląsku Cieszyńskim. Firmę Armand Gobiet przejął w roku 1 -42 niemiecki inz. Gall, który na szczescie nie b.yl hitlerowcem. Pracując w tej firmie jako dozorca robot kamiennyctT^ylera bezpośrednio podległy szowinistycznym hitlerowskim "betriebsfuhrerom" kopalń. Jedynie pracując na Kopalni Bettina w Dąbrowie byłem nagabywany o wziecie Volkslisty, a juz najbardziej zawzial sie na mnie betribsfuhrer Petschke, taka sobie zwykła zgermanizowana gornoslaska Pieczka.-On właśnie ciągłe wmawiał we mnie, że nie jestem Polakiem, bo mam.uiiemieckie nazwisko.
- Hcrr Ochman sie sind kein Pole, Sie stammen aus Franken. ^ic sind ein Kolonist! Wissen Sie dass? -
Naturalnie, ze wiem, wiem nawet to, ze nasz rod Ochmanów notowany jest w księgach parafialnych Lutyni i był może przy założeniu Lutyni w trzynastym wieku, ale narodowości zmienić nie mogę.
Było to w czasie, kiedy wojska radzieckie zblizaly sie do Rumunii. Dał mi ultimatum, żebym do tygodnia daL mu definitywna oope-wiedz. Odpowiedzi nie doczekał sie, bowiem w tym czasie poddała sie wojskom radzieckim Rumunia i nasz Petschke stracił zupełni$ animusz i -iifcial sie piciu "brauntwienu" zezując przy tym przymilnie w stronę polskich górników.
Począwszy od 1944 roku wysyłano masowo naszych górników na kopanie tzw."Ostwalu" do glebi Polski i na Słowację. Z każdej kopalni wsylano po kilkuset górników. Kopano zwykle rowy strzeleckie-Rowy te w najmŁiej s-zja nawet stopniu nie powstrzymały nieubla