Wprowadzenie 15
teoretycznych”, „modeli kształcenia”, wreszcie także „paradygmatów pedagogicznych”. Przyjęcie każdej z tych propozycji jest dyskusyjne z uwagi na niejednoznaczność pojęć w humanistyce i różnorodność ich definiowania przez poszczególnych autorów9. Jedną z bardziej obiecujących kategorii wydawała się kategoria „ideologii edukacyjnych” bądź to w rozumieniu określonym przez L. Kohlberga i R. Mayer, którzy pisali, iż „nazwać wzorzec myśli wychowawczej ideologią, oznacza wskazać, że jest ona dość systematycznym połączeniem teorii psychologicznych i znajomości społecznych faktów ze zbiorem zasad aksjologicznych”10, bądź w rozumieniu przyjętym za R. Meighanem jako „zbiór idei i przekonań wyznaczonych przez grupę ludzi na temat formalnych ram edukacji, zwłaszcza szkolnictwa i często — przez rozszerzenie tego terminu lub przez implikację — także na temat nieformalnych aspektów edukacji, np. nauki w domu”". Wskazane jednak przez poszczególnych autorów klasyfikacje ideologii wydawały się zbyt wąskie i nieodpowiadające zróżnicowaniu teoretycznemu samej dydaktyki akademickiej. Ideologie edukacyjne w ujęciu L. Kohlberga i R. Mayer zostały już zresztą przeze mnie spożytkowane w innej pracy do zbudowania matrycy komparatystycznej umożliwiającej interpretacje i porównanie teorii i praktyk szkół okresu progresywizmu i Nowego Wychowania". Formuła wyróżnienia ideologii transmisji kulturowej, ideologii progresywnej oraz ideologii romantycznej nie obejmuje jednak wątków krytyczno-emancy-pacyjnych, które silnie znaczą swą obecność w opisach dydaktyki akademickiej. Osadzenie kategorii ideologii pedagogicznych w kontekście ideologii politycznych oraz formuła wyróżnienia ideologii konserwatywnej, liberalnej i radykalnej nie oddaje z kolei zróżnicowania teoretycznego teorii kształcenia wywodzonych z konstruktywizmu. O nieprzydatności w podjętej przeze mnie pracy kategorii „prądów pedagogicznych” oraz „podejścia teoretycznego” przesądził fakt ich obfitości oraz zróżnicowania utrudniającego budowanie syntez13. Po przeprowadzeniu szerokich studiów nad literaturą przedmiotu polsko- i niemieckojęzyczną zdecydowałam się na przyjęcie w pracy kategorii paradygmatu z całą świadomością jej dyskusyjności w świecie nauk humanistycznych i społecznych. Kategoria ta jednak trwale zakorzeniła się w przestrzeni refleksji za sprawą prac Z. Kwiecińskiego, B. Sliwerskiego, T. Hejnickiej-Bezwińskiej, J. Rutkowiak, B. Milerskiego, K. Ru-
9 Swoisty porządek w pedagogicznej wieży Babel zaprowadza książka B. Sliwerskiego — B. Sli-werski, Współczesna myśl pedagogiczna. Znaczenia, klasyfikacje, badania. Oficyna Wydawnicza Impuls, Kraków 2011.
10 L. Kohlberg, R. Mayer, Rozwój jako cel wychowania, [w:] Alternatywy myślenia o/dla edukacji, red. Z. Kwieciński, Instytut Badań Edukacyjnych, Warszawa 2000, s. 35.
11 R. Meighan, Socjologia edukacji. Wydawnictwo Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu, Toruń 1993, s. 200.
12 Patrz A. Sajdak, Edukacja kreatywna, WAM, Kraków 2008.
13 Przykładem pracy klasyfikującej prądy pedagogiczne jest dzieło L. Chmaja, Prądy i kierunki w pedagogice XX wieku, Państwowe Zakłady Wydawnictw Szkolnych, Warszawa 1963.