274
PRZEGLĄD CZASOPISM
W roczniku 1947 na czoło występują uwagi o książkach (R. 61, str. 4—12), napisane przez Sergeja I. Wawiłowa, prezesa Akademii Nauk ZSRR. Jest to tłumaczenie artykułu, wydrukowanego w czasopiśmie Sovetskaja Kniga (rok 1947, nr 1). W uwagach swoich autor zastanawiając się nad sposobami wyszukania w olbrzymich milionowych zasobach, przechowywanych w poszczególnych bibliotekach, potrzebnej czytelnikowi książki, wskazuje na trzy środki, a mianowicie na bibliografię, omówienie i recenzje, oraz na katalogi centralne.
W wywodach swoich autor podkreślając olbrzymi wysiłek, dokonany w zakresie opracowania bibliografij ogólno-narodowych i specjalnych, dochodzi do wniosku, że nadeszła chwila stworzenia ogólnej bibliografii międzynarodowej tak dla książek, jak i dla czasopism (dotąd istnieją jedynie niektóre bibliografie specjalne międzynarodowe). Tylko tą drogą współczesny czytelnik mógłby poznać literaturę całego świata. Sam opis bibliograficzny jednak nie zadowala jeszcze czytelnika. Nie zyskuje on obrazu wartości książki. W pomoc przychodzi dopiero krytyka oraz recenzje. Sprawom tym autor poświęca dłuższe uwagi, wskazując ogólnie na dotychczasowy niezada-walniający stan tak w ZSRR, jak i innych krajach.
Wawiłow dochodzi też do konkluzji, że jeśli rzeczą trudną, ale możliwą jest utworzenie ogólnej bibliografii międzynarodowej, to nie wyobraża sobie możliwości skoordynowania recenzyj piśmiennictwa wszechświatowego. Pozostaje wobec tego tylko rejestracja omówień i recenzyj, umieszczonych przy opisie bibliograficznym. W końcu wskazuje autor na konieczność podawania miejsca przechowania książek, t. j. wskazywania odpowiednich bibliotek. Urządzenie instytucji , międzynarodowego wypożyczania międzybibliotecznego oraz dobrze zorganizowanej techniki reprodukcyjnej stanowią podstawę do korzystania z książek z całej kuli ziemskiej.
W artykule swoim porusza autor także zagadnienie konserwacji książki i czasopisma. Wskazuje na to, że obowiązkiem nakładców i wydawców powinno być wydawanie kilku egzemplarzy na specjalnym papierze, dla zachowania w bibliotekach. Autor nie omieszkał też wskazać na chaotyczne stosunki, panujące w wydawnictwach seryjnych (niejednolity format), wzywa więc nakładców i wydawców