I
I
PRZEGLĄD PIŚMIENNICTWA.
tnie na pozostanie w zamknięciu do końca życia, nie troszcząc się o nic, żyjąc z dnia na dzień. A sumienie? Przed popełnieniem zbrodni, zwłaszcza pierwszej i cięższej, przestrzega ono i gryzie po wykonaniu zbrodni, tem bardziej po szeregu spełnionych zbrodni, „wyzwala się onou, jak więźniowie charakterystycznie zwykli się wyrażać; szuka zaspokojenia w tysiącznych wymówkach i łagodzących okolicznościach. Autor cytuje w tym względzie mnóstwo ciekawych, z życia wziętych dowodów, opierając się na sprawozdaniach długoletniego kapelana więziennego, ks. Crozes. Lecz niechaj kapłan przystąpi do skazanego na śmierć, niech przemówi do niego ze szczerą miłością i przywiedzie przed oczy obraz chrześcijańskiej matki: odezwie się w duszy zapomniana struna, nieszczęśliwy modli się, wyznaje szczerze swe grzechy na spowiedzi. Znacznie większa liczba między skazanymi na śmierć szczerze się nawraca do Boga, widząc, że od ludzi niczego się nie mogą spodziewać; przez całe lat 30, jeden tylko ze zbrodniarzów straconych w Paryżu nie chciał słyszeć o religii i jej pociechach; dopiero w ostatnich latach głupia fanfaronada, oglądanie się na głosy bezbożnych dzienników, przemogła nieszczęściem u paru złoczyńców wszelkie inne względy. Umierający w więzieniach nawracają się również, w ogóle mówiąc, do Boga; tak np. na 146 członków komuny, którzy umarli z zadanych sobie ran w paryskich szpitalach, 140 prosiło przed śmiercią o spowiednika.
Przebiegając sprawozdania sądowe i kryminalne uderza na pierwszy rzut oka znaczna różnica między liczbą i rodzajem zbrodni popełnianych przez mężczyzn, a przez kobiety. W największej części krajów europejskich liczba kobiet oskarżonych o znaczniejsze występki wynosi tylko 14 lub 15 procent; w Chinach wzrasta ta
cyfra do 20%; w Stanach Zjednoczonych spada do 10°/0; a w Japonii, Indyach, Ameryce Południowej aż do 3%. Jaka przyczyna tej stosunkowo tak drobnej liczby? Zapewne, kobiety mniej zbro> dni popełniają, ale nie należy też tracić z oka i tej okoliczności, że o wiele zazwyczaj od mężczyzn są przebieglejsze i trudniej na uczynku je schwycić, i że jeżeli rzadko plamią się zbrodniami wy-magającemi pewnej odwagi i siły, to natomiast np. w7 drobnych kradzieżach rozwijają bardzo wiele dowcipu, a skoro raz zdecydują się na występek, nikomu w spokojnem, wyrafinowanem okrucień-