242 Z ASYSTA WY PARYSKIEJ.
ściny w tem eleganckiem zebraniu. Widać tylko zewsząd kola zębate, stemple, sztaby — stalowe ramiona poruszające się rytmicznie z groźną potęgą, a z łatwością i dokładnością niezrównaną. Te żelazne olbrzymy, wyręczając coraz więcej człowieka, wykony wuja już nie tylko najcięższe prace, ale i delikatniejsze roboty, które dotąd tylko ręka kobieca podejmowała. Gdzieniegdzie dwie, trzy maszyny sprzągnięte razem: jedna wyrabia materyał, który druga spożytkowuje, bez inter-wencyi człowieka. Tak papiernia łączy się z drukarnią: w oczach widza gałgany się zmiażdżają; woda ledwo nimi zabielona, przelewając się z walca na walec gęstnieje, tężeje w galaretowy płat, a przechodząc między mnóstwem walców filcowych, które ją osuszają, w minucie staje się suchym papierem, i w tej chwili wpada pod prasę drukarską, która wytłacza na niej gazetę, odcina i rzuca ją nieustannie pod nogi ciekawej publiczności. W ogóle maszyna komplikuje się co raz więcej (postęp w tym kierunku od wystawy do wystawy widoczny), i taką przybiera moc rozmaitych członów, takie misterne wykonywa funkcye, że i oko i umysł w zamęt wprowadza.
Czy jest wśród tego roiska maszyn jakiś wynalazek zupełnie nowy a doniosły ? — o tem trudno profanowi stanowczo sądzie. Zdaje mi się jednak, iż dziś nauka stosowana przyszła do takiej fazy swego rozwoju, że już nie będzie w ogóle postępować skokami wielkich odkryć, ale mnóstwem takich drobnych odmian i ulepszeń, na jakich krocie patrzymy właśnie w tej sali maszyn, i które razem składać się będą na wielki postęp. Pewne rzeczy w szczególności mię uderzyły: jest przyrząd przenoszący siłę w kształcie prądu elektrycznego od sali maszyn do esplanady Inwalidów, ze stratą prawie żadną; a to, w obec ogromnego procentu straty, jaki dotąd ponoszono przy każdej transmisyi siły za pomocą elektryczności, jest bardzo znaczącym faktem, i jeśli wytrzyma próbę doświadczenia, wielki wywrzeć może wpływ na ekonomiczne i społeczne stosunki: może pozwoli oddalić od miast fabryczne kominy, może też, przesyłając do domku każdego robotnika potrzebną ilość mechanicznej siły, pozwoli mu, zamiast w fabryce, u siebie pracować. Jest też na wystawie kolej żelazna bez pary, jedynie siłą wody poruszana, a idąca z chyźością 200 kilom, na godzinę. Lokomotywy niema, wagony jadą nie na kołach, tylko na jakichś