18 rozmowa z prof. Jadwigą Mizińską
wściągliwa). Ale to nigdy nie zdominowało jednak tego wzorca matki, kochanki, tej wiecznie tajemniczej istoty, i jakby w odwecie za okres dominowania mężczyzn, za to, że tytko mężczyźni mogli kupować kobiety, teraz kobiety wychodzą na ten rynek i walczą o równe prawa do kupowania mężczyzn. To jest raczej aukcja płci niż walka.
S.J.Ż.: Pani Profesor użyta takiego ładnego określenia, że różnica pici i miłość jaka istnieje między płciami jest w efekcie „dźwignią całej kultury”. Czy stworzenie tego „nowego typu człowieka", który jest poza kontekstem płci, doprowadzi do totalnego zniszczenia kultury?
Prof. Jadwiga Mizińską: 0 ile cywilizacja obyta się bez tego czynnika miłości (tam decydował czynnik praktyczny, pragmatyczny, konieczność przetrwania), to kultura jest wytworem, efektem, emanacją miłości. Miłości we wszystkich jej nieskończonych przejawach - miłości do Boga, do transcendencji, do wiedzy, do drugiego człowieka. Wyobrażacie sobie poezję, w której nie byłoby wątku miłości nieszczęśliwej, miłości nie odwzajemnionej. Gdyby wyeliminować, zniszczyć wątek miłości w kulturze, destrukcji uległaby cała kultura!
Dla mnie bardzo interesująca jest produkcja „Pol-satowa”, czyli takie klasyczne wcielenie sztuki masowej. Jaka jest tam relacja miłości między kobietą a mężczyzną? Oni się na siebie rzucają, wystarczy popatrzeć na ich ruchy. Czyli, jeżeli tam są jakieś szczątki tego przyciągania, magnetyzmu, to nie jest już magnetyzm płci. Człowiek został w „Polsacie” zredukowany do jednego fragmentu ciała, czyli do narządów rozrodczych, które zresztą nie występują w swojej funkcji. Ludzie .Polsatowi" nie rozmnażają się. Oni się albo zabijają albo uprawiają seks. Tam seks jest poza miłością, poza namiętnością, poza emocją. Seks w „Polsacie” to popęd na poziomie wegetatywnym. Ile można zrobić filmów o uprawianiu seksu lub gwałcie? Jak widać z produkcji „Polsatu” wiele! Słuchajcie, pokłóćcie się ze mną! Ja chyba jestem zbyt staroświecka, wy jesteście tacy młodzi! S.J.Ż.: Jeśli chodzi o „Polsat", na razie się zgadzamy i przytakujemy!
Prof. Jadwiga Mizińską: Przypomniało mi się jeszcze coś bardzo ciekawego w związku z tą odmianą feminizmu. Dawniej kobiecie nie wypadało używać „grubego” słowa, nie wypadało przeklinać. Pod wpływem seksizmu wszystko zostało zdegradowane. Dziewczęta i chłopcy ubierają się tak samo, zachowują się tak samo, piją tak samo, klną tak samo. Można byłoby powiedzieć, że ta rewolucja czy ten bunt sufrażystek, emancypantek i feministek osiągnął swoje cele, czyli nie tylko równouprawnienie, ale pełną unifikację. 0 co tu dalej walczyć?
M.Sz.: Tak, to prawda, jeżeli ja zwracam uwagę mężczyznom, aby przy mnie nie mówili wulgaryzmów, to jestem traktowana przez nich jak osoba z innej planety.
Prof. Jadwiga Mizińską: Kobiety wywalczyły sobie prawo do silnej płci, ale razem z tym musiały przejąć całe kulturowe dziedzictwo mężczyzn: gru-biaństwo, chamstwo, bezwzględność, okrucieństwo. Mówimy tu oczywiście o dewiacjach. Kobiety przegrały swoją kobiecość i tyle wam tylko powiem, że ostatnio przyszedł do mnie student i pyta: „Pani Profesor, czy pani nie zna jakiejś kobiecej kobiety?”.
P.K.: Czy istnieje kobieta-filozof?
Prof. Jadwiga Mizińską: Ludzie, dotknijcie mnie! (ogólna radość - przyp. red.) Jeśli filozofię pojmować jako dziedzinę akademicką to jest jedna sprawa, a jeżeli filozofię rozumieć po grecku, jako mądrość życiową, to oczywiście, że do tej pory nie istniałby świat gdyby nie bezimienne kobiety filozofujące, czyli myślące kategoriami nie doraźnych walk i korzyści, tylko przetrwania. To cichym, bezimienne filozofkom prawdopodobnie zawdzięczamy to, że świat kierowany przez oszalałych mężczyzn nie doszedł do samozagłady. Kobieta rodzi dziecko i to jest filozofia wcielona -filozofia macicy i serca. Macica to ojczyzna człowieka, stąd wszyscy wyszli, więc gdyby nie macica i serce kobiety, gdyby nie macierzyństwo, bez którego kobiety, nawet wyemancypowane, chorują i szaleją, nie byłoby człowieka. Bóg czy Przyroda powierzyły kobiecie funkcje filozofa niemego, milczącego, aie czynnego. Bo co to jest filozofia? Filozofia to myślenie o przyszłości. Mówiąc takim prymitywnym językiem, mężczyzna jest skupiony na walce i na zwycięstwie. Kobieta myśli w