16 rozmowa z prof. Jadwigą Mizińską
skądś wyżej mają głęboki sens. Trzeba zrozumieć, że różnice są potrzebne, żeby się dopełniać, uzupełniać, wspomagać i w wypadku kobiety, i mężczyzny. Dła mnie osobiście najważniejszą funkcją różnicy płci jest to, żeby się nawzajem fascynować i zaciekawiać. Czym byłaby miłość, czy w ogóle byłaby miłość, jako dźwignia kultury, życia duchowego, jeśli bylibyśmy obojnakami, od początku jakimiś androgenami kulistymi, platońskimi tworami zawierającymi się w całości w sobie? Różnice na poziomie duchowym, psychicznym i cielesnym są po to, żeby się wzajemnie sobą fascynować. Istotą fascynacji jest to, że pociąga mnie to, co odmienne, co mnie dopełnia, uzupełnia i co jest dla mnie nieprzeniknione. Różnica płci pozostaje tajemnicą. Jak to jest, że tacy brzydale jak wy, podobacie się takim pięknym, świetlistym jak my kobietom? Ja tego nie rozumiem... Tym niemniej tak jest! My kobiety „ganiamy” za wami, i tojestta piękna tajemnica, źródło i szczęścia, i nieszczęścia, i cierpienia. Większość poezji bierze się z chęci uwielbienia, albo z chęci przeniknięcia tej tajemnicy. To jest ta płaszczyzna, którą ciągle chcę przypominać, byśmy sami nie dołączyli do tego stada, które dało się wpędzić w taki wąski kanał, gdzie tylko się mówi o walce pici. Kto chce, kto musi niech sobie walczy, a my jesteśmy od tego, by się zastanawiać, jak to się stało, żeby z płaszczyzny różnienia się i dopełniania, co jest konieczne do przedłużenia natury, przejść na ten dziki poziom walki.
M.Sz.: Co jest przyczyną, że w tych skrajnych opozycjach w kolorze czerni i bieli, kobiecości i męskości, zatracają poczucie catej palety różnych odcieni kobiecości i męskości, i całego tego bogactwa ?
Prof. Jadwiga Mizińską: Feminizm współczesny ma przesłanki, tak jak ten pierwszy, bardzo głębokie, obecne w przemianach ekonomicznych, politycznych, społecznych, kulturowych, religijnych. Myślę, że ten ruch będzie można opisać uczciwie dopiero po kilkudziesięciu latach, jak to wszystko i ostygnie, i złapiemy do tego dystans, a póki co można wskazać na źródła, na jego przesłanki. Przede wszystkim trzeba odróżnić Wschód i Zachód, nie mówiąc o Północy i Południu. 0 ile na
Zachodzie feminizm czy neofeminizm jest rzeczą głęboko ukorzenioną i rzeczywiście naturalną, to feminizm na Wschodzie, w naszym rejonie świata jest, moim zdaniem, poniekąd „małpowaniem”. Na tej zasadzie jak przeszczepiły się dżinsy, coca-cola, tak i poniekąd feminizm przeszczepił się na naszą część świata. Może zacznijmy od tego, co lepiej znamy, a potem łatwiej może i spokojniej przyjdzie nam popatrzeć na feminizm Zachodni. Dlaczego w Polsce kwestie feministyczne czy osoby, które dołączają do feminizmu i z nim się identyfikują są postrzegane jako rarogi, odmieńce, wariatki coś chorego, coś trochę zwariowanego, trochę głupiego? Po pierwsze, w tradycji polskiej wszystko jest bardzo specyficzne, i może tylko Hiszpanię czy Irlandię można porównać z Polską pod tym względem. Kobieta jest w tradycji polskiej, w historii, w kulturze, w religii nie tylko doceniona, ale powiedziałabym czasem ponad miarę przeceniona, uwznioślona. Poczynając od Królowej Polski - Matki Boskiej, kult Matki Boskiej Częstochowskiej. Zobaczcie poemat narodowy. Poemat polski „Pan Tadeusz" zaczyna się od czci złożonej trzem postaciom Matki Boskiej - to jest Częstochowskiej, Nowogródzkiej, Ostrobramskiej. Średniowieczne święte, królowe Polski - z królową Jadwigą na czele, błogosławiona Kinga. Kobiety te pełniły funkcje monarsze, ale to nie te funkcje je wynosiły, ale przymioty osobiste, czy to dobroć, czy wielkoduszność, czy respekt dla wiedzy, szerokość horyzontów intelektualnych, duchowych. Za tym idzie też kult kobiety począwszy od damy średniowiecznej. Dama była właściwie istotą półboską. Była kobietą, ale niedostępną, której oddawało się cześć, której honoru broniło się. Oczywiście są w średniowieczu również dziewki, prostytutki, które dopełniają obrazu kobiecości, ale dziewkom też nie najgorzej się wiodło w literaturze i historii.
A.D.: Ojciec Święty w encyklice „Ewangeliom vi-tae” mówi o feminizmie pozytywnym. O tym, że feminizm jest jakby dostrzeżeniem wartości kobiety, uwrażliwieniem na te różnice, w. sensie pozytywnym jakby zaakceptowaniem tego, że jednak kobieta jest kimś ważnym. 1 drugiej strony jest ten feminizm wojujący, który z kobiet często robi