62 BARTOSZ Z WIS S E MT> R R G A.
kowskiego. Szlachetny zaś i pełen miłości ojczyzny pan Bartosz odtrącił przyjazd Zakonu. Dał przeniewierczym rycerzom teutod-skim dzielną odprawę. Wyrzucał im, że ich to boli, iż król Jagiełło został chrześcijaninem, że oni połączeniu Litwy z Polską starają się szkodzie, i rozpoczynają sami niezgodę, by tylko nie przyszło do połączenia, .które już król Kazimierz, pierwszy zainaugurował, a z którym Zakon mimo to żył w zgodzie. Zakonnicy przyjęli wyrzuty i odpisali „najmniejszemu przyjacielowi tt swemu, że miłą im jest, a nie bolesną rzeczą, że król został chrześcijaninem, że cieszą się z tego mocno, a pragną tylko, by dobrym był chrześcijaninem. Że Litwę i Ruś poddaje i poddał już Koronie polskiej, to było ich życzeniem, byleby tylko Zakon nie naruszenie przy tern był zachowany do czego ma udowodnione prawa. Jeżeli król pragnie co darować i nadać Koronie polskiej, to niechaj to czyni ze swej własności, a nie odejmuje Zakonowi tego, co on dawno za swą własność udowodnił b Zdaje się, że po tej wymianie listów stosunki Bartosza z Zakonem zerwane zostały. Pan Bartosz wierny królowi, ani myślał, ani chciał faktorowac, choc to niezawodnie było połączone z materyalnymi korzyściami. Pozyskanie Bartosza dla popierania swej sprawy na dworze krakowskim nie udało się Zakonowi zupełnie. Jak pięknie świadczy ten fakt o cha-
A
rakterze naszego wojewody. Ow Sędziwój, tak wielce zasłużony, taki dyplomata, dał się uwieść podstępnemu Zakonowi, a nasz Wielkopolanin, biegi ej szy w sztuce wojennej niż w dyplomacyi, nie dał się zwieść z prawej drogi obowiązku.
To pewnie nieprzyjazne stanowisko obu stron stało się dalszym powodem głośnego wówczas w całej Polsce faktu. Na zamku Kruszwickim siedział niejaki rycerz Wizła Czambor, prawdopodobnie Szlązak z rodu. Dzierżył on Kruszwicę od Seraka Mazowieckiego, który mu ją dał w zastaw. O w Wizła Czambor był nieprzyjacielem Polski, a wielkim zwolennikiem Zakonu. Sympatye swoje dla rycerzy teutohskich posunął do tego stopnia, iż nie wahał się wchodzie z nimi w tajne układy na niekorzyść Polski. Co więcej, obiecywał nawet Zakonnikom na wypadek wojny z Jagiełłą znaczną
1 Voigt: Gesch, Preuss. T. V. s. 575 i 576, uwaga — także Daniłowicz: Skarbiec dyplom, poi. T. I. str. 287, Nr. 600 i 603.