Europejskie Kolegium Polskich i Ukraińskich Uniwersytetów zainaugurowało działalność 6 października w obecności prezydentów Polski i Ukrainy. Po powitaniu zgromadzonych przez Rektorów Założycieli Kolegium przemówienia wygłosili prezydenci Aleksander Kwaśniewski i Leonid Kuczma, przewodniczący Konwentu Europejskiego Kolegium prof. Jerzy Kłoczowski oraz prof. Bohdan Osad-czuk. Przyznaną po raz pierwszy przez UMCS nagrodę im. Jerzego Giedroycia otrzymali Andrzej Friszke, Paweł Machcewicz i Rafał Habielski za książkę „Druga Wielka Emigracja 1945-1990” (t. 1-3, Biblioteka „Więzi”, Warszawa 1999). Uroczystość uświetnił koncert chórów polskich i ukraińskich. Dzień poświęcony Kolegium rozpoczęło otwarcie wystawy „Instytut Literacki w Paryżu 1946-2001” w sali Muzeum UMCS, zamknęła promocja książki,Jerzy Giedroyc. Redaktor. Polityk. Człowiek” na Zamku Lubelskim.
Otwarcie wystawy „Instytut Literacki w Paryżu 1946-2001".
Od lewej: Marek Krawczyk. Jerzy Kasprzak, rektor Marian Harasimiuk
Rektorzy Założyciele Kolegium
Nagrodę im. Jerzego Giedroycia odebrał prof. Andrzej Friszke (z lewej); obok prof. Krzysztof Pomian i rektor prof. Marian Harasimiuk
Zwracając się do uczestników uroczystości prezydent RP Aleksander Kwaśniewski powiedział m.in
Zaproszenie do udziału w uroczystej inauguracji Europejskiego Kolegium Polskich i Ukraińskich Uniwersytetów w Lublinie przyjąłem z prawdziwą radością, a powiem więcej, z autentycznym wzruszeniem. Przyjechałem tutaj, aby dać wyraz poparcia dla przedsięwzięcia, które w sposób praktyczny i z myślą o długiej perspektywie łączy Polskę i Ukrainę. Strategiczne partnerstwo naszych krajów znajduje dzisiaj oto przełożenie w konkretnej dziedzinie - w sferze naukowej, w działaniach, które będą podjęte przez tę Uczelnię. Chcę wyrazić wdzięczność inicjatorom i współtwórcom Kolegium.
Pozwólcie Państwo, że zacznę od przywołania wspomnienia wybitnego publicysty, marzyciela, wielkiego polityka i przyjaciela Ukrainy - Jerzego Giedroycia. On zawsze wierzył, że doczekamy się takich czasów, jakie mamy obecnie. Wierzył w to nawet wtedy, kiedy wydawało to się całkowitą fikcją. Wierzył w możliwość odrodzenia niepodległej Ukrainy, Białorusi, Litwy. Wierzył w zbliżenie polsko-ukraińskie, ale nie tylko wierzył, pracował, pisał, przekonywał, łączył ludzi, namawiał do pracy dla tego wielkiego dzieła. Dziś możemy tu właśnie w czasie tej inauguraq'i powiedzieć bez przesady - my wszyscy z niego. [...]
Jestem przekonany, że to wspaniała myśl, aby blisko granicy naszych dwóch państw kształcić razem młodych Polaków i Ukraińców. Trzeba odwagi i odpowiedzialności, aby uczynić tak ważny krok dla przyszłości. Jest to decyzja przemyślana. Zrodziła ją potrzeba europejskiej jedności. Kolegium stawia sobie konkretny, ambitny cel -pomoc w przyśpieszeniu integracji Polski i Ukrainy z instytucjami europejskimi. Jestem pewien - będzie to uczelnia dobrze przygotowująca Polaków i Ukraińców do wyzwań XXI wieku. Wyzwań, które w ostatnich miesiącach okazują się być dużo trudniejsze i poważniejsze niż oczekiwaliśmy. Powstające Kolegium to pierwszy krok. Mam nadzieję, że zgodnie z planami w przyszłości Kolegium zostanie przekształcone w samodzielny polsko-ukraiński uniwersytet. Są już dobre przykłady. Przy naszej granicy zachodniej, we Frankfurcie nad Odrą powstał 10 lat temu polsko-niemiecki Uniwersytet Viadrina. Bardzo chciałbym, aby z czasem lubelski ośrodek był porównywalny z Viadriną, a może jeszcze lepszy. [...]
Kiedy w marcu br. przewodniczący Komisji Europejskiej Romano Prodi wygłaszał odczyt w Katolickim Uniwersytecie Lubelskim, mocno podkreślał wagę kontaktów między naszymi krajami. Po przystąpieniu do Unii Europejskiej Polska będzie odgrywać kluczową rolę w kontaktach ze wschodnimi sąsiadami Unii. I nasze granice, polskie granice nie mogą być nową linią dzielącą Europę. Przeciwnie, Polska ma ambicje być współuczestnikiem budowania stabilizacji politycznej i rozwoju gospodarczego w naszym otoczeniu. Polska chce być, już jest, gorącym rzecznikiem udziału Ukrainy w ogólnoeuropejskim procesie integracji. Tli, w Lublinie, chcę zapewnić Prezydenta Kuczmę, że nasza praktyka w tej mierze, niezależnie od kolejnych, czy to Parlamentów, czy Prezydentów, jest i pozostanie niezmienna.