Na tle tego co powiedziano uwidaczniają się zarówno zalety jak i niedogodności osadzenia rehabilitacji ruchowej w strukturze kultury fizycznej. Nikt już poważnie nie przyjmuje modelu tej kultury w kształcie piramidy, ponieważ — wobec niejednorodności jej elementów — nie wiadomo jak ją ustawić. Bywało, że za generalne kryterium przyjmowano parę przyczynowo-skutkową: obciążenie robocze — wynik sprawnościowy, sportowi przypisano maksimum, rehabilitacji — minimum, pozostałym sektorom — optimum. Tak ustawiona piramida polega na prostym rankingu osiągów ruchowych: u podstawy upośledzeni, wyżej — mierni, na szczycie — mistrzowie.
W takiej koncepcji kultury fizycznej rehabilitaq'a czuje się nieswojo. Trudno bowiem nie nazwać mistrzem inwalidy, który przekroczył najśmielsze prognozy: takich wyników z pewnością nie zaliczymy do minimów. Co więcej, niekiedy sam prefiks „re” znajduje zaprzeczenie. Dzieje się tak wówczas, gdy pacjent nie wraca do swojej normy (restitutio), ale przekracza stan wyjściowy (np. po rehabilitacji pozawało-wej). (...)
Inny, ciekawy problem przedstawił A. Kabsch. Różnicę między rehabilitacją a pozostałymi sektorami kultury fizycznej upatruje on w ramach antynomii: epizodyczność — permanencja. W sporcie prowadzi się proces treningowy; istnieje również drobiazgowo opisany proces wychowania fizycznego. A. Kabsch twierdzi, że rehabilitacja jest wprawdzie określonym, lecz tylko czasowym procesem, pewnym epizodem w ontogenezie. Tak jest z pewnością w ujęciu dosłownym i w odniesieniu do określonych przypadków. Warto jednak i w to się zagłębić. Otóż w dobrze, nowocześnie prowadzonym procesie wf, który zapewnia nie tylko wszechstronność rozwoju, ale też buduje świadomość i poczucie własnego ciała, wdraża do ustawicznej pracy nad sobą — gromadzi się kapitał, który procentuje w razie owych rehabilitacyjnych incydentów. To nie slogan, że wychowanie fizyczne pracuje na rzecz wszystkich sektorów kultury fizycznej: sportu, rekreacji, rehabilitacji. Na rzecz ostatniej pracuje dyskretnie.
Są to jednakże subtelności (chociaż realne i ważne). Natomiast pełny, perspektywiczny proces rehabilitacji występuje w postaci wychowania fizycznego specjalnego, którego programy — tak jak postulował J. Śniadecki — są mocno zróżnicowane i dostosowane do poszczególnych dysfunkcji lub afunkcji. Tu również nie poprzestaje się na tym co wybiórcze, recepturalne, lecz wprowadza wychowanka w świat kultury fizycznej, a ta stanowi jeden z czynników społecznej integracji (J. Dziedzic).
Tak oto na gruncie korektywy, pedagogiki specjalnej, rehabilitacji i rewalidacji mieszają się pierwiastki biologiczne, psychologiczne i społe-
69