i badaczy sztuki. Św. Augustyn (354-430) w swym Traktacie o muzyce poświęca każdemu z nich osobne omówienie1. Ze stratą dla nas, nie zachowała się czy też nie została nigdy napisana, jak autor zamierzał, druga część traktatu, poświęcona melosowi. Już jednak w części poświęconej teorii rytmu mamy do czynienia z estetycznymi i metafizycznymi spekulacjami poświęconymi zagadnieniom, które są także przedmiotem naszych badań. Traktat o muzyce stanowi część wielkiego, choć nigdy w pełni niezrealizowanego przedsięwzięcia, jakim było encyklopedyczne opracowanie nauk wyzwolonych, do czego autor Wyznań przystąpił w roku 387. Myśl muzykologiczna św. Augustyna opiera się na greckim dziedzictwie filozoficznym Lasosa z Hermiony (VI w. p.n.e.) i Arysto-ksenosa z Tarentu. Jednak antyczny telos muzyki, definiowany jako dążenie do osiągnięcia ostatecznego celu życiowego, którym jest poznanie prawdy, a przez to znalezienie szczęścia, doktor Kościoła zabarwił własnym przekonaniem, że muzyka wskazuje drogę do Boga, przy czym jest to możliwe tylko wtedy, gdy poznającego cechuje czystość wewnętrzna i czystość serca.
Nie będę badała zależności myśli św. Augustyna od wielkich teoretyków rytmu epoki hellenistycznej, takich jak Warron (Marek Terencjusz) czy Taren-tianus Maurus, zwolenników teorii derywacyjnej2, gdyż wykracza to daleko poza zakres naszej pracy. Najbardziej interesuje nas z jakiej spekulatywnej tradycji muzyczno-filozoficznej wywodzi się augustiańska koncepcja metrum. Są to bez wątpienia neopitagoreizm i neoplatonizm. Te tradycje zaważą na ujmowaniu muzyki sub specie fizyki i metafizyki, którą św. Augustyn ujmuje w duchu pitagorejskim jako zmatematyzowaną interpretację natury rzeczywistości, nazywaną „liczbą”. Rozważania św. Augustyna odnoszą się do strukturalnej rzeczywistości dzieła muzyczno-wierszowego, stąd używane pojęcia rytmolo-giczne odnoszą automatycznie do obu dziedzin sztuki jednocześnie.
Między rytmem a metrum istnieje ta różnica, że w rytmie splatanie stóp nie ma ściśle określonego końca, w metrum zaś ma. [...] rozumie się, że to połączenie jest właściwością rytmu i metrum, lecz w rytmie [jest] nieograniczone, w metrum zaś ograniczone. [...] ma ściśle określony koniec [...]. Nie ma bowiem
38 I I. PREZENTACJA PRZEDMIOTU BADAŃ
Św. Augustyn, Traktat o muzyce, przeł. L. Witkowski, Lublin 1999.
Hellenistyczna teoria derywacyjna głosiła, że wszystkie metra wywodzą się z dwóch oryginalnych: daktylicznego heksametru oraz z jambicznego trymetru. Zob. św. Augustyn, op. cit., s. 53-