MBA 2/2009
ją, że człowiek sam określa swoje potrzeby. Mając określone, uporządkowane preferencje, jednostka dokonuje racjonalnego wyboru, dotyczącego zastosowania ograniczonych zasobów tak, aby preferowane wartości czy cele, osiągnąć w najwyższym stopniu, czyli je maksymalizować.
Przedstawiciele nowej ekonomii instytucjonalnej, chociaż dopuszczają w swoich modelach istnienie instytucji społecznych, redukują je do systemu bodźców, kształtujących strukturę interakcji. Na gruncie tej koncepcji uznaje się, że jednostki kierują się w swych działaniach maksymalizacją swoich interesów, a struktura społeczna, czyli normy, wartości i instytucje, są rezultatem ich kalkulacji. Nowa ekonomia instytucjonalna uwzględnia istnienie instytucji, natomiast nie wyjaśnia, dlaczego instytucje są takie, a nie inne.
Podsumowanie
Instytucjonalizmy rozwijające się na gruncie socjologii oraz ekonomii są zasadniczo odmienne. Instytucjonalizm w ekonomii zastępuje rdzeń paradygmatu ekonomicznego założeniami socjologicznymi, jak ma to miejsce w przypadku instytucjonalizmu tradycyjnego, lub jedynie uzupełnia metodologię ekonomiczną badawczymi narzędziami socjologii, jak jest w przypadku nowej ekonomii instytucjonalnej. Natomiast instytucjonalizm w socjologii konsekwentnie stosuje wypracowaną przez socjologię instytucjonalną metodę analizy w rozważaniach dotyczących kwestii ekonomicznych.
Stanowisko ekonomistów opiera się na indywidualizmie metodologicznym. Uznają oni, że ład gospodarczy wyłania się jako niezamierzony efekt intencjonalnych działań jednostek, które, kierując się realizacją własnych, partykularnych interesów, w sposób niezamierzony realizują interes ogółu. Także przedstawiciele nowej ekonomii instytucjonalnej, chociaż dopuszczają w swoich modelach istnienie instytucji społecznych, te ostatnie redukują do dodatkowych czynników, ograniczających działania jednostek, które podejmują decyzje na podstawie dokonanych kalkulacji.
Należy dostrzec, że właściwe dla nowej ekonomii instytucjonalnej założenie o ograniczonej możliwości poznawczej jednostek nie czyni zadość postulatom instytucjonalizmu tradycyjnego czy instytucjonalizmu w socjologii, gdyż przyjęcie tezy o ograniczonej racjonalności jednostek wynika z konstatacji, że wiedza dostępna jednostkom nigdy nie jest pełna, co czyni jedynie rozważania bardziej realistycznymi. W takim ujęciu brakuje właściwego dla perspektywy socjologicznej założenia o zinternalizowanych w procesie socjalizacji normach oraz wartościach, programujących ramy postrzegania świata i determinujących tym samym podstawowe cele oraz preferencje działających jednostek.
Można przyjąć, że ekonomia opisuje logikę działania ludzi. Uwidacznia się to w przyjętym przez nią założeniu indywidualizmu, ponieważ logika działania jest konieczna i uniwersalna, manifestuje się w działaniach jednostek, rozważanych jako niezależne od siebie.
Aby jednak móc zrozumieć, dlaczego ludzie działają tak jak działają, należy znać reguły, które wyrażają się przez praktykę. Reguły, w przeciwieństwie do logiki, są zmienne w zależności od miejsca i czasu. To one określają, co w
72