MBA 2/2009
sycznej socjologii ekonomicznej. Analiza funkcjonowania rynków i firm opiera się na ramach konceptualnych, ograniczających moc wyjaśniania do przyczyn, które nie są determinujące, a jedynie przybliżone.
Podsumowując, elementem zawsze obecnym w różnych podejściach instytucjonalnych, rozwiniętych na gruncie socjologii, jest pewna klasa czynników, które powstają w wyniku wzajemnego współdziałania ludzi i które determinują ich zachowania. Te socjologiczne czynniki są zewnętrzne wobec jednostek, które zazwyczaj nie uświadamiają sobie ich ponad-indywidualnego charakteru.
Instytucjonalizm w ekonomii
Instytucjonalizm w ekonomii oznacza przyznanie, że ekonomia jest nauką społeczną, zatem zrozumienie złożoności procesów gospodarczych wymaga uwzględnienia w analizie ich instytucjonalnych uwarunkowań.
Rozumieli to doskonale klasycy, koncentrując uwagę nie na działaniach wyizolowanej jednostki, lecz także na wielorakich aspektach jej uczestnictwa w życiu gospodarczym. Adam Smith był daleki od twierdzenia, że niewidzialna ręka rynku samoczynnie zapewnia harmonię społeczną. Pochłaniały go „próby określenia właściwej struktury instytucjonalnej, która zapewniałaby korzystne działanie sił rynkowych. Jego cyniczne uwagi o interesach klasowych i broni «ideologicznej», jaką rozmaite klasy wkładają w walce o ekonomiczną i polityczną dominację, wskazują na pełną świadomość, że interes osobisty może udaremnić jak ułatwić osiągnięcie społecznego dobrobytu; mechanizm rynkowy będzie sprzyjał harmonii, ale jedynie w otoczeniu odpowiedniego
systemu prawnego i instytucjonalnego (Blaug
2000, p. 80).
Pod koniec XIX wieku nastąpił wielki, pa-radygmatyczny przełom w myśli ekonomicznej. Następujące gwałtowne zmiany polityczne, społeczne i gospodarcze upowszechniły ideę zmienności świata. Powstała w ramach paradygmatu myślowego, opartego na ewolucjo-nizmie organicystycznym Herberta Spencera i zmodernizowanej filozofii natury Isaaca Newtona, szkoła marginalistyczna, koncentrowała się na ogólnoteoretycznym badaniu zjawisk gospodarczych, przenosząc uwagę z kwestii ogólnospołecznych na działania wyizolowanej jednostki (Stankiewicz 2000, p. 105). Rozwinięcie analizy marginalnej, a następnie przejście do ekonomii neoklasycznej oznaczało coraz większe sformalizowanie ekonomii i pozbawienie jej treści instytucjonalnych.
Przyczyny niepodejmowania przez ekonomistów ortodoksyjnych problematyki instytucji były złożone. Wynikały przede wszystkim z koncentracji na statycznej analizie osiągania stanu równowagi, nierozróżnianiu charakteru uprawnień własnościowych, braku rozróżniania form wymiany, co oznaczało wyeliminowanie istnienia kosztów transakcyjnych (Iwanek, Wilkin 1998, p. 50).
Równolegle z rozwojem głównego nurtu rozwijały się nurty heterodoksyjne, odrzucające pozytywistyczne programy badawcze, bazujące na paradygmacie historycystyczno-ewo-lucyjnym, którego zasadniczą cechę stanowiło ewolucjonistyczne postrzeganie kumulatywnego rozwoju, co wyrażało się w podważaniu idei ekonomii abstrakcyjnej, kwestionowaniu uniwersalnego charakteru praw ekonomicz-
68