o rezultatu, tak wielki niedfcbór podoficerów i oficerów, że operowanie cyframi setek tysięcy żołnierza polskiego jest poproś tu fikcję*. Czy "transfer” z czerwonej armii a o polskiej, znacznie przyczyniłby «ię do złagodzenia tej bolączki, źródło czeskie nie wypowiada się, stwierdza natomiast, że omawiane braki spowodowane zostały nie tylko wyniszczeniem elementu oficerakdego i podoficerskiego v? kampanii wrześniowej, cle także "wyraźnie :■ .ryeowu j^cęi sig bierności? pozostałych do werbunku zarządzonego przez Vi ,r.UóaI~/30”. Z ar ó wn o
ludzie z dennrt. obrony naród., ,i«k i oficerowie sowich cy do
depart. przydzieleni liczę bardzo na uwolnionych, przez pomyślny rozwój działań wojennych, jeńców ?. "oflagów". Na czele bardzo rozbu mego biura ,rrawfndykacji *rffiliw /4 • nazwę nosi podobno jeden s wydziałów* depart. obrony naród. , który zajmuje eię obozami jenieckimi i wojskowymi polskimi pozostającymi poza ..jem i 2SRh/, .siał przez półtora miesiąca płk. SPYCHALSKI. Po przejściu jego n inne stanowisko, jako
członku hucz. to- ., biurtiiu kieruje ppłk., którego nazwisko
źródło podaje juko: GUH JAN /?/ pracach swych kładzie ul1 ; r. '•in$ na za -»j '.'nit.-. n~i i- •>, j- <;1 i możl 1 vie jakn-'.j-
lepszej erzy feno:?i rodzinom .jeńców i wojskowych poiich prze-Vyr'- .ł?cyM. Krajem 1 23i ■>, uwypuklając przy każ U j okazji
fakt ewakuowania 3 2SHK przedewszyatkim rodzin wyższych wojskowych cen. .J'.'rtv SA, i pozostawienia innych na "pnetwę losu”. Specjalnie rodzin podoficerów, szeregowych i niższych oficerów /ten fragment, informacji znajduje potwierdzenie r -"nie* z in-