18 JÓZEF ORYCZ
Przedstawione tu pokrótce osiągnięcia w dziedzinie bibliotekarstwa stanowią niewątpliwie wielki i ważny krok naprzód, umożliwiają należyte zorganizowanie i poprowadzenie pracy. W dalsze precyzowanie w szczegółach potrzeb i możliwości organizacyjnych nie możemy się tu wdawać; poruszymy tylko jeszcze problem pracowników, bez których ramy organizacyjne będą tylko właśnie pustymi ramami. Znamy dobrze bolączki i postulaty przedwojenne bibliotekarzy: brak możliwości systematycznego szkolenia, brak ochrony fachowości zawodu bibliotekarskiego, sztywne etaty utrudniające ruch służbowy, niesprawiedliwe umieszczenie bibliotekarzy w hierarchii społecznej.
Gdy pomyślimy, że na podstawie dekretu o bibliotekach stoimy przed obowiązkiem budowy sieci bibliotek szkolnych, powszechnych i naukowych, zdamy sobie sprawę, jak wielkiej liczby bibliotekarzy różnego typu będzie do tego potrzeba. Daje to nam z jednej strony prawo do żądania dla nich oddzielnych pragmatyk, z drugiej strony nakłada obowiązek zorganizowania racjonalnego doboru i szkolenia kadr przyszłych pracowników.
Problem to bardzo obszerny i w naszych obecnych warunkach trudny — a przy tym jakże naglący. Ten ostatni wzgląd spowodował, że musieliśmy niezwłocznie podjąć szkolenie na dorywczych z konieczności kursach krótkoterminowych, aby bodaj najpilniejsze potrzeby bibliotek jakoś zaspokoić. Mamy za sobą szereg kursów dla bibliotekarzy powiatowych, dla pracowników bibliotek naukowych, kurs dla nauczycieli-bibliotekarzy, wreszcie specjalny kurs dla pracowników dawnej książki. Ale zdajemy sobie sprawę, że jest to tylko paliatyw i załatwienie tymczasowe. Przecież nie mamy jeszcze należycie wyszkolonych specjalistów-wykładowców, nie wy-pracowaliśmy jeszcze jednolitych programów ani norm egzamina cyjnych (dla bibliotekarstwa oświatowego). Zdajemy sobie też sprawę, że dopiero w odpowiednich stałych szkołach bibliotekarskich — średnich i wyższych będzie można jednolicie i systematycznie '<produkować" bibliotekarzy pełnowartościowych. Potrzebne są licea bibliotekarskie o ustroju i programie zbliżonym do zakładów kształcenia nauczycieli, potrzebne są wyższe studia bibliotekarskie w oparciu o uniwersytety. Kursy będą miały zadanie do-