- Grałam i śpiewałam, grałam na grzebieniu, śpiewałam piosenki, rytm wystukiwałam na małym bębenku...
- A co śpiewałaś?
- Biedroneczki są w kropeczki. A ty masz za krótkie nóżki jak zwykle u kaczuszki. Karuzela, karuzela na Bielanach co niedziela...
- A byłaś czasem wesoła?
- O tak! Najbardziej, gdy kończyła się szkoła!
- A gdy byłaś chora?
- Chodziłam do doktora, pan doktor był bardzo stary i nosił okulary, a kiedy mnie badał, tak powiadał: "Źle bardzo, koteczku, oj, długo, ty długo poleżysz w łóżeczku!
- A do szkoły chodziłaś?
- Chodziłam!
- A dobrą uczennicą byłaś?
- Byłam! Kiedy pisałam, kleksy stawiałam i litery połykałam, pisałam wielkimi wołami i drobnym maczkiem, oddzielałam lekcje kolorowym szlaczkiem. Będę ci w nauce pomagała, zgoda?
- Zgoda! Tylko szkoda, że nigdy nie będziemy chodzić do tej samej klasy... Byłabyś moją najlepszą koleżanką...
Dzieci śpiewają piosenkę Majki Jeżowskiej "A ja wolę swoją mamę" - nagranie, śpiewanie refrenu.
Dzieci recytują wiersz "Dobranoc tato, dobranoc mamo".
Już górne światło zgaszone,
już zasnął młodszy brat mój, Tomek.
Ja tylko nie śpię sama.
Czekam, aż wróci tata i mama.
Przez ścianę słychać szurgot windy.
Może to tata? Nie ktoś inny.
Neon za oknem świeci jasno, a ja bez mamy nie mogę zasnąć.
Na półce głośno tyka budzik, z ulicy słychać kroki ludzi.
Pan sąsiad na maszynie pisze, w domu się robi coraz ciszej.
I znowu winda jedzie teraz.
I już ktoś kluczem drzwi otwiera.
Biegnę szybko w piżamie.
Dobranoc powiem tacie i mamie.
Dzieci recytują wiersz "Za to mamo".
Za to mamo, że noc w noc czujnie strzeżesz kolorowych i spokojnych mych snów.
Za to, mamo, że ci zawsze