W biologii nieraz omawia się właśnie przystosowanie anatomiczne, jednakże same tylko anatomiczne właściwości zwierzęcia nie tłumaczą, jak ono może dawać sobie radę w swoim środowisku. Budowa ciała czy ubarwienie stanowią tylko pewne korzystne atuty w walce
0 byt, ale, aby w tej walce wygrać, zwierzę musi umieć je wyzyskać w swoim zachowaniu się, tj. musi być również funkcjonalnie przystosowane do otoczenia. Ochronna barwa niewiele pomogłaby motylowi w zabezpieczeniu się przed wrogami, gdyby szukał on schronienia nie na drzewach o kolorze kory podobnym do barwy jego skrzydeł, ale na różnokolorowych płatkach kwiatów*. Dlatego też badanie funkcjonalnego przystosowania należy uważać za istotny składnik nauki o życiu zwierząt i ich stosunkach ze środowiskiem.
Ale właśnie fakty funkcjonalnego przystosowania stanowią poważny problem: w jaki sposób organizm umie regulować swoje reakcje na bodźce zewnętrzne tak, że wychodzą mu one w dosłownym znaczeniu tego słowa ,,na zdrowie” ? Zagadnienie to rozwiązywano rozmaicie: najstarsze teorie wyposażały zwierzęta w duszę, która uświadamia sobie korzyści danej sytuacji i w odpowiedni sposób kieruje zachowaniem się osobnika, a zbliżone do nich są współczesne koncepcje witalistyczne. Przeciwstawiają się im teorie mechanistyczne, np. hipoteza Loeb a, który usiłow*ał pojąć przystosowanie jako „tro-pizm”, tzn. rezultat prawidłowości fizykalnych, wspólnych żywym istotom i ciałom martwym (Dembowski, 1946, str. 41). W sprawie tej głos zabrał również Pawdow, usiłując sprecyzować bliżej pojęcie przystosowania do otoczenia. Pawłów zdecydowanie odciął się od prób animistycznego czy w*italistycznego rozumienia zjawisk przystosowania, uważał je bowiem za metafizyczną spekulację i pozostawiał filozofom (1952, str. 29, 41). Jako przyrodnik dążył on do oczyszczenia pojęcia przystosowania z wszelkich elementów spekulacyjnych i zdefiniował je jako utrzymywanie się organizmu w „równowadze wewnętrznej” i w „równowadze zewmętrzncj”. Istota żywa stanowi, jego zdaniem, „układ materialny”, tzn. całość złożoną z materialnych części, która „zachowmje swój byt jako całość tak długo, jak długo wszystkie jej elementy składowe są precyzyjnie
1 ściśle powdązane i zrównoważone ze sobą i z warunkami otoczenia”
94