lekcji od modlitwy. Zrobiła się cisza i wtedy wstała Kławdia Dzieni-sowna - prawosławna - i powiedziała, że jesteśmy przyzwyczajeni do tej modlitwy, w której uczestniczyli wszyscy: katolicy, mozaiści, starowiercy i nasz jedyny muzułmanin Olutek, i niech tak zostanie. Złotozęby coś tam mówił o wspaniałościach Związku Radzieckiego, Czerwonej Armii, która nas wyzwoliła od ucisku polskich panów,
0 wielkim Stalinie i walce klas, a może też o innych sprawach obcych i niezrozumiałych, które zapadły się w niepamięć.
„W Generalnym Gubernatorstwie - pisze Andrzej Urbański - zlikwidowano wszelkie oznaki polskości szkoły. Zakazano noszenia mundurków, wywieszania godła i portretów bohaterów narodowych oraz dostojników państwowych Ił Rzeczypospolitej, obchodzenia świąt narodowych. Zakazano również nauki historii, literatury, geografii Polski oraz stosowania przedwojennych podręczników. Do bibliotek szkolnych skierowano szczegółowe listy książek, które należało wycofać z czytelniczego obiegu. Nakazano używanie niemieckich nazw miast, ulic i urzędów, korzystania w nauczaniu z tygodników „Ster” i „Mały Ster”9. W szkole podstawowej na Podlasiu w Mokobodach podczas czytania przewidzianych przedwojennym programem lektur ten „Ster” leżał ostentacyjnie na ławkach. Nikt do niego nie zaglądał.
W planach niemieckiego okupanta polska książka i biblioteka zostały skazane na zagładę. Do tego celu zmierzano konsekwentnie, po prostu paląc zbiory, zwłaszcza na terenach przyłączonych do Rzeszy. W tzw. Generalnym Gubernatorstwie okupant pozamykał
1 polikwidował publiczne biblioteki samorządowe i prywatne wypożyczalnie książek, w miastach i gminach wiejskich. Książki wywożono do fabryk papieru na przemiał, bądź magazynowano w bezładnych stosach. W Poznańskiem takimi zbiornicami stały się kościoły. To, co nazajutrz po wojnie zebrano i zabezpieczono z zasobów bibliotecznych, wyrażało się dobitnie wskaźnikiem około 5 książek na 100 mieszkańców, czterokrotnie mniejszym niż przed wojną. Straty księgozbiorów bibliotek publicznych szacowano rozmaicie,
A. Urbański: Totalitaryzm bez współdziałania. Warszawa 1939-1944. W: Piśmien-nictM-o — systemy kontroli — obiegi alternatywne. Pod red. Janusza Kosteckiego i Aliny Brodzkiej. T. 2.Warszawa 1992, s. 195.
78