lodzy wyróżniają u człowieka dwa typy pamięci, krótkotrwałą i długotrwałą...
Jeśli wyobrazimy sobie pamięć jako dużą bibliotekę, to pamięci zewnętrzne będą jej zasobem głównym: ogromnym magazynem w piwnicach. Magazyn obszerny, ale trudno dostępny; musimy wypisać rewers, czekać, aż partia zamówionych książek zostanie odszukana i sprowadzona windą na górę. O wiele prostsze jest korzystanie ze zbioru podręcznego — z pamięci operacyjnej — bibliotekarz natychmiast sięgnie dla nas po którąś z książek stojących na półce. Są tam najpotrzebniejsze, najczęściej żądane pozycje: słowniki, encyklopedie, nowości. Po* pewnym czasie, gdy zainteresowanie nimi osłabnie, zjadą do piwnicy, a na ich miejsce pojawią się inne, bardziej aktualne.
Pamięci zewnętrzne bardzo rzadko posługują się obecnie papierowymi taśmami i karłami dziurkowanymi. Niemal • powszechnie używa się taśm magnetycznych. Przypominają one ustawione na sztorc wielkie magnetofony i zasada ich działania jest podobna: na szerokiej taśmie magnetycznej głowice zapisują i odczytują rzędy zer i jedynek. Nośnik informacji niekoniecznie musi mieć postać taśmy. Mogą to być dyski (zbliżone do płyt gramofonowych) czy bębny (jak w starych fonografach), pokryte tym samym materiałem co taśma. Gdy się chce jakiś fragment odczytać z tych magnetycznych urządzeń, trzeba jednak trochę poczekać — do momentu, kiedy właściwe miejsce na taśmie, dysku lub bębnie podejdzie pod odpowiednią głowicę.
Pamięci tego typu można praktycznie rozbudowywać w nieskończoność, dokupując wciąż nowe szpulki taśmy, podczas gdy pamięć ludzka jest ograniczona (szacuje się ją na 1020 bitów). Na tej zasadzie nieograniczonego rozszerzania