Interesującą ciekawostką jest fakt, że drewno można nasycać łatwo topliwymi metalami czy stopioną siarką (Zenkteler, 1962).
Jeszcze innym kierunkiem prac badawczych nad modyfikacją drewna jest poddawanie go działaniu małocząsteczkowych związków chemicznych takich jak bezwodnik kwasu octowego czy kwas stearynowy, wiążących niektóre grupy funkcyjne celulozy odpowiedzialne za znaczne powinowactwo drewna do wody.
Wspólną cechą większości wyżej wymienionych metod ograniczania ujemnych cech drewna jest stosowanie produktów przemysłu chemicznego, a więc utrata jednej ze szczególnie cennych właściwości drewna - naturalnego składu chemicznego, wolnego od uciążliwych dla środowiska związków.
Pod koniec minionego wieku rozwinęły się badania nad takimi metodami modyfikacji drewna, które zupełnie nie są uciążliwe dla środowiska lub tylko w niewielkim stopniu. Jedną z takich możliwości jest impregnacja drewna substancjami chemicznymi pochodzenia naturalnego w tym będącymi produktami ubocznymi, zwykle odpadowymi, procesów chemicznego przerobu drewna. Schultze-Dewitz G. (1994) nasycał drewno bukowe takimi substancjami chemicznymi jak: pokost lniany, mieszanina terpentyny i pokostu lnianego, mieszanina krzemianu sodu i ługu posiarczynowego. We wszystkich przypadkach stwierdził poprawę stabilności wymiarowej, a także innych cech: wzrost twardości , lepszą podatność na obróbkę mechaniczną itp. Niewątpliwie część tych prac była inspirowana doświadczeniami praktyków z minionych lat a nawet wieków. Możliwości ulepszania drewna pokostem lnianym i innymi olejami schnącymi znane były człowiekowi od bardzo dawna.
Jeszcze innym kierunkiem prac badawczych nad ulepszaniem właściwości drewna jest poddawanie go działaniu czynników fizycznych takich jak para wodna czy podwyższona temperatura.
W roku 2002 Militz H. oceniał, że w czterech europejskich krajach (Finlandia, Francja, Niemcy i Holandia) wyprodukowano około 16 000 m3 drewna termicznie modyfikowanego. W Finlandii działa stowarzyszenie Finnish ThermoWood Asociation, od kilku lat intensywnie propagujące liczne walory i możliwości stosowania drewna termicznie modyfikowanego. Pozytywne skutki działania wysoką temperaturą (powyżej 150°) na drewno znane były od dawna. W technologii produkcji mokroformowanych płyt pilśniowych twardych powszechnie stosowana była operacja wygrzewania wyprasowanych płyt w temperaturze od (170+20)°C do 180°C czyli tak zwane hartowanie. Tym sposobem osiągnąć można znaczne zmniejszenie hydrofilności płyt, połączone zwykle z poprawą ich właściwości mechanicznych. Jednak dopiero opracowanie, opatentowanie i wdrożenie oryginalnej technologii termicznej modyfikacji drewna przez Fiński Instytut Badań
7