25
56 Anna Błaszczyk
byłoby na poziomie rekonstrukqi „tekstu zachowania” , o którym pisał J. Łotman, że „należy go pojmować jako zakończony łańcuch świadomych postępków, znajdujący się pomiędzy zamiarem a rezultatem, W realnym zachowaniu ludzi - twierdzi dalej badacz - skomplikowanym i kierowanym przez wiele czynników - teksty zachowania mogą pozostawać nie zakończone, przechodzić w inne, przeplatać się z paralelnymi tekstami” .
Pora przejść do wniosków na tematy genologiczne. Otóż trzeba się zgodzić na zasadniczą niewspółmierność filologicznych zabiegów porządkujących folklorystyczną materię i jej uporządkowanie na poziomie społecznego sfunkcjonalizowania tekstów realizujących się w komunikacyjnej empirii. Tekst, który wg klasyfikacji filologicznych, jest bajką, którą w dodatku jeszcze daje się rozpoznać w stosownych indeksach wątków i przypisać jej numer katalogowy, może być w folklorystycznej rzeczywistości anegdotą humorystyczną albo moralistyczną opowiastką. Literalna tożsamość tekstu nie jest wstanie uchylić skutków funkcjonalnych przekształceń, jako wyniku jego istnienia w konkretnej konsytuacji. Gatunkowe typologie niewiele także się przydadzą w zderzeniu z hybrydycznością sytuacji komunikacyjnej, która dopuszcza przemienne pojawianie się tekstów. Samo ich zestawienie powinno budzić dreszcz grozy genologa, badacza odwołującego się do literackich wartości i moralisty, zatroskanego stanem publicznych gustów.
Punktem wyjścia folklorystycznej genologii musi być stwierdzenie, że za tekst folkloru należy uznać nie tylko tekst werbalny, uzupełniony o charakteryzujące go elementy sytuacji wykonawczej27, lecz całość sytuacji folklorotwórczej. Próba uporządkowania rozmaitości tekstowej powinna więc zmierzać do stworzenia typologii produktywnych w danej społeczności, a więc w określonym kontekście społeczno-hi-storycznym, sytuacji folklorotwórczych. W efekcie chodzi o to, by móc stworzyć zasadę porządkowania i gospodarowania tymi sytuacjami, przez nosicieli folkloru. To one właśnie będą rządziły wyborem tekstów werbalnych, ich serii, klas, typów, one też dopuszczać będą przeprowadzanie zabiegów łączenia, grupowania, czy kontaminowa-nia. Konkretne sytuacje komunikacyjne są realizacją określonych „sposobów bycia”, a więc także - i sposobów uczestniczenia w świecie, możliwych scenariuszy zachowań, spełnianych światopoglądów.
Genologia folklorystyczna - mocą badawczych tradycji i wagą ich osiągnięć -pozostanie zapewne genologią filologiczną. Wynikają stąd jednak istotne ograniczenia poznawcze, które mają źródło w ograniczeniach filologicznych obserwacji. Dla stworzenia solidniejszej bazy poznawania folkloru niezbędne jest stworzenie typologii produktywnych sytuacji folklorotwórczych, w których werbalny tekst będzie wyraźnie upodrzędniony wobec całości zdarzenia komunikacyjnego . Chodzi nie
25
P ■ Kowalski, Samotność i wspólnota. Inskrypcje w przestrzeniach współczesnego życiat Opole 1993.
26
J . Łotman, Dekabrysta w życiu codziennym (zachowanie codzienne jako kategoria historyczno-psychologiczna). W: Semiotyka dziejów Rosji, wybór i przekł. B. Żyłko, Łódź 1993, s. 270.
27J. Ługowska, op.cit.,s.34-41.
28
. Chodzi więc o krok radykalniejszy od proponowanego przez Cz. Hemasa umieszczenie badań folklorystycznych w kontekście ogólnej teorii kultury. Cz. Hemas, Warsztat folklorystyczny a teoria literatury. W: Literatura ludowa i literatura chłopska...