201
świeżej pożywki Sianowej, oraz małej ilości siana. Kultury trzymałem w temperaturze 15° — 17° C. przy aeracyi normalnej. Wyraźny rozwój wymoczków następował dopiero po 48 godzinach. Po dodaniu znów świeżej pożywki Sianowej już na 4 dzień posiadałem względnie obfite kultury. Kultury te służyły mnie do doświadczeń nad konjugacyą.
Doświadczenia wykazują, że 3-dniowy pobyt w warunkach atlenowych przysposabia wymoczki do konjugacyi. Istotnie, u wymoczków, pochodzących z takiej kultury, spotykałem bardzo obfite epidemie konjugacyi, wtedy, kiedy w doświadczeniach kontroli nie spotykałem ani jednej parki. Doświadczenia te powtarzane parokrotnie wykazały mi zawsze jednakowe rezultaty. Wymoczki hodowane przez 3 dni w atmosferze wodoru również konjugują. Dodać muszę, że 24-godzinny pobyt wymoczków w warunkach atlenowych nie wywiera żadnego wpływu na ich zdolności kopulacyjne.
Jedynie po 48 godzinach spotykałem kilkakrotnie niewielkie ilości parek.
Zdawałoby się więc, że zdolność konjugacyjna wymoczków wzrasta z zanikiem zdolności regeneracyjnych makronukleusa. Nie posiadam, niestety, danych dotyczących zależności regenera-cyi makronukleusa od istnienia oksychromatyny.
W doświadczeniach nad zdolnością regeneracyjną komórek bezjądrowych oraz posiadających jedynie części jądra, kwestya u tych ostatnich — wzajemnego stosunku dwu składowych i zasadniczych elementów chromatyny nie była brana zupełnie pod uwagę. Mam jednak wrażenie, że taka zależność u Paramaecium istnieje.
Brak więc tlenu ma wpływ ujemny na cykl życiowy Paramaecium, przysposabiając wymoczki do konjugacyi.
Hertwig już w r. 1897 wykazał, że zmiany ostre temperatury wywołują u wymoczków procesy konjugacyjne. W roku 1911, określając warunki konjugacyi Paramaecium caudatum (1. c.), stwierdziłem, że głodówka kultury przysposabia również zawsze wymoczki do konjugacyi.
Z doświadczeń niniejszych wypływa, że i warunki życia atlenowe przysposabiają wymoczki do procesów konjugacyjnych.