MONIKA I STANISŁAW KULIKOWIE
Inicjatorzy spotkań przedzjazdowych, zwłaszcza po śmierci Bogdy. Nieocenieni dokumentaliści, rejestrujący zjazdy na taśmach wideo. Zawsze gotowi służyć bez zastrzeżeń. Monika pełna ciepła, kobiecości i życzliwości. Stasiu jakby w tle, a jednak czuwający nad całością. Zaangażowany w odrodzenie przyrody po pożarze lasów pod Gliwicami, czuwał nad budową nowoczesnego, w pełni zautomatyzowanego instytutu szkółkarstwa. Jego miłość do Moniki przetrwała od gimnazjum po grób, wypaliła się łącznie z życiem...
ANDRZEJ TRAWINSKI
Jego wiedza i zdolności organizacyjne zostały wcześnie dostrzeżone i docenione, był jednym z najmłodszych dyrektorów poważnego Przedsiębiorstwa Budowlanego Rybnickiego Okręgu Węglowego. Zawdzięczamy Mu rodzinne "spotkanie na śniegu", kiedy byliśmy jeszcze młodzi i noszący w sobie tyle nadziei. Nieoczekiwany wyjazd na obczyznę przyspieszył Jego zgaśnięcie.
ANDRZEJ GRABSKI „PROTEZA”
Przez wszystkich kochany, wrażliwy, delikatny, inteligentny. Dla obrony swego wnętrza często wkładający maskę człowieka twardego, uciekającego się nawet do obsceniczności. Uwielbialiśmy Jego niewyparzony język i nawet koleżanki darowały mu te niezbyt przyzwoite dowcipy.
Przez wiele lat pracował na budowach, następnie podjął pracę na Politechnice Śląskiej, Wydziale Budownictwa.
Jako docent doktor poprzez kolejne stopnie kariery doszedł do stanowiska prodziekana Wydziału Budownictwa, odznaczony złotym Krzyżem Zasługi.
18