Rozdział 7
W czasach, gdy do tego celu służyła maszyna do pisania, wiązało się to z wielokrotnym przepisywaniem znacznych fragmentów tekstu. Obecnie, dopóki nie drukuje się tekstu, jest to „bezbolesne”, niemal całą stronę edycyjną wykonuje za nas komputer.
Na etapie pisania tekstu warto również wspomnieć o popularnej chorobie początkujących autorów, jaką jest perfekcjonizm. Doświadczeni promotorzy gotowi są przytoczyć wiele nazwisk swoich dyplomantów, którzy na zawsze pozostali potencjalnymi dyplomantami, bowiem tak długo poprawiali i doskonalili swe prace, że w dążeniu do perfekcjonizmu fragmentów nie byli w stanie skończyć swego dzieła.
Podobno każdy niedoskonały byt jest lepszy od najdoskonalszego niebytu [Drączkowski, 2000].
Pamiętajmy więc o zasadniczym celu jaki przyświeca dyplomantowi - jest nim terminowe zdanie pracy do recenzji, a następnie obrona swej pracy. Dopóki nie będzie ona napisana - nie ma czego bronić, a więc nie można również uzyskać dyplomu. Oczywiście nie może to oznaczać, że pracę można oddać z błędami lub nie zakończoną, jednak nie można także doprowadzać do sytuacji, że zakończona praca, która wydaje się autorowi niedoskonała, będzie w nieskończoność poprawiana, bowiem bardzo rzadko osiąga się moment w którym będziemy zadowoleni ze swego dzieła. Zawsze autor ma świadomość kilku mniejszych lub większych błędów zawartych w pracy.
Na pocieszenie warto jednak uwzględnić i to, że doświadczenie pokazuje, iż recenzent z całą pewnością znajdzie inne, bynajmniej nie zawsze te, o których wie autor. I tego nie da się uniknąć. Dlatego pisząc i doskonaląc swoje dzieło nie można zapominać o narzuconym terminarzu!
Truizmem jest przypominanie, że praca ma być napisana na konkretny temat, jednak chyba co drugi dyplomant próbuje w tekście zamieścić wiele fragmentów dotyczących wiadomości, które uzyskał studiując literaturę tematu, nie zwracając uwagi na to, czy jest to związane z tematem czy nie. Pamiętajmy o tym, nawet jeżeli przygotowując swoją pracę dyplomową odkryliśmy rzeczy,
94