PL ISSN 0042-07-94
Rok LXIV Kwiecień 1993 Nr 4 (616)
WYDANO Z POMOCĄ FINANSOWĄ KOMITETU BADAŃ NAUKOWYCH I POLSKIEJ AKADEMII NAUK, CZASOPISMO ZATWIERDZONE PRZEZ MINISTERSTWO OŚWIATY DO UŻYTKU SZKÓL OGÓLNOKSZTAŁCĄCYCH, ZAKŁADÓW KSZTAŁCENIA NAUCZYCIELI I TECHNIKÓW (Dł Ura. Min. Oiw. Nr 14 z 1966 r. W-wa, 5. 11.1966).
SPIS TREŚCI
Tadeusz Jarzębowski
Tbleskop kosmiczny — trzy lata na
Grzegorz Sitarski Czy można przewidzieć „koniec
Andrzej Marks
Ozon atmosferyczny ..........111
Kronika:
Nowe zdjęcia galaktyki M 87......117
Plany najbliższych misji NASA.....117
Poszukiwanie pozaziemskich
cywilizacji ...............118
Planetarium Szkolnego Koła Miłośników Astronomii
Kronika Historyczna:
Dwa unikatowe egzemplarze
Poradnik Obserwatora Częściowe zaćmienie Słońca 21
maja 1993 roku ............124
Obserwacje:
Komunikat Sekcji Obserwacji Słońca PTMA, grudzień 1992 .... 126 Kalendarzyk Astronomiczny .....126
r \
W tym miesiącu mija trzecia rocznica uruchomienia Teleskopu Kosmicznego Hubble’a (HST), najdoskonalszego z istniejących instrumentów astronomicznych. Jest to dobra okazja do przypomnienia dotychczasowych jego osiągnięć i trapiących go nadal problemów. Czynimy to licznymi ilustracjami oraz wstępnym artykułem prof Tadeusza JARZĘBOWSKIGO, który pisał już w Uranii o HST w numerach czerwcowym i grudniowym z 1990 roku. Do lektury jego najnowszego tekstu zachęcamy tym bardziej, te znajdziemy w nim także informacje o projektowanej na koniec tego roku misji kosmicznej wahadłowca Endeavour z siedmioma astronautami dla usunięcia wady układu optycznego teleskopu. Astronomowie na całym świecie z nadzieją oczekują wyników tego bezprecedensowego przedsięwzięcia.
W następnym artykule powracamy do poruszanego już w dwóch poprzednich numerach problemu zagrożenia, jakie mogą stwarzać Ziemi komety i planetoidy. Tym razem prof. Grzegorz SITARSKI, wybitny znawca zagadnień wyznaczania orbit małych ciał Układu Słonecznego, analizuje możliwości obliczeniowe dotyczące badań ruchu tych obiektów, a w szczególności przewidywania ich zbliżeń do Ziemi.
Z kolei dr Andrzej MARKS przedstawia inne niebezpieczeństwo, które grozi dziś mieszkańcom naszej planety.
W odróżnieniu jednak od poprzednio omawianego, problem tzw. dziury ozonowej pojawił się jako rezultat działalności człowieka, czy też po prostu braku dostatecznej jego wyobraźni Może stanie się przestrogą przed lekceważeniem — wprawdzie mało prawdopodobnego ale przecież realnego — niebezpieczeństwa zderzenia z Ziemią jakichś okruchów materii układu planetarnego.