5487407670

5487407670




ludzkie losy


4


Wywiady z ciekawymi ludźmi, reportaże

znajdziesz w dodatku


Tra

Ka:

gedia życiowa: ;i z komedii „Ko

ikromnej

gel-mogel"

SYLWETKA Aktorka Grażyna Błęcka-Kolska chciała zacząć życie od nowa. Spotkała ją wielka tragedia. W wypadku samochodowym zginęła jej 23-letnia córka. Za kierownicą siedziała aktorka.

Paweł Gzyl

rwklc>ł@n*dOf tqionafrtt.pl __

Grażyna Błęcka-Kolska ma 52 lata. Popularność przyniosła jej rola Kasi Solskiej w komediach „Kogel-moger i „Galimatias". Występowała także w Teatrze Telewizji, a za rolę w „Cudownym miejscu" dostała nagrodę na Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni. Z kolei za rolę w Jasminum" otrzymała flotą Podkowę na festiwalu Wakacyjne Kadry, i*


Wrocław. Toyota, którą prowadzi aktorka Grażyna Błęcka-Kolska, wpada w poślizg. Samochód uderza w la-i tamię i ląduje na poboczu. Błęcka-Kolska trafia do szpitala. Karetka zawozi tam też iej córkę, Zuzannę. Młoda kobieta umiera na oddziale reanimacyjnym. Druga pasażerka, przyjaciółka aktorki, Teresa Kopias, projektantka mody, wychodzi z wypadku ze złamaniem ręki. Te wyda-( rżenia miały miejsce 24 lipca.

Pogrzeb 23-letniei Zuzanny odbył się w Lasku (woj. łódzkie). Uroczystościami zajął się ojciec, reżyser Jan Jakub Kolski.

W drodze na fastiwal

Aktorka jechała ze swą córką i koleżanką na otwarcie filmowego festiwalu Era No-| we Horyzonty.

Zuzanna przyleciała do Polski na wakacje. Stale przebywała bowiem w Anglii, gdzie studiowała na uniwersytecie Wcstminster, jednej z najlepszych uczelni w tym l kraju.

-    Przerażające, jaka tragedia! Jeśli człowiek choruje, rodzina może się przygotować... Ale nie, właściwie też nie, to zawsze boli. Taki młody człowiek... Modlę się za Grażynę...Tak pusto wokół

, się robi i Jurka Turka już nie ma, i mój filmowy zięć też nie żyje - powiedziała aktorka I Katarzyna Laniewska, która j odtwarzała rolę matki Blęc-kiej-Kolskiej w słynnym filmie „Kogel-moger.

Córka aktorki odziedziczyła artystyczne zainteresowania po rodzicach. Jej pasją była fotografia, zajmowała się I również dziennikarstwem. Przeprowadzała wywiady ze znanymi artystami. Zagrała epizody w dwóch produkcjach swojego ojca - sztuce „Diabeł przewrotny” i filmie „Afonia i pszczoły”.

Szczęści* matki

Zuzanna była największym szczęściem swej matki. Wiele czasu spędzały z sobą razem, mimo iż dziewczyna prowadziła już od dawna dorosłe życie. Kiedy była młodsza, aktorka często zabierała ją do swych rodziców, mieszkających w Lasku. Starała się wychować córkę w poczuciu bezpieczeństwa, które nie zawsze tak łatwo wypracować w aktorskich rodzinach.

-    Chciałam córce poświę-| cić więcej czasu. Gdybym

firacowała w teatrze, w seria-ach. Zuzia nie miałaby rodziców. Zycie to sztuka wy-

boru - wyjaśniała swoją rzadką obecność na ekranie w rozmowie z portalem Polki.pl.

Zuzanna wolała pozostawać z dała od show-biznesu. Kategorycznie zabraniała rodzicom, aby mówili o niej publicznie. A ci uszanowali jej prośby. Dlatego do mediów przedostało się niewiele informacji o życiu dziewczyny. Od początku podążała więc własną drogą i kiedy mówiła „nie”, to znaczyło „nie”.

-    Lubi to, co robimy, ale nie lubi, kiedy się o niej mówi. Szanuję jej wybór. Tu chodzi o uczciwość. Nie mogę wykorzystywać jej dlatego, że to jest moja córka. Muszę ją podlewać, żeby ładnie rosła, dbać, otulać przed zimą, jak kwiatek, natomiast muszę też pamiętać, że to jest osobny byt i szanować to - mówiła Błęcka-Kolska.

Wajści* w inny świat

Babcia aktorki pochodziła z Wilna. Do dziś aktorka wspomina ikonę, na której widniał długowłosy Chrystus ze spuszczonymi oczami. Jako mała dziewczyna wpatrywała się w nią przez długie chwile, celebrując zarówno jej piękno, jak i poruszający' smutek.

-    Kiedyś, gdy byłam z moją mamą na Półwyspie Helskim na wakacjach, miałam nieodparte wrażenie, że byłam tam już w czasach epoki napoleońskiej. Rozpoznawałam ulice, kocie łby. Pamiętałam mężczyznę w mundurze, który szedł ulicą. Wiedziałam, że miał dzieci -wspominała.

Te dziwne stany nawiedzają ją do dzisiaj. Kiedy poleciała na festiwal filmowy w Kalifornii, gdy zobaczyła wielkie przestrzenie Palm Springs, miała nieodparte wrażenie, że kiedyś już tam była. Czy to było zwykłe deja vu? Czy raczej echa fascynacji ideą reinkarnacji? Być może dlatego zaczęła uprawiać jogę, która daw-aia wytchnienie jej duszy. - Pracuję nad tym. żeby uczciwie przeżyć każdy dzień, a to jest duży wysiłek. Jeśli człowiek jest uczciwy, pracowity, dobry, to musi coś dobrego do niego przyjść - podkreślała.

Po wojnie mama i babcia aktorki zostały przesiedlone do Kolumny niedaleko Lodzi. Jako wilnianki czuły się tam jednak wyalienowane. Zamieszkały w starej drewnianej willi, w opustoszałej pożydowskiej dzielnicy. Mała Grażynka spędziła tam dzieciństwo. Początkowo nie interesowała ją sztuka. Myślała, że będzie nauczycielką wuefu albo rehabilitantką. Interesowała ją również archeologia.

W końcu jednak zachwyciła się teatrem. W 1984 roku ukończyła PWST w Lodzi i trafiła na sceniczne deski do Częstochowy. Tam wypatrzył ją Roman Załuski i zaangażował do swej komedii „Kogel-mogel”. Rola naiwnej i skromnej Kasi. która chcąc wyrwać się ze wsi przyjeżdża do wielkiego miasta, aby pracować jako gosposia u bogatej, ale neurotycznej rodziny, przyniosła jej popularność. Film miał nawet swój sequel - „Galimatias, czyli kogel-mogel II”.

Umrę albo się rozwiodę

Pod koniec studiów poznała mężczyznę swego życia.

Jan Jakub Kolski zachwycił ją swą osobowością. Choć pochodził ze wsi, odnalazł się w intelektualnym środowisku filmowym Lodzi. Wysportowany, przystojny, męski, z pasją uprawiał wspinaczkę górską i jaskiniową. Zadebiutował filmem „Pogrzeb kartofla” w 1990 roku, który objawił jego oryginalną wizję kina - łączącą realizm magiczny z abstrakcyjnym humorem.

Grażyna wystąpiła w tym obrazie - i stała się „nadworną” aktorką swego partnera, a potem męża.

Ich związek początkowo wydawał się wyjątkowo udany. Aktorka próbowała dzielić z reżyserem pasje - nie tylko do oryginalnych filmów, ale nawet ao... wspinaczki.

-    Raz Kubuś uratował mi życie. Byliśmy pod Częstochową, w skałkach. Wpięłam się we wrszystko, tylko nie w linę główną... Już miałam skakać w przepaść, ale Kuba sprawdził uprząż jeszcze raz. Zbledliśmy. Nie byłam wpięta - wyznała.

Z czasem do opinii publicznej zaczęły przenikać plotki o kolejnych romansach Kolskiego. Błęcka pytana w wywiadach o zagrożenia dla je j rodziny wynikające z trybu życia reżysera, podkreślała, że iest tolerancyjna i potrafi wiele wybaczyć. Okazało się, że do czasu jednak. Trzy lata temu para wzięła rozwód.

-    Uważam się za twardą zawodniczkę, bo znosiłam to, że mój mąż notorycznie się zakochiwał. (...) Kiedy po raz kolejny powiedział mi, że się zakochał, wstałam i upadłam. Mój organizm nie wytrzymał. A potem pomyślałam: „Albo umrę, albo się rozwiodę” - powiedziała w wywiadzie ze „Zwierciadłem".

Zacząć życie od nowa

Kolski zostawił żonę dla dużo młodszej kobiety,

modelki o imieniu Aleksandra. Aktorka przyznała wtedy, że przez 25 lat małżeństwa mąż był dla niej najważniejszy - nie liczyły się jej potrzeby, całv ból po kolejnych zdradach ukrywała w sobie, chciała, żeby wszystko było dobrze. Na płaszczyźnie zawodowej Błęcka ograniczyła się do roli aktorki Kolskiego, tymczasem on robił karierę. W końcu przestali być dla siebie partnerami.

I już nie dało się udawać, że wszystko jest jak dawniej.

Aktorka postanowiła zacząć życie od nowa. Niestety - nie szło jej dobrze. Nie mogła sprzedać domu, w którym mieszkała wspólnie z mężem. Brakowało dla niej propozycji ról filmowych. Córka wyjechała za granicę. „Grażynka pozostała taka delikatna, nie potrafi walczyć i £ubi się we współczesnym swiecie” - powiedział jeden z jej znajomych.

- Mieszkałam tu osiemnaście lat. Przywiązałam się do tego domu, ogrodu. Ale wyprowadzę się stąd bez żalu. Mogę powiedzieć za Staffem: Budowałam na piasku i nie udało się, budowałam na j skale i nie udało się. Teraz bu- dując zacznę od dymu z komina - wyznała w „Zwierciadle". ■



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
reportaż awartfk - piątek 14-15 s*rpnia 2014 r.A Najciekawsze artykuły:(P rozmowy z ciekawymi ludźmi
Wstęp Baśnie, legendy, zabytki, gwara, folklor, ludzkie losy, przeszłość i przyszłość składają się
EMIGRACYA LUDU POLSKIEGO DO NIEMIEC. 313 się obrócić w obcym kraju, między obcymi ludźmi, którzy w d
spędzania czasu wolnego -    spotkania z ciekawymi ludźmi -
Dołącz do redakcji RemediuM Lubisz pisać? Pasjonuje Cię rozmowa z ciekawymi ludźmi? Masz coś
KAPITAŁ LUDZKIsQ* UNIA EUROPEJSKA EUROPEJSKI FUNDUSZ SPOŁECZNY DODATKI WYWOŁUJĄCE ZABURZENIA
np. 3 Maja, 11 Listopada itp. -spotkania z ciekawymi ludźmi, -zapoznanie z symbolami
WITA] Spotkania z ciekawymi ludźmi dla dzieci w wieku 1-8 lat SOBOTA, GODZ. 10:00 ^ MmiĄO
22 (680) V ft WikingowieBoginie — milooc i zguba Chociaż niektóre mity przypominają dramatyczne ludz
Obraz (1707) kapitał ludzki NARODOWA STRATEGIA SPÓJNOŚĆ Pm.-, UNIA EUROPI l’>KA I.UROPI INKI FUND
p DODATKOWE ZAJEĆiiSz
m jtyucv i WinwaRASY LUDZKIE Skala 1: 2C0 000 000 ■o-jjdcz amur/Ka-sc?- [Irclśrici -o-fwdf? Or>:o
Obraz (1707) kapitał ludzki NARODOWA STRATEGIA SPÓJNOŚĆ Pm.-, UNIA EUROPI l’>KA I.UROPI INKI FUND
skanuj0182 218    ZARZĄDZANIE ZASOBAMI LUDZKIMI 1 " 1 dodatkami. W niniejszym
Skan6 populacji ludzkiej o liczebności 1 .milion dawką 25 radów liczba dodatkowych zgo-nów na nowot
igj KAPITAŁ LUDZKI Dodatkowe akty prawne: 1.    Ustawa z dnia 23 kwietnia 1964 r. - K
wywiad 1 - 2 pkt., dodatkowe ciekawostki i informacje o szkole 1 pkt., prawidłowy zapis prezentacji
wyjście6 Autor daje przykłady przeróżnych sposobów, jakimi Bóg prowadzi ludzkiego ducha i kieruje l

więcej podobnych podstron