5521243703

5521243703



n !. II. - GŁOS POLSKI - 1925 r Nr. 59

n !. II. - GŁOS POLSKI - 1925 r Nr. 59

Samobójczy skok z okna 16-letniej modystki


Prred kilku dniami z ramienia magistratu krakowskiego, wyjechał do Ameryki p. Zojdcnlrau* były Ur.ntul polski w Brukselli. celem rureprowadzenio rokowań x do-troni bankowym Morgana o uzyskanie potyczki ca inwestycjo gminne. Wrazie dojścia do skutku


SYCIŁ STOLICY

(Wiadomości własne „Głosu Polskiego")

Hołd w stolicy dla pierwszego marszałka

Polski


Koncern Stinnesa kupuje młyn Miohlora?

Dowiadujemy się. iż niemiecka nia własnych piekarń. Podobno rupa finansowa Stionesa stara właściciele młyna Micblera byli w c o kueno wielkiego młyna paro- ••woina czasie skłonni do sprzeda-ogo Michlera w Warszawie Jest nia go miastu, co jednak nic do-c- jeden z największych młynów szło do skutku, i Polsce. Pertraktacje w tej spra- Przynaimniej teraz, gdy grozi /ie miały już zostać nawiązane, i przejście młyna w ręce kapitału Ciekawe jest. dlaczego młyna niemieckiego władze miejskie zaj-ego nie nabyło miasto, które mą się tą sprawą. vszak ma przystąpić do stworze-'

Wys+avsa pogotowia ratunkowego


mówieniu swem podkreślił zasługi warszawskiego pogotowia ratunkowego, poczerń odpowiedział dr. Zawadzki, przedstawiając zarys dziejów pogotowia i jego stan j obecny.

Wystawa przedstawia się bar-, dzo ciekawie. Zgromadzono na niej znaczną liczbę eksponatów z 'dziedziny ratownictwa, działalno-! ści pogotowia w stolicy i Krafco-wic, lecznictwa, ratownictwa od zatrucia gazami • i. p.


j Janka wyskoczyła z okna na 'bruk. Był to grom z jasnego nieba. 'Co? Jax? Dlaczego? Sąsicdzi objaśniaj tragiczny wypadek w ten sposób:

— Przyszła późno... Burzyła do drzwi długo, nas wokoło oooudzi-łit, a w domu nikt nic słyszał. Na arabit widocznie dziewczynę wzięło żc ją już z domu wyrzucają, za to żc raz późno przyszła. Te, czy inne przyczyny — niewiadomo, dość, żc Janka weszła na 11 piętro i stamtąd rzuciła się na podwórze.

Wezwane pogotowie odwiozło młodziutką samobójczynię do szpi-thln Dzieciątka Jezus w stanie nic budzącym obaw.


Włamywacze rozbili dwie kasy


iY


Pożyczka amerykańska dla Krakowa

Idzie o osiem miljonów dolarów


kraju. Jest to oczywiście najcięż- «"Msową .yłuację Palestyny nasze zadanie w kraju, gdzie wszyst- ^ **ry+*", kl6r* * reku na rok kc trzeba zaczynać od początku i zwiększa, gdzie niema nadmiaru ani kapiła- J Wraz z tem wzrastają dochody łów ł rąk, zdolnych do tej pracy, *k«rb«t i prywatnych przeA/ę-gdzte trzeba wszystkie maszyny » biorslw. Pnawainą część tmy-rurzędzia rohteze sprowadzać x «*•*"    » Ameryk*.

Europy, bić szosy, organizować dawczą.


Palestyna

Jak tam wygląda i co robią tam iycfzl


Kącik śmiechu

Poważne zagadnienie


— Jak ten łajdak będzieI — Coby tu nowego zbla« się dziś wykręcał?    jgowaó?

.-X-


Dorocznym zwyczajem, imieniny •erw*zego Naczelnika państwa i larszałka Polski. Józefa Piłsud-iiejfo. obchodzonne będą uroczy-ric. Zawiązał sę jut komitet, któ y podzielił między siebie zorgani-cwanie uroczystości, mających na cłu uczczenie marszałka PiUud-Icgo.

Przcdcwszystkiem zamierzone ii w dniu 19 marca obchody na rowincji. połączcnc z odczvtam:, cnccrlami i t p. Uroczystościami •mi zairrtą się organizacjo, jak •rzdec. Związek Leg!ooistów Fol <a Organizacia Wolności. Kółka stricte. Związki zawodowe i t. d. W Warszawie odbędzie się w in imienin marszałka Piłsudskie-wiclki raut w salonnch Szkoły odchorąźych. organizowany przez połeczcństwo. a z iniciatywy pro* irorów uniwersytetu i generalicji-

Wczoraj o godz.nic 11 rano zo-tala otwrrła w «nli kasyna u:zę-ln 'nów (Nowy świat 67) wystawa

alownir.ru ..Pogctowia ratunko-vrp.." Otwarć’.* dokonał prezy-lcnt miasta Jabłoński w obecności Ivr. kancelarji cywilnej prezyden-a Rzolitel K l.cnca. szefa dcp. «a-lit. M. S. Wo:«k gen.' Składów-.kiego. delegatów „Pogotowia” z Krakowa i innych miciscowosci, aucditawicieli władz administra-jy.nych i t. d. P Jabłoński w prze

W drugicm podwórzu domu Nr. 32-a przy ul. Chłodnej mieszka p. Władysław Domański, buchalter z trzema córkami Heleną, Marją i Janiną.

Ojciec i córki dzień cały pracują pi pracy schodzą się w domu i wczcłnic kładą spać. To też niemałe zaniepokojenie wywołał w .zoraj fakt. żc najmłodsza, zaledwie 16-lctnia Janka nic wróciła c zwykłej porze z magazynu konfekcji damskiej, gazie pracuje. — Czekano na nią z kolacją, położono się spać. a jej nie było.

Nagle, już późno w noc, porwali się ze snu wszyscy, rozbudzeni krzykami nm podwórzu i kołataniem do drzwi.

Nocy ubiegłej kasiarze dokonali świeżych dwóch operacji. Włamania dokonano w firmach W. Kar-p:ń>ki i W Lcpnert w Al. Jerozolimskich Nr. 30, craz w fabryce tamo p. f. „Jan Scrkowski” przy ul. Nowolipie Nr 76—78

Do biura p. firmą „W. Karpiński i W. Lcppe" kasiarze przedo-stali się przez piwnicę. Po rozbiciu kasy znaleźli w niej wyłącznic książki buchalteryjnc. Zawiedzeni w rachubach przeszli do gabinetu dyrektora, gdzie przystąpili do roz bi:anra drugiej kasy. Widocznie złodzieje me byli zaopatrzeni w odpowiednie nanedzia. gdyż rozpoczętego dzieła rozbijania nic dokonali.

Bilety na raut wydawane będą w ' ograniczonej liczbie.

Życzeniem marszałka Piłsudskiego, wielkiego przyjaciela dzieci jest. aby dzień jego imienia u-pamięlniony był urządzeniem przyjemności dziatwie To tet w teatrze Polskim odbędą się dwa przedstawienia dln dzieci, w przeddzień i w sam dzień imienin komendanta. Jedno z tych przedstawień będzie przeznaczone dla dzieci po poległych wojskowych, wychowujących się w warszawskich zakładach opiekuńczych. — Kierownictwo tych przedstawień objął znakomity mistrz, A. Zelwerowicz.

Teatr Bogusławskiego i teatr Praski ofiarowały bezołatne erzed stawienia dla żołnierzy i Szkoły podchorążych. Dane będą „Sknl-mierzankr i „Śmieć Okrzei".

W drogiej kas:e najdowało się 2 tysiące złotych gotówką i weksli odbiorców firmy na 10.000 zł. — Nadto w biurku dyrektora znajdowały się listy zastawne ziemskie na i,umę 46.000 zł., których kosiarze nie tknęli. Zabrawszy tylko z kasy kontrolującej „National" 200 zł., kasiarze umknęli tą samą drogą.

W kantorze fabryki „Jan Scrkowski" kasiarze dostawszy się przez parkan od strony ul. Nowolipek. rozbili kasę i tu znaleźli o-koło 7.000 złotych gotówką i spore weksli.

Władze policyjne wszczęły dochodzenia, lecz nn trop włatmwa-czy nic natrafiły tych rokowań, Kraków otrzymał-hy pr. tyczkę w wysokości 8 młljo-nów dolarów nn 8 procent, amortyzowana po 25 latach. Pieniądze utyte byłyby na rozszerzenie sieci wodociągowej, naprawę bruków, budowę nowych linii tramwajowych i regulację ulic.

Na szerokim świecie

i

Co i gdzie się dzieje ciekawego

Są jeszcze monarchie do nabycia, I to po niezbyt wygórowanej cenie.

Dla amatorów starej opery komicznej Adam'a - Si jctais roi i dla młodszej generacji nasuwa się okazja niezbyt częsta urzeczywistnienia snów młodości.

W bliskości słynnego opactwa Mont - Saint - Michel, na wodach francuskich, jest do nabycia wyspa Tombeloine. Tanio. Za marne sto tysięcy franków. Ludzi tam niema, ale i podatków też niema.

Wymarzone miejsce wypoczynku .

Gdzie czterech się bije. tam piąty wyłowi coś dla siebie

Dnia 20 wrzcśr.ia 1827 roku w bitwie morskici pod Nawaryncm połączone eskadry anglo-franko-rosyjskic pobiły na głowę i zatopiły większą część eskadry tureckiej Ibrahiroa paszy.

Po stu latach przypomniano sobie. iż na okrętach tureckich znajdowały się znaczne sumy pieniężne w złocic. Podobno około dziesięciu miljonów funtów szterlm-gów.

Utworzył się zatem syndykat w celu podjęcia prac nad wydobyciem z morza cennych skarbów.

Nic dziwnego. Złoto zawsze się przyda. A zwłaszcza dzisiaj. Tcm-bardziej. gdy złożone jest w tak pewnej kasie oszczędnościowej, laką jest morze.

Skarb turecki podreperuje się... AJcź nic, co znowu!... Więc może Frapcja, której finanse tak łakną kredytu?... Może Rosja, której Kominie™ potrzebuje tyle złota dla celów propagandy zagranicznej?...

Pas du toul. Syndykat dla eksploatacji skarbów tureckich utworzył się w Londynie a organizuje wyprawę tow. budowy okrętów Armstrong C-y Ltd.

Rułe Britannla the wawcsl~.

•    #•••«    •    •    •    • a

Zarządy miejskie wszędzie odznaczają się pewną dozą złośliwości właściwej rzeczom martwym. Tak jak to bywa czasem z rozmaitym sprzętem: nogą stołową, o którą nabijesz sobie guza, nożyczkami, których możesz szukać cały dzień, aby je znaleźć w końcu na krześle, z którego dopiero co wstałeś, że o gorszych wypadkach przemilczę.

Jest jednak na świecie prawdziwa perła zarządów miejskich najzacniejsze grono rajców, jakich można sobie wyobrazić. Ludzie choć do rany przyłóż, w przenośni i bez przenośni, albowiem....

Posłuchajmy, co mówi o tem Courricr de Saint-Eticnne. Saini-Etiennc, słynne we Francji z Wyrobu wstążek jedwabnych, lubi się bawić wesoło. Zdarzyło się otóż, iż do St. Eticnnc przyjechał w czasie uroczystości ku czci Joanny d'Arc obywatel m. Diion (Szampania, zacno wina), p. Andre Pe-tict. Obywatel Petiet bawił się bardzo wesoło w wesołem mieście St. Eticnnc ale, o złośliwości rzeczy martwych! wpadła mu w oko... kula rewolwerowa. Petiet stracił swe oko, jak się domyślacie.

Co dalej? Dale! nic, powiecie, j Petiet stracił oko i wrócił do Dijon.

A właśnie, żc się mylicie.

Za poszkodowanym ujął sic zarząd miejski rodzinnego Dijon, za-interpclował poczciwych rajców St. Eticnnc jako to na ich to terytorium obywatel Petiet zaprószył sobie oko kulą rewolwerową.

Zgodziwszy się z chwalebną lezą. iż miasto odpowiada za bezpieczeństwo swych obywateli, magistrat m. St. Eticnne oostnnowił wypłacić obywatelowi Petiet odszkodowanie w wysokości 150.000 franków.

Poczciwie! Nieprawdaż?...

Ilu obywa:oK u nns pozwoliłoby arbie zaprószyć jedno oczko za tę cenę!... Przy tej s!agnac::!....

TrM

Od chwili przejęcia przez Anglję mandatu na Palestynę i porozumienia między rządem brytyjskim a sjonistomi. kwestio polityczno zeszła na plan drugi. Decydującą rolę odgrywają teraz czynniki gospodarcze. ekonomiczne; kwcstja, czy Palestyna, jako osiedle żydowskie, może istnieć gospodarczo i rozwijać się tok. aby stać się podłożem dla organizmu państwowego.

Nn to pytanie odpowiedzi jeszcze niemo. Coprawda zbyt mało czasu minęło, aby można już było dzisiaj odpowiedzieć decydująco, aby rozwój gospodarczy o-siągnął stodjum, które pozwala już ocenić krytycznie dalsze perspektywy i możliwości będące w zarodku.

Imigracja żydowska do Palestyny rośnie ilościowo i polepsza się jakościowo. Ale to tylko stosunkowo i w porównaniu z lalami ubiegłymi. Gdy w roku 1923 przeciętny dopływ emigrantów wynosił około 800 osób miesięcznie, w reku 1924 cyfra ta dosięgła iuż 1800 na miesiąc.

Jakościowo najlepszym żywiołem napływowym są koloniści ideowi. młodzież przygotowana już uprzednio do uprawy roli i obzoaj-mćona z techniką agrarną. Drób ą iak dotychczas cząstkę imigracji stanowią żywioły mieszczańskie, zasobne w kapitały.

Organizatorzy imigracji i kierownicy kolonizacji kładą największy nacisk na odbudowę rolną

s

W SĄDZIE.

W sądzie pokora sc«fa£a ściana zwie-t-jtlu od pr.'.cstocMwniieso ideo świadka osoMka me>!ieMWc*o wyznante.

—    Jak sk pan rwzyiwa?

—    Kto, ta?

—    Tak. pani

—    Po oten, ozy po matce?

—    Po ojco?

—    Jak ta sic moce po ojcu rwty-wać, kedy ta nieprawy syn.

—    No, Vęc lale sfę pan nazywa po marce?

—    Po matce nc wiadomo przede, le Szymon Wełni?łub.

—    Ile par ma lar?

—    Kto. ta?

—    Nie. ta? — wola sedria .- ryto'* a-iij iHrJztarstM cni Wcłnkaobs.

—    Pan sedzta — odpowiada Weto-u mb i osimi soofcofeia I namysłem — komunikację, a prócz lego i. co fest bodaj najważniejsze, porać się z wrogo usposobioną większością arabską, która niechętnie patrzy nn osiedlania się imigrantów.

Kilkadziesiąt wiosek i form, które powstał^ z okolicach Jaffy i wzdłuż wybrzeża aż do Haifly, aczkolwiek dobrze zagospodarowanych. przedstrwia jednok nieco niewspółmierny rezultat ogromnych wysiłków* i wkładów pieniężnych. Pr żytem na skutek akcji kolonizacyjnej i forsownego skupu ziemi, grunty poszły ogromnie w górę i ceny nie odpowiadają rzeczywistej ich wartości.

Większe postępy wykazują osiedla miejskie. Sporym postępem na lej drodze jest budowa miasta Tcl-Awiw, które z małej osady arabskiej przekształciło się w spore, e wyglądzie europejskim miasteczko, z 30.000 mieszkańców, z ełek trycznem oświetleniem, kanałiza cją. wodociągami. Również dookoła Jerozolimy powstało parę przedmieść nowych, zabudowanych nowożytnymi domami.

Ruch budowlany powołał do życia niektóre gałęzie przemysłu. — I tak powstała fabryka cementu pod Haiffą, fabryka cegieł w Tcl-Awiwic, centrala elektryczna w Tybcrjadzic etc.

Ale ze względu nn rolniczy prze ważnie charakter wszystkie te przedsięwzięcia przemysłowe odgrywają drugorzędną rolę wobec zagadnień, jakie nasuwa rolnictwo.

Do pewnego stopnia polepsza pan -edzta wygląda tu czżerdsfeści jeden. dwa, ale może mfcć ! plcćdzJcyjąr To nte ktst tak lalwo pocnać-

ZNA GO DOBRZE!

fTonryk: R\\*ic«4z rai, zna*..- n Ui* tirze Aucur.la?

Robert: Tak }«*. Znani ro nawa bardzo dobrze. Pożyczyłem tnu w tatki k złotych.

Henryk: Co? Pożyczyłci nm coś? -O, w takim razSe nic rnas-* ye Wcale.

WYKRĘT.

—    Czyżcś ty zwariował, le; .^u? Na starość zocaatci *ic nesyć śpiewu?

—    Ccłro,, san- nie mów nfkorait, nie In M Icdyny spnvób. ażebym mógł domu przy moW żonie dolśi choć u och; od głOMI.



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
II. Socjologiczny kierunek Jadania i interpretacji fenomenu samobójstwa ^ w . . przyjmuje, iż ten ro
Nr. 59 I n. — GŁOS POLSKI — 1925 r 2a- wcoawDO, na oanmcnc w «•.
Glos w dyskusji na II Kongresie Nauki Polskiej. Kultura Fizyczna 1973, nr 8, s. 339. (Gł. autor, red
0 6 xn. — GŁOS POLSKI. — 1925 r. Nr. 334 0 6 xn. — GŁOS POLSKI. — 1925 r. Nr. 334 Felicja
1. TT. - GŁOS POLSKI - 1925 r Nr. 59O eksport na WschódZapowiedź ożywienia stosunków handlowychpolsk
M t. n. — GŁOS POLSKI — 1925 r Nr. Od 10*/* do 28* zniżka cen. Płótna, wyroby dziane I pończosznicze
*r. 59 T IL — GŁOS POLSKI — 1925 r 9 *r. 59 T IL — GŁOS POLSKI — 1925 r 9 pailanwntarnej,
Nr. 59 f TT. - GLOS POLSKI - V>25 rTRZYDZIEŚCI LAT KINEMATOGRAFU Początki kina — 900 zdjęć na min
PRM ą fv L.dz.K.1599/41. Nr.59.a.II Warszawa, dnia 5 lipca 1941. PKP aprobuje stanowisko i taktykę
TOM LXVI, 2013. Nr 4. część II ISSN 0043-5147Wiadomości Lekarskie Czasopismo Polskif^oTowaraystwa
,GLOS POLSKI" Łódź 6 grudnia 1925 r.G 4.ZETA HANDLOWA„GŁOS POLSKI** Łódź 6 grudnia 1925
it war. - GŁOS POLSKT — 1925 r. Nr. 334 Sfov. fabrykantów Przemysłu Włók. w £odzi Zachodni*
ł 6 XTT. — GŁOS POLSKI. — 1925 r. Nf *54Sens Locarna i Londynu BERLIN. 5 grudnia. (PAT). W całych Ni
6,X!T. — GŁOS POLSKI. — 1925 r. • • ry szlachetne i prawe. Budzą się do czynu
4 6.XTT. - GŁOS POLSKI. — 197.5 r. Nr. 334 MOSKWA. (CEPS). Karabozcwski umarł na zapalenie płuc, tic
8 «.m - GŁOS FOLSKT. - 1925 r.Nr. 334 Dobite Łodzianin, p. Mieczyilaw Winter. »Vort-ezył wydx:ał
rvr. 334 cm - GLOS POLSKI. - 1925 r. rvr. 334 cm - GLOS POLSKI. - 1925 r. 6J0I.ZS. Odpowiedź, na osz

więcej podobnych podstron