O żadną nazwę nic toczy się od dłuższego czasu taka polemiko jak * Nysę. Znaczy to między Innymi, te przykładamy wielką wagę do te) rzeki granicznej. Będzie tu mo wa nie o tym boju, politycznym, Jaki nom wypadnie stoczyć na forum międzynarodowym o tę rzekę, ale o polemice niemniej zaiar tej. Jaka rozpętało się o złośliwą jedną literkę! | czy y! Pomllnfąc bowiem zdecydowany germonizm Nls«a z podwójnym ss (por. ntem. Ne!»jc) w użyciu sq dwie formy: Nysa I Nlsa. Wprawdzie Nyso zwy ciężyła na I (marcowej) konferencji ministerialnej „Komisja Ustalania Nazw Miejscowych" przewożącą .większością głosów (7:2); wprawdzie 1 w prasie (wyjątek stanowi prasa j wydawnictwo poznańskie) zwyciężyła Nyso; wprawdzie I ci malkotencl. którym rzadkie nogłosowc ny — nie mogło przejść przez gardło (przecież nagłosowa grupo nl — Jest tok ml ło dla ucha. bo powszechnie spotykana, a grupo ny — czymś niezwykłym, obcym) też przyzwyczai !1 się do Nysy —- wszystko to prawda! Ale ponieważ Nyso nie doczekała się zatwierdzenia dekretem Ministra Admlnlstracll Publicznej I Ministra Ziem Odzyskanych, dlatego należy tej sprawie poświęcić Jeszcze raz uwagę.
A zatem zupełnie wyróżnić od 15-go do 15-go w. utrzymuje stę Nysa. Dopiero w 15-go wieku poją wlajo się formy Nlsa, o rocze) Nfs-sa obok Nyso. Jeszcze niektórzy eutorowie pamiętają o pierwotnej Nysie, zoznaczolą bowiem w nawiasie „dawna Nysa", nic Już w 20-tym wieku Nlsa ew. Nlsso za-włodnęło (rozumie się pozo Śląskiem. gdzie lud nadal używał pier „wołnej. Nysy). Czyż ten materiał -nic Ilustruje najlepiej wypierania pierwotnej, od 15-go w. zaświadczonej Nysy przez Nlsaę, Nlsę? Czy 1 odsyłacze Ny- ob. pod Ni nic są lnstruktywne? Odsyłacze skierowują zazwyczaj do formy nowszej, jaśniejszej Por. u Lindego: pomrowie — ob. pomrowie, porzozać — ob. porznąć, obrzym — ob. olbrzym.
Co było przed 15-tym w.? Prof. A. Kleczkowski na podstawie zapt sów z 10—12-go wieku Nlzo, Niz-sa, Nlsa; na podstawie miesza nych form 13-go w. z ! oraz z yj na podstawie Jeszcze bardziej pomieszanych form z 1 oraz z y 14-tym w.: Misa, Nysa, Nyzsa przy mujc Jako pierwotną Nlsę. W 15 tym w. pojawiają się Już formy nie mlccklc Nclssc. Neyssc.
Prof. M. Rudnicki, drugi zwolen nlk Nlsy. opiera swoje argumenty głównie na danych cłymologlcz nych. Jego mianowicie zdaniem
Nysa czy Nisa?
Przebieg sporu o nazwę naszej rzeki granicznej na Zachodz:e
(„Przegląd Zachodni") nazwa tej rzek! łączy się etymologicznie z szeroko w Polsce rozpowszechnioną gromadą nozw rzecznych I miej scowych, mających za podstawę Pierwiastek Nid- (Nida. Nidzica. Nldek). Ale czy — Jak Już słusznie zaznaczył prof. K. Nitsch -etymologia moic mleć decydujące znaczenie przy ustoloniu brzmię nla nazwy, tym bardziej, żc pojawiły się różne od autora — co prawda dwie etymologie — ale o* ble wychodzące od firmy Nysa? „Język Polski" t. XXV, nr 2). Ety mologfa moie wspierać materiał ilsłoryczny 1 współczesny, ale nigdy nie moie decydować przy u-stalenlu brzmienia nazwy, zwłaszcza gdy sto! w przeciwieństwie do
czy, aby forma z I była pierwotna. Popełniamy w ten spoiób rażący błąd logiczny (clrculus yHIojus), mianowicie to, co ma być dopiero udowodnione, czyli pytajnik, stawiamy Jako założenie. Tutaj zarysowuje się różnica między uczonym — Indoeuropdstą, u którego rekonstrukcja llngwistyczno-etymo logiczna przerasta, czy też wyprzedza materiał źródłowy, a Językoznawcami - filologami, dla których motciioł nic pozwała się wyprzedzić rekonstrukcji etymologiczne}.
Obaj zwolennicy Nisy nic mogli zaprzeczyć Istnieniu Nysy. uwoża-|ą więc tę formę z y za germa* nlzm. Ponieważ ten argument, że Nysa Jest germanlzmcm zdaje się tak pewnego, bo plęćsetlctnlego i najwięcej zagrażać ustaleniu Nysy materiału, poświadczającego Nysę. I — bo przecież my usuwamy Jaw-To, że autorowi forma z 1 nastrę.- |nc 1 ukryte germenizmy (Oława cza ponętną etymologię, wciągają jo nie Oława, Legnico, a nie Ugni* cą Nlsę do gniazda etymologii zjca), więc należy się temu argu-Nidą, a nawet z Nlskiem nic zna- mentowi przyjrzeć bliżej. Obaj
przeciwnicy pierwotnej Nysy uważają: 1) że postać nlem. Nelsse z dyftonogieznym cl |est wskaźnikiem pierwotnej Nisy. gdyż tylko poi. i a nlem. et natomiast poi. y — nlem. cu (ot). Por. Gliwice — Gletwltz, Bytom — Beuthen; 2) że normalnym kontynuatorem nie mtccklcgo Nelsse Jest gcrmanlzm Nysa, gdyż nlem. et = ii. poi. y. Por. sołtys — Schulthelss, Rych-wałd — Reichenwald Up. Otóż co do 1. argumentu, to możemy o wiele więcej przytoczyć odwrotnych przykładów na pierwotne y, zastąptone przez ci. Materiał może my czerpać pełną garścią z Dam rota: Dle alteren Ortsnamen Schle slcns. z ks. S. kozicrowskiego „Atlas zach. Słowiańszczyzny”,! W.Jungan dreasa „Zur Geschlchte der schles. Mundart im Mlttclatclr". Prof. Kle czkowskl, notując zopls historyes
ko wyłącznym refleksem 5. Przecie! Jungandreos wnioskuje na podstawie odpowiedniej pisowni, że poi. y = zamkniętemu śląskiemu, nlem. c. Zatem równie dobrze pisownia przez e może być właśnie refleksem pierwotnego y.
Obaj przeciwnicy Nysy. uważają dalej, że klasycznym refleksem poł. y Jest nlem. eu. czyli że dawna Nysa musiałaby doć nlem. Neusse notuje J. G. Knlc: „Alph&b.-slat.-topogr. UcberskW..."
Ponadto sam prof. Kleczkowski zna też formy Neuss, wzięte x nlem. map 16—16~ty wiek. Uwoża Ic Jednak za omyłkę (?) rysowników map.
Drugim argumentem, który ma przemawiać za german*zmem formy Nvsa. Jest rzekomy brak o<k>o-wlcdnlcśel ntem. cl ■■ poi. i. tylko nlem. et = poi. y. Przykłady
SMUTNE RZĄDY GEN. SMUTSA.
W raju maklerów siadowych panuje ucisk ludności tubylczej
W lutym 1W7 roku król Jeny Vi * nulżcciką i córkami wybiera sto w podróż do Capetown. aby uczcstir-czyć w otwarciu czwartej sesji parlamentu Unii Południowo - Afrykańskie).
W związku z ta spodziewaną podróżą. tyzodnek brytyjski „Reynolds News" zamieszcza artykuł jeoato.a Ba3«era, przcdtsawlctefla tubylczej ludności południowo - afrykntiskiei. który w snuitnych harwach określa panującą w tym dominium sytuacj;.
Ody król przybędzie do Ca petowa, witać go będą entuzjastycznie wszystkie grupy ludności: blaU. cza ma. mieszana 1 Hmdusi. Ale każda z tych grup przywiązuje do przyjazdu króla innego rodzaju nadzieje.
Angielska grupa biatej ludności ula. że pobyt rodziny królewskiej wzmóc nl więzy, łączące imperium, zapewni zwycięstwo w przyszłych wyborach Partit Zjednoczenia gen. Smuls‘a.
ROZBICI BOEROWIE.
Grapa afrykańska, czyli boerska. rozbita lest na dwa obozy: Jedna
połowu idzie za Snxjts‘em 1 identyfikuje swe interesy z interesami grupy brytyjskie!, druga zaś grupa skła da się z nacjonalistów, usposobionych aotybrytyisko. a różniących sic między sobą poglądami politycznymi od demokratyczoo - republikańskich, aż do otwarcie faszystowskich włącznie.
Dateimiki nacjonalistyczne wyrażają dśa sprawy przylazdu króla zupełną obojętność, przestrzegając Jedynie gen. Smutna, aby nie wyko-rrysty-wal tego przyjazdu dta propagandy swojej partii.
Ale oprócz białej ludności, za-1 mieszkuiąccj Związek AJrykafiskl
Znana powszechnie Jest opkite n-ezonych. że obrót ztocnl wokót swej osi trwał niegdyś zatedwte 4 godziny. Co wpłynęło ca Uk znaczne zwiększenie się naszej doby aż do 2-1 godzin? . .
Świat naukowy przypisu|e tc awa ny naszemu 6»teUcic. Księżyc powo-duląc przydągnSeatem potężno w swych rozmiń ruch ruchy wód morelach. wywołuje tarcie mórz i oceanów o dno. Tarcie to wpływa hamująco na szybkość wirowania globu ziemskiego. Ciekawym w tym wypad ku jest fakt że dzięki konflguracJj terenu, morze Beringa daje''****^1 mo wonią dwa razy większy, amteii wszystkie pozostałe morza J oceany razem wzięte. Dz* doba trwa 2J godziny I 56 minut. Nte przesądza to bynajmniej SPOT. te tempo obrotu atak maleje. Istnieją otezMłe dowo-
stanowlącej tylko Jedną piątą ogólnego zaludnienia, nte - europejska część ludności, stanowiąca 8 milo-nów. oczekuje niecierpliwie, lecz z powagą wizyty królewskici.
Nie będą cni brać odz.atu w ba-ach. przyjęciach I uroczystość ach, zorganizowanych z powodu oczekiwanej wizyty.
Oni też dzielą się na dwa odłamy: Jedni wierzą, że w losie Ich nastąp', natychmiastowa poprawa, jeżeli tylko uda im się przedłożyć królowi swe żale.
Drudzy uważają, źc przyjazd króla Joet wspzniałą okazją, ażeby przed całym światem wykazać brak praw politycznych, ucisk społeczny i wyzysk ekonomiczny.
PAMIĘĆ O WIKTORIL
Wspomniało królowej WiktorU. lako matki i protektorki wszystkich kolorowych indów fcnperlum. Jest leszcze ciągle bardzo stłuc wśród ctem nych plemion tubylczych Południowej Afryki. Spodziewają się. źe będą mogił złożyć Jel prawnukowi osobiście swe petycje.
Ale ludność tubylcza dsleH się rów nieź na różne grupy. Wykształceni czy nawpółwykształccni robotnicy przemysłowi, nauczyciele, urzędnicy, przywódcy związków zawodowych rozumieją, żc Uoą Jest samorządnym dominium i żc krój nie będzie się wtrącał w Jej domowe sprawy.
Wiedzą, te poprawa ich krzywd loży w Ich własnym rządzie I źe występować inasza przeciw ekonomicznemu l społecznemu reżimowi panującemu w Południowo - Afrykański] Unii. Przywódcy tubylczych związków zawodowych I organizacji poWycznych chcą wykorzystać wizytę króla Jako okazje do rozpoczęcia biernego oporu, do spalenia barter, któro zagradzają Im wolność i innych deenoŁstracJł. protestujących przeciw dotychczasowym warunkom.
Czy demonstracja U uda im się, zależy od wiem czynników, głównie natury organizacyjnej W każdym razie będą poważne próby.
Król i królowa udają się bowiem do Jednego z najnieszczęśliwszych i najbardziej zapalnych części Imperium. Wiadomość o wlelkkn strajku robolnlków. pracujących w kopal piach złota w Wkwaterstrand. rozeszła się po szerokim świecie. Ale straszliwe warunki pracy i płacy, przeciw którym c! Afrykańczycy strajkują Jak i brutalność z Jaką rząd złamał strajk, nie sa <ak dobrze -oane. •
STRAJK W KOPALNI ZŁOTA.
Strajk wydawał się na pozór zwy-
ny Ncwmcn dodaje w nowleilc ,0f.on„ ,ui Łej n„bln> b„. „szkode ie to e występuje tylko ch KIbork ftp.. Me **». or-rez -tek Jekby to e mloto być tył (y| n|e włew„ ,e| ąrRumentncll
p.ulorów. Jeżeli spotykamy y = nicn. cl po n czy o (nygo — Nel-!te. spyżn — Spelse). to Jest to y wtórne (oor. nyąi — nćgo. juk kry dn z krćd«; co do .«oyie — to sem pref. K. zoznoczo. że wcześniejsze Jwt rpiie.
Nie zwrócił! oulorowle przy tym uwagi na Jeden walny — moim zdontem — moment ewolucyjny 1 chronolcfiiczny. Nelsse pojawia się stosunkowo późno, bo w 15-'.ym wieku. W tym samym Już wieku mlatcby się pojawić forma zgenna nlzov/ona Nysa (u Porkosza, nie-Ślązaka), nic pozostawiając żadne go echa w postaci pierwotnej Nisy! Czyż tok szybko l radykalnie ti-sunlęto wtedy stamtąd ludność poi ską? Trzeba bowiem było czekać aż do 15-go w., oby powoli rzeko mo pierwotna Nl*a wywalczyło sobie prawo obywatelstwa. Czy znajdą autorowlc przykłady takiej skomplikowanej ewolucji topono-mosłyczncj: Nlsa — Nysa — Nlsa? Czyi nie prostsze I zgodne z ogólną tendencją ewolucyjną, topono-mostyczną Jest przejście Nysa — Nlsa? (or. slarop. nynle — nlnic).
Nie miejsce tu na obronę mojej słowiańskie} etymologl Nysa: nyć, skrytykowanej przez prof. Rudnickiego (Przegląd Zachodni). U-czynlę to na Innym miefseu. Tym razem chodziło mt o rozważenie pro I contra obu form Nysa — Nlsa. Wobec tego, źc 1) forma Nyso Istnieje co najmniej pół tysiąca lat, a 2) Nlsa Jest zamaskowanym książkowym germanizmem. na miejscu Nissa powstałym, nale-ży przyjąć Jedynie usprawiedliwioną formę Nysa.
świata zewcetrmefo. zdolnych było zorran zować I utrzymać strajk dowodzi. źe nawet najbardziej raco lana zrupa czarnych roboloków po-tudofiowo - afryrkańskicb Jest solowa walczyć przeciwko warunkom, fcttfc Jącyro w tym państwie.
A Jakie są te warunki?
KRZYWDA TUBYLCÓW.
Afrykańczycy w swoM olczyżne nie ma|ą w roku 1916 praw orsan zo-wan a sk * związki zawodowe 1 nie przyslutuie im możnotć żadnych per traktacli z pracodawcą. Nie maią swobody ruchów na teretrie kralu wo!no im wfać sle tytko do miejsc wyznaczonych kn przez departamenl do spraw fcdnożci tnbykzei. Nie wol no Im zajmować rzem'os!em. nk woloo kupować r^mi.
W kopalniach pracuje dzdsiai Afryce PokdnćoweJ największa ilożć robotników (350.000 tubylców). Sław tó Jakie otrzymują, równe są stawkom z roku 1900. a wiec w czasie wojny, zdy wszystkie inne trupy robotników otrzymywały wynarrodze-nle odpowiadające kosztom otrzyma-nfa. Jedyne czara< robotnicy kopa!-nJanl zostali z pod to] trtsawy wyłączeni.
Te krzywdy ekonomiczne, wraz z różnicami rasowymi 1 brakem praw poMyczaydi. stworzyły z Afryki Po-kidnSowej rodzaj raju dla tfcldowycb maklerów i dia innych spdcu»ant6w oraz dla c?eckiel warstwy kodalnyCh posłardaczy ziemskclu
Ale czarna ludnoźć kr.x* oburzc^era i poczuckm krzywdy. Król w czasie swezo króttoezo pobytu nie bedz’e mózf zobaczyć dość. aby ocenić należycie prawdziwą sytuacje, ale dość. aby zasmucić sic 1 nie być dom oym z Jcdne*o ze swych domWów.
ProL dr Stanisław Rospond
(„Instytut Sl^kr)
od roku 1897 doba na nowo poczęła ste wydłużać.
Prawdziwe przyczyny tych wahaó nic są dotychczas zttane. To też niezmiernie interesującą Jest historia amerykańskiego Astronoma Browna, który twierdzi, is glob ziemski pulsuje Jak serce, rozszerza sic i kurczy rytmicznie. Oczywiście skała tego rodzaju zjawiska Jest Mezmlcmte mała. Promień Ml ziemskiej w takt wahaó ztr.ięow się zaledwrc o 10 metrów. Teo oddech ziemi ma powodo-\«ić nie tylko wahania doby ziemskiej. lecz również stopniowe jej wydłużenie. Nte utega wątpi»woścl. te to ciekawe zUwUko. zachodzi pod wpływem wieki znanych i niczna-* kiym przemyslow>-m zatargiem, ale nych dotychczas czynników. Przc-J w rzeczywistości Jest oo symptomem
strzonie międzyplanetarne kryla we (e tajemnic. Być może. że irfob ziemski w swej wędrówce wokół słońca, trafia od czasu do Czasu na swego
^U^o^naprzykted *5wSmSm.| rod'zaw clrm.ry kosm'czne. zwrfnła-ty?1° w *18 wtoku szybkość obrotu I łące azybkość wirowania ua«ego maku to w daw stutecla r>mia rfota
?«%esz>Ta 5ó! obrót t dopiero J. Lewmidowsld.
nadchodzących, poważnych ftocja! aych t po<tyczaydi zan!cszck.
Byl to oiorwszy ilrykifkiki strajk aa w tik* skale w kopalniach złota rakt, źo 50.000 tubylców analfabetów żyjących w masie I strzeżonych przed wiązkami zawodowym i wszetkiezo rodzaju propagandą ze
Prus amerykańska 1 angielska rot ptsulc s»ę ostatnio szeroko na temat kidylskięgo proroctwa z 1S&0 r.. z którego wynika, że ludzkość stoi orzed długotrwałym okresem pokoju. Proroctwo to cytowane test według trzytomowych wspo:nniei'i znanego p^arzn I zoawv Azji Dr. N. Ojsiu-dowsktego. Podczas swego pobytu w Mongolii dostąpił on rzadkiego zaszczytu poznaiTa ' Hutuktu z Nara* bantch! ..wcielonego boga". Jednego z najwyższych kaolanów DałaJ-La-mv: Hutuktu udz'd'l dr. Osscndow* łktemu dostępu do klasztoru w Na-rabantchl. gdzie przechowywana Jest od łS90 r. taka oto przepowiednia: „I zapomna lodzi* o swe| duszy I zaspakajać będą jedynie swe cielesne żądze. Orzech rozpusty zapanuje nad śwatem I walki straszliwe toczyć beda ludy. Drogi św!a'a zapełnią s!e wędrownikami, a najpięk-nleisze miasta strawi ogień. Powsta
śm erć 1 noc Ja ogarnie. Na polach 5 dnach monklch wałęsać s!ę będą koście ludzkie... W pięćdziesiątym roku wystąpią na nrenc dziejów trzy wielkie mocarstwa i zaprowadzą ookój na siedemdziesiąt jeden Uf. A wtedy nastąpi wielka odmiana i człowiek będzie musiał wybterać między dobrem, a złem. Jeśli dobro wybierze — szczęście 1 miłość zstąpią na ziemię. Jeśli zło zwycięży — dni ludzkości będą policzone. Noc zapanuje na lat 18 a gdy nadejdzie świt ztemkt będzie pusta. Ale dobru nad złem zapanuje icśll ludy będą sle miłować i żyć w zgodzie*...
Proroctwa mała to do siebie, ic oozwataja ste dość óowołnte komentować. ałc kto chciałby powyższą przepowiednię wziąć dosłownie — łatwo dostrzeże, że mamy zapewniony nokó! do roku 2011. Dopiero wtedy zawiśnie nad ludzkością niebezpieczeństwo strmliwei wojny. Ufaj-
n e ojctec przeciw synowi, brat prze my że na przekór tym. którzy ocze-
br?ta-.. rychło „trzecie! wojny* orze-
M.ara 1 m łoić znikną.^ ziemia opir nowlednla z Narabairtch! ziści »ię stoszHs. SiC od nic) odwróci, a Szym?