Tu mógłby się poemat kończyć, a nawet powinien. Po laudacji, po kunsztownej jubileuszowej aluzji, po życzeniach... Obraz sztandaru zwieńcza budowę jednolitego dotąd stylistycznie utworu. Nic już więcej nic trzeba. Następują jednak dalsze części, one stanowią, że Słowo o Stalinie traktujemy jako poemat liryczny
W omówionych dotąd częściach podmiot niemal się nic ujawniał Tylko zmienność jego emocji wyrażała się w zmiennym rytmie Były to jednak raczej emocje deklamalora niż głębokiego lirycznego Ja** Słuchacz leż mieścił się w zakresie szerokiego „my" — „od Chin po Biegun" Teraz zmienia się mówiący. Spoza ..my" ujawnia się pierwsza osoba, jak zwykle u Broniewskiego — nagle i bezpośrednio:
Na mojej ziemi mil fony mogił, przez moją ziemię przeszli ogień,
(nie ma kropki, emocja po przecinku przechodzi do następnej zwrotki)
przez moją ziemię przeszło nieszczęście, na mojej ziemi był Oświęcim
Jest prostota rymowanego pięciozgloskowca z urwaną sylabą w kadencji (gdy nasila się wzruszenie). Brak zdubności, prócz tej jednej przenośni, powtórzonej w dwu wahaniach („przeszedł ogień", „przeszło nieszczęście"); ulega ona na tyle deleksykalizacji. by stać się mogła także wyrazem i bodźcem wzruszenia Znamy ten kunszt Broniewskiego Zmienia się także adresat, wyraźnie ulega ujednoslkowieniu. staje się odbiorcą kameralnego, intymnego wyznania. (Dlatego dwie ostatnie zwrotki lej części z „drętwą" retoryką brzmią blado. Tak się przecież prywatnie i zarazem poważnie „nic mówi").
Broniewski zawsze łączył wypowiedzi publiczne z bardzo prywatnymi. we wszystkich zbiorkach, nawet w Nadziei, gdy wcale to me było w stylu epoki. Podobnie, choć inaczej czynił Majakowski". Czym są te „prywatne" cytowane tu zwrotki dla idei poematu? Można je odczytać jako uzasadnienie całości. — Po to. by nic powtóizyl się Oświęcim i nie powtórzyła wojna trzeba podporządkować się zwycięskiej Historii, zawierzyć Rewolucji takiej jaka jest i jej Maszyniście. 1 Broniewski autor wierszy z więzienia lwowskiego i wierszy orenburskich — poemat o Stalinie napisał (Zresztą ponoć nigdy się go potem nie wstydził) Po tym prywatnym intermezzo gwałtownie zmienia się ton. To juz nie spokojna narracja, nie liryk osobisty. Autor wypowiada podczas pochodu majowego przez gigantofon rozgrzewające tłum hasła: „Miliony ludzi Związku Rad i krajów idących drogą socjalizmu tworzą świat nowy. niosąc w sercach i na ustach imię: STALIN". Ludowa armia chińska — „kroczy naprzód z imieniem STALINA". Bojownicy o wolność w Azji walczą „wołając STALIN". Górnicy francuscy „wyciągają dłonie na wschód z okrzykiem: STALIN". Chłopi włoscy • „wołają STALIN". Neruda — „pisze poemat o STALINIE" Warszawa „dźwiga swe okrwawione cegły tym szybciej z imieniem STALINA" Ludzie — „walczą i będą zwyciężali z imieniem STALINA". „Setki milionów ludzi wołają STALIN! STALIN! STALIN!".
" Cifonj Wmokur pual o autora Dobrze Mowo Majakowikkto lo ęioim pntmówwma pJtrtm :me frJ naturalna arena — 10 trybuna ritrada piat Ak tcr*-mxiekut prM la mowa familiarna — I włamie polQc:enw familiarnaiti i p%hłicmoiti noóajt ffzykowi Mafokoutktr%a tpeeyflczmoU I iwotslale (Prał Z Salom. C)l za F Balocrzaft WhdzOnkrz Siafaknujkt, Wirva«a I9M, ■ 161). 9m vt TTiotnj odow*e tri do
Bfonmnkicyo
Narzucającym się kontekstem jest skandowanie na pochodach i akademiach, znane każdemu, kto wtedy brał udział w rytuale publicznym (a trudno było udziału nie brać, od żłobka do emerytury) Ale. jako źc formy rytualne bywają pokrewne, część la ma leż cechy litanii „o imieniu Stalin" Imię zostaje tu oderwane od osoby, przez ciągle powtarzanie tamo staje się symbolem idei
Przechodzimy do części końcowej poematu, utrzymanej wyraźnie w stylu barokowego ikonu:
Piękne i groźne jest monę. gdy pędzi po falach szkwał, piękny jest w niebie orzeł nad szczytami urwistych skal.
piękny jest nopór i trwanie, piękny jest lot i polot morze zatrzyma granit, orła wyprzedzi samolot.
myśli wyprzedzą czyny, czyny legną opoką...
I tu spodziewamy się. że nad napór i trwanie, nad lot i polot, nad orla. samolot, czyny i opokę jest On — pizcdmiol apoteozy. Ale lo koniec zdania. Następne jest z innej stylistycznej parafii:
Ch h ala imieniu Stalina Pokój światu pokój...
Te końcowe wersy wpisują poemat w język politycznej propagandy, właściwy język publicznego, urzędowego rytuału. To by tłumaczyło poniekąd niekonsekwencję formalną Ale czy tylko to? W Wierszach hybranych z r. 1951, ilustrowanych przez Ignacego Witza w tym miejscu jest narysowany portret Stalina, gigantyczna „sucha wcierka" niesiona na pochodzie nad morzem głów Feretron przedmiot kultowy, czy imię —- svmbol lo właśnie właściwe przemioty pochwały.
Jedno jeszcze tu zastanawia Po wielu pochwałach w częściach biograficznych, zakończonych laudacją i życzeniami, po prywatnym wyznaniu, po giganlofonowej litanii coś jeszcze miało przebić tamte atuty, zwieńczyć całość budowli — w pancgiryczncj konwencji — winno było stanowić pochwalę w stopniu najwyższym. 1 oto laką pochwałą staje się nie dokończony kunsztowny koncept wyraźnie barokowy. Charakterystyczne, że w poezji Broniewskiego, obfitującej w stylizacje i nawiązania literackie, jest lo chyba jedyne odwołanie się do baroku lak pełne, i to w dodatku do jego dworskiej odmiany, która w ówczesnych oficjalnych sądach o literaturze — a także w estetyce epoki - została uznana za nurt zdecydowanie wsteczny. Eksponowano jej sztuczność i oto do takiej sztuczności dworskiej poeta się odwołuje kończąc poemat Jakby trochę — lekko, leciutko — podważał, co był wcześniej powiedział Jakby tu na końcu trochę — troszeczkę tylko — ironicznie kładł swój podpis poety dworskiego.
Jest więc Słowo o Stalinie odczytywane w ten sposób, przez konwencję „poematu lirycznego" (złożonego z tworzących rozmaite dystanse stylizacji) trochę dwuznaczne Jeśli nie odczytywał lego decydent (me miał tego odczytać), jeśli leż nie odczytywał tego ówczesny czytelnik (przedmiot agitacji, bo len. który chciał zaspokoić swój głód poetyczności raczej nic sięgał w tym celu po „strofy o Stalinie"), lo można zaryzykować tezę. źc głównie było to przeznaczone dla autora w roli adresata i — być może — dla „późnego wnuka" Dwuznaczność nawala się ważnym elementem w gize z samym sobą. z własną postawą
0
31