5841565382

5841565382



Szkice teoretycznej maszynie nie rozpoznawał, że przywołuje jeden modernistyczny scjen-tyzm przeciw innemu, oba przy tym jednako nierzetelnie. Więcej niż misreading, bo jawnym nieprzeczytaniem Das literrische Kunstwerk czy Kursu językoznawstwa ogólnego było przecie przypisywanie fenomenologii i strukturalizmowi - poznawczej buty, lekceważenia intuicji przeżywania i nieczułości na tajemnicę, by nie wspominać o groteskowości oskarżenia tego ostatniego o totalitaryzm. Takie jednak rozpoznania na przełomie wieku i w pierwszych dwóch dziesięcioleciach jego drugiej połowy stały się literaturoznawczymi faktami, z faktami zaś się nie dyskutuje. Wymagają one innego potraktowania.

Efekty rewaluacji

Jak pouczają badania terenowe i tekstowe nad świadomością ludów, które nigdy już nie będą pierwotne, śmierć oznacza narodziny, a nowo narodzone, wypełniając puste miejsce, kontynuuje martwe (co się wykłada jednym słowem: dyskontynu-acja). Patetycznym nekrologom głoszącym „śmierć” ściśle przecież określonych, a bezprzykładnie unifikowanych, historycznych koncepcji nauki-wiedzy-teorii, towarzyszyła erupcja koncepcji innych, redefiniujących ją w zgodzie z przemianami w filozofii nauki, w poszczególnych naukowych domenach i we wszystkich bodaj sztukach.

Poprzestanę na tych pierwszych. Historyzacja i kontekstualizacja poznania, jego niepodległość wobec logiki odkrycia i niepodważalna podmiotowość, kultu-ralizacja, instytucjonalizacja i retoryzacja, podawane zarówno na mocy argumen-tów-kazusów z historii, jak na wiarę w świadectwa-wyznania z własnej intelektualnej biografii przez ojców niekartezjańskich metodologii, przez synów zaś rozwijane w poznania okazjonalność, przygodność i wierność wyznawanej wierze, elegancko zwanej „empirycznym konstruktywizmem”, powołały do bytu liczne nowe ujęcia wiedzy. Definiowały one poznanie jako konstrukcję bądź interpretację, re-fleksywistyczną bądź pragmatyczną, jako działanie i jako wiarę, w tym nawet wiarę magiczno-szamańską, jako praktykę kulturową i wspólnotową solidarność, konwersację (w przeciwnym wypadku - tragedię) i poważniejszy od niej dialog, jako grę językową bądź etyczne zobowiązanie, internalistyczną koherencję lub swobodną pracę chaosmicznego, nomadycznego risomu, heterologię i phronesis. Definicje te nie konkurowały ze sobą, w przeciwieństwie do mniej może licznych, ale też przecież niesingularnych ujęć poprzednich. Byty przecie niewspółmierne, miały lokalny zasięg i nie musiały wchodzić sobie w paradę. Naw’et radykalne uznanie nie-wiedzy, nie-nauki za wńedzę i naukę wartościową, wzniosłą i niedościgłą powerfuli science, nie wzbudziło większej sensacji. Jakżeby zresztą mogło? Wszak niespełna pól wieku wcześniej status takiej szczególnie wartościowej wiedzy-nie-wiedzy uzyskała literatura. Bezwiedna (chyba) paronomazja zabezpieczała więc związek rhisome z rozumem (co we Francji zwłaszcza nie mogło nie przypominać pierwszej części Dróg wolności „ostatniego” filozofa). Do godności rozumu estetycznego ów nowy rozum/rhisome został też wyniesiony.



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
ScannedImage 20 104 PISMA ŚWIĘTEGO PATRYKA, BISKUPA gdyby obcymi1 2 3. Być może nie wierzą, że otrzy
46 Bijografowie Malczewskiego, nie zgadzają się co do powoda wyjścia jego ze służby: jeden mówi, że
page0239 BÓSTWO X ENO K A N ESO W E. 233 dowodzi stale, źe tylko jeden jest Bóg wśród bogów i ludzi,
bibsy.pi 100 obrazków na minutęJerzy Owsiak Wystarczy, że zdejmie okulary i w zasadzie nikt go nie r
DEMOTYWATORY RÓŻNE PACZKAP0 SZT FOTO (258) Mówią, że lepiej jeden raz zobaczyć Ale nie wyjaśnili, j
o 4>i — współczynnik jednoczesności pracy maszyny, uwzględnia okoliczność, że nie wszystkie
ELŻBIETA sierAdzińskaJESZCZE TYLKO JEDEN SZCZYT MARGINESY Idąc w gór£ nie zakładam, że z nich nie
P1010528 obok mogiły jego ojca. Nie wiedziałam, że jest właśnie tam, ale rozpoznałam go od razu ~ te
PICT2669 502 Część IV. Twoja śmierć niedorzeczny przesąd? Z tego, że jeden człowiek umarł, nie wynik
WSTĘP TEORETYCZNYPojęcie hartowności Większość części maszyn wykonywana jest ze stali do ulepszania
etyka msroda4 Henryk ELZENBERG 7. Stany rzeczy nie są wartościowe. Mówi się nie tylko, że jakiś prz
G WIEL Śmigm! Bgngm! Na udechę z kubła wodę lęj ze śmiechem i Jak nie    z
Jednakże należy również nie zapominać, że są one pomocne w szeregu pośrednich działań związanych z t

więcej podobnych podstron