232 ARTYKUŁY
producentem wideo, większość pretendentów zrezygnowała zaś na dalszych etapach.
Istniały dwa zasadnicze źródła licencji na rozpowszechnianie filmów. Pierwszym była stała umowa z zachodnim producentem (robiły tak np. ITI, Guild czy Imperial). Kontrakty takie, oprócz stałego dostępu do całej oferty danej wytwórni, dawały także możliwości pomocy ze strony zachodniego partnera w marketingu, w przygotowaniu materiałów reklamowych czy w szkoleniu kadr. Drugim źródłem licencji były zakupy praw dotyczących pojedynczych filmów lub całych ich pakietów na targach wideo (z których najważniejsze były AFMA w Santa Monica, MIFED w Mediolanie oraz targi w Cannes), masowo odwiedzanych szczególnie przez mniejsze firmy.
Rynek działający na zasadzie: jak najwięcej wydać jak najmniejszym kosztem, nie mógł długo funkcjonować. Pierwsze, jeszcze niewielkie załamanie rynku zauważyć dało się już latem 1991 r., kiedy to wakacyjny zastój na rynku zlikwidował prawie połowę działających firm 19. Od 1992 r. następuje coraz większe nasycenie rynku, powodujące zmniejszenie popytu i gwałtowny spadek podaży20. W latach 1992-1993 upadło ok. 70% firm, większość małych, ale także wiele dużych, stawiających jednak na niższych lotów produkcję filmową (np. El-Gaz), jak również znaczna liczba hurtowni. Z kryzysu rynku obronną ręką wyszli najsilniejsi, stawiający na jakość i dbający o coraz bardziej wymagającego klienta, choć i wśród nich znajdujemy przykład spektakularnej plajty — wycofanie z rynku polskiego jednego z „gigantów", firmy Guild.
Analogiczne zmiany zaszły w wypożyczalniach. Do 1993 r. przez rynek przewinęło się ok. 15 000 wideotek, kształtując ogromny popyt na filmy, których wydawano 200-250 miesięcznie21. W większości były to małe punkty oferujące kilkaset tytułów. Wraz ze stabilizacją rynku liczba wypożyczalni zmalała do ok. 8000 w końcu 1992 r.22. Kryzys 1. 1992-1993 przetrwały w większości duże wypożyczalnie, pozostałe były likwidowane. Przejmowanie mało rentownych wideotek przez właścicieli innych punktów spowodowało wykształcenie się nowego modelu — sieci wypożyczalni (jeden właściciel, kilka lub kilkanaście punktów, kilka tysięcy kaset znajdujących się w ciągłym obiegu pomiędzy wypożyczalniami). Tendencja ta występuje w 1992 r., pod koniec w większych miastach pojawiły się firmy posiadające nawet do 30 punktów.
Specyfiką polskiego rynku wideo tego okresu było to, że klientami dystrybutorów byli wyłącznie właściciele wypożyczalni, natomiast nie wytworzył się zwyczaj sprzedaży kaset do domowego użytku (tzw. rynek „sell-through”). W Europie Zachodniej i Stanach Zjednoczonych sprzedaż ta obejmuje ponad 80% wszystkich kaset. W Polsce pojedynczy klienci zainteresowani byli jedynie zakupem filmów dla dzieci (firma Hanna-Barbera początkowo w ogóle nie sprzedawała kaset dla wypożyczalni), a próby szerszego wprowadzenia tego typu sprzedaży (np. ITI czy łódzkiego „Arathosa”) nie odniosły sukcesu.
,f I. Sadowska: Cywilizacja magnetowidu. mWiad. Kult" 1995 nr 35 s. 4.
20 M. Rzońca: Jat tak dobrze. ie ai tle (styczcó-czcrwicc 1992 w hurtowniach). m\ideoteka" 1992 nr 7/8 a. 19-20.
21 B. Hollcnden Znaki... (por. przyp. 18), s. 6.
22 P. Dzik: Letnie załamanie. „Videoteka" 1992 nr 9 s. 16.