odnosić się w zasadzie do współczesności i kształtować postawę czytelnika.23 Nie przypadkowo w prozie romantycznej, najczęściej oscylującej tematycznie wokół problemu Koliszczyzny bądź stosunków polsko-ukraińskich na „polskiej Ukrainie”24, da się odnaleźć wszelkie cechy powieści tendencyjnej. Analizując Wernyhorę Czajkowskiego, Kwapiszewski użył wymownego określenia „powieść historyczna z tezą”25. Jednak eliminacja prozy dwudziestowiecznej z zakresu badań nad nurtem „szkoły ukraińskiej” byłaby co najmniej niedorzecznością. Poetycka reprezentacja tematyki ukraińskiej, pomimo ścisłej realizacji zasad formalnych sformułowanych w romantyzmie, wyzwoliła się z rygoru gatunkowego, o czym dobitnie świadczy proza Jarosława Iwaszkiewicza, Juliana Wołoszynowskiego czy Władysława Milczarka.
Szczegółowe badanie przyczyn ograniczeń genologicznych w romantycznym kanonie „szkoły ukraińskiej” wykracza poza zakres mojej pracy, należy jednak sięgnąć do rozważań Franciszka Ziejki, ze względu na potencjalne źródło ewolucji mitu, łącząc tym samym te rozważania z trzecią przesłanką redefinicji szkoły ukraińskiej.
W studium o Wemyhorze Ziejka pisał, iż mity niekiedy żyją w „skamielinie słownej” (mit Wemyhory ożywa wraz ze sformułowaniem „Polska w dawnych granicach”)26. Co więcej -
dzięki Wemyhorze następowała symbioza polityki z literaturą i sztuką. Mit polityczny otrzymywał prawa obywatelstwa na kartach dziel literackich, na płótnach malarzy.27
Autor prześledził ewolucję motywu mitycznego bohatera ludowego, swymi wyroczniami zapowiadającego odrodzenie Polski, który z malowniczego rzecznika pojednania polsko-ukraińskiego stał się w okresie polistopadowym „bronią w ręku powstańczych przywódców”28. Ma się rozumieć, podobne ewolucje nie przesądzały ani o walorach estetycznych dzid literackich, ani też nie stanowiły czynnika decydującego o przynależności do „szkoły ukraińskiej”. Zjawisko to jest jednak istotne w kontekście aktualizacji tematyki ukraińskiej, podejmowanej w literaturze polskiej po epoce
23 Zob. Z. Sinko, Powieść, [w]: Słownik literatury polskiego oświecenia, red. T. Kostkiewiczowa, Wrocław 2006.
24 Warto przypomnieć za Kwapiszewskim, że nazwę ..polska Ukraina" odnoszono w sensie ścisłym do ziem leżących na prawym brzegu Dniepru. M. Kwapiszewski, op. cit., s. 8.
25 M. Kwapiszewski, Powieść historyczna z tezą. O „ Wemyhorze” Michała Czajkowskiego, „Pamiętnik Literacki” 1997, z. 2, ss. 3-11.
26 F. Ziejka, Sprawa definicji mitu, [w:] tegoż, W kręgu mitów polskich, Kraków 1977, s. 10.
27 Tamże, s. 142.
28 Tamże, s. 145.
9