Summa teologiczna
objawione,odnosi się raczej do rzeczy duchowych niż do cielesnych. Tak samo zatem i światłość.
Lecz przeciw nem temu jest, że Ambroży w księdze de Fide (lib. II) kładzie blask wśród tych rzeczy, które się o Bogu mówi przenośnie.
Odpowiadam, że o wyrazie jakimś należy mówić dwojako; po pierwsze, stosownie do pierwszego jego znaczenia, po drugie, według sposobu używania tego wyrazu. Naprzykład wyraz widzenie, najpierw nadaje się dla oznaczenia czynności zmysłu wzroku; lecz dla godności i pewności tego zmysłu rozciągnięto ten wyraz, według powszechnego sposobu mówienia, do wszelkiego poznania innych zmysłów, mówimy bowiem zobacz jak to smakuje, lub jak brzmi, lub jak jest ciepłe, i dalej także do poznania umysłowego, według słów Mat. V,8: Błogosławieni czystego serca, albowiem oni Boga oglądają.
I podobnie należy powiedzieć o wyrazie światłość. Po pierwsze bowiem ma on oznaczać to, co się ujawnia dla zmysłu wzroku; następnie zaś rozciągnięto ten wyraz do oznaczenia wszystkiego tego, co się ujawnia dla jakiegokolwiek poznania.— Jeśliby się więc przyjęło wyraz światłość w pierwszem znaczeniu, mówi się o nim w rzeczach duchowych w przenośni, jak mówi Augustyn (tamże). Jeśli się go zaś przyjmuje według tego, jak został rozciągnięty w potocznej mowie na wszelkie ujawnienie, w ten sposób mówi się o nim w rzeczach duchowych we wła-ściwem znaczeniu.
I stąd jasną jest odpowiedź na zarzuty.
§ 2. CZY ŚWIATŁO JEST CIAŁEM.
Do drugiego paragrafu tak przystępujemy.
Zarzut pierwszy. Wydaje się, że światło jest ciałem. Mówi bowiem Augustyn w księdze de Lib. Arb., żt wśród ciał pierwsze miejsce zajmuje światło. Zatem światło jest ciałem.
Zarzut drugi. Oprócz tego mówi Filozof (Topie. lib.V), że światło jest gatunkiem ognia. Lecz ogień jest ciałem. Zatem światło jest ciałem.
Zarzut trzeci. Oprócz tego, być noszonym, przecina-