Temat 10: Badania kaszuboznawcze w XIX w. i na początku XX w.
Kaszubi, a zwłaszcza ich język, obyczaje oraz świadomość narodowa, od dwustu lat budzą zainteresowanie badaczy z różnych państw i narodów. Kaszubami jako pierwsi zainteresowali się Niemcy. Jeszcze pod koniec XVIII w. historyk i językoznawca Karl Gottlob von Anton (1751-1818) w jednej ze swych prac wykorzystał słownictwo kaszubskie uzyskane od słupskiego pastora Christiana Wilhelma Hakena (1723-1791). Wśród opublikowanych słów znalazło się także określenie Slowińcy, które weszło do powszechnego obiegu naukowego dopiero w drugiej połowie XIX w.
Znacznie więcej miejsca poświęcił Kaszubom, pochodzący z Mazur, pastor Gottlieb Leberecht Lorek (1760-1845), który w latach 1806-1837 sprawował posługę duszpasterską w Cecenowie. Lorek jest autorem kaszubsko-niemiecko-polskiego słowniczka oraz opracowania pt. Zur Charakterisierung der Kaschuben am Łeba-Strome (1821 r.). Zasłynął ze stwierdzenia, że Kaszuba nie posiada oryginalnych przysłów ani pieśni. Dlatego też nigdy nie śpiewa. Choć uważał, że język Kaszubów jest dla prawdziwych Polaków często zupełnie niezrozumiałym, to jednak w dzisiejszej postaci jest on właściwie tylko szczególnym dialektem języka polskiego, różniącym się od niego sposobem wymowy i akcentowaniem wyrazów. Lorek zawarł szereg spostrzeżeń z życia codziennego Kaszubów - obok negatywnych cech (np. złośliwość i upór) zauważył też pokojowy charakter i trwałość małżeństw.
Z Mazur pochodził również pastor Krzysztof Celestyn Mrongowiusz (1764-1855), który przez wiele lat był nauczycielem języka polskiego w Gdańskim Gimnazjum Akademickim. Utrzymywał kontakty z wybitnym rosyjskim politykiem Nikołajem Piotrowiczem Rumiancewem (1754-1826). Mrongowiusz uważał, że język kaszubski, używany w Prusach Zachodnich, stanowi jedynie dialekt polskiego języka literackiego i jest mu nawet bliższy aniżeli dialekt bawarski lub saski niemieckiemu językowi literackiemu. Dostrzegał jednak związki między kaszubszczyzną a połabszczyzną, a także językiem rosyjskim. Związki kaszubsko-rosyjskie zainteresowały Rosjan, co zaowocowało wyprawami badawczymi na teren Kaszub.
Pośród rosyjskich badaczy zajmujących się Kaszubami w połowie XIX w. należy wymienić Izmaiła Iwanowicza Sriezniewskiego (1812-1880) czy Piotra Iwanowicza Prejsa (1810-1846), który stwierdził, że mowa Kaszubów jest gałęzią mowy Lachów. Sriezniewski nie był wprawdzie na Kaszubach, ale będąc we Wrocławiu i Berlinie spotykał Kaszubów, którzy służyli w armii pruskiej. Zapoznał się też z materiałami zebranymi przez Antona. Rosyjski uczony uważał, że Polacy pruscy nazywają się Kaszubami (...), a narzecze ich