krotnie E. Babicz-Zielińska oceniała również częstotliwość spożywania mleka i jego przetworów przez grupę młodych kobiet. Udokumentowała spore zainteresowanie badanej populaq'i konsumentów tymi produktami, ze szczególnym wskazaniem na kobiety ciężarne [1999b, s. 130-138]. Ta sama problematyka była przedmiotem badań J. Świdy i T. Sikory [1999, s. 60-69].
Specjalistyczne badania spożycia wybranych składników odżywczych prowadzili J. Przysławski i J. Nowak [1999a, s. 125-134]. Wskazali na źle zbilansowane racje pokarmowe konsumentów w wieku średnim (zwykle nadmiar tłuszczu, niedobór błonnika i węglowodanów). Najczęściej konsumenci przekraczali normy spożycia wędlin, mięsa i jaj, nie realizowali zaś zalecanych norm spożycia przetworów mlecznych, ziemniaków, owoców i warzyw [Przysławski i Nowak 1999b, s. 271-278].
Powyższe rozważania wskazują, że respondenci w różnym stopniu troszczą się o stan zdrowia. Wiedza i doświadczenie życiowe na temat żywienia nie zawsze okazują się wystarczające. Konieczność prowadzenia szerokiej edukacji żywieniowej akcentują L. Szponar i K. Stoś [1998, s. 555-565], Ich badania wykazały słabą orientację w tematyce zasad prawidłowego odżywiania, przygotowywania i magazynowania żywności zarówno wśród uczniów szkół podstawowych, jak i średnich gastronomicznych (sic!).
Co konsumenci wiedzą na temat źródeł migracji substancji obcych do żywności, czy zdają sobie sprawę, jakie zagrożenia niosą zanieczyszczenia i dodatki znajdujące się w żywności? Na to pytanie i na wiele innych odpowiada analiza ankiet prowadzonych w latach 1997-1999 w kilku ośrodkach naszego kraju, jak również za granicą.
W społeczeństwach krajów rozwiniętych termin ekologia jest w codziennym użyciu. Do wielu ekologicznych artykułów, przedmiotów i sposobów postępowania dołączyły także produkty spożywcze. W Europie Zachodniej zdrową żywność określa się mianem produktu biolo-
126