33
Wiadomości Uniwersyteckie
Z udziałem Państwa Grażyny i Krzysztofa Pomianów 28 kwietnia odbyło się spotkanie promujące reprint katalogu Kultura i jej krąg (Paryż 1988), który ukazał sję nakładem Wydawnictwa UM CS. O genezie wystawy „Kultury", będącej źródłem książki, oraz o Instytucie Literackim w Paryżu mówili i rozmawiali z licznie zebranymi gośćmi Państwo Pomianowie.
W jubileuszowych 40 Międzynarodowych Targach Książki w Warszawie uczestniczyło 782 wystawców z 27 krajów, na 341 stoiskach prezentując prawie 50 tysięcy książek. Milo poinformować, ze w tej plejadzie oficyn wydawniczych z całego świata eksponowało swe tytuły Wydawnictwo
Na pierwszym planie od prawej pani Grażyna Pomian, prof. Krzysztof Pomian i pan Zdzjstaw Kudelski
UMCS. Nasz debiut na Targach był możliwy dzięki życzliwości MEN. które pokryło koszty udziału w imprezie Wydawnictwo zaprezentowało ponad 100 książek, które ukazały się w minionym roku.
Zwiedzający i goście zainteresowani naszą ofertą mogli otrzymać na stoisku aktualną dysponendę wydawniczą, pocztówki i torby reklamowe Wydawnictwa UMCS oraz foldery naszej Uczelni.
Gościliśmy księgarzy, bibliotekarzy i hurtowników zainteresowanych książką naukową Nawiązano wiele cennych kontaktów, podpisano kilka umów o stałej współpracy i zebrano dużą liczbę zamówień. Nasze stoisko odwiedzali miłośnicy książki, naukowcy, wydawcy, szefowie oficyn uczelnianych, dziennikarze, a także absolwenci Uniwersytetu, z sympatią wspominający wykładowców i lata studiów i z satysfakcją przyjmujący naszą obecność na Targach. Zwiedzający zwracali baczną uwagę nie tylko na wartość merytoryczną i opracowanie redakcyjne, ale również na szątę graficzną publikacji. Dużym zainteresowaniem cieszyły się nasze druki okolicznościowe i wydania bibliofilskie.
Za stoiskiem Wydawnictwa od lewej Elżbieu Muszyńska. Anioni Dudek i Danut* Brzyska
Na koniec warto dodać, ze Wydawnictwo UMCS otrzymało zaproszenie do udziału w II Targach Książki Akademickiej, które na początku listopada odbędą się w Warszawie Skwapliwie skorzystamy z zaproszenia, zwłaszcza ze Ministerstwo przyznało kolejną dotację...
KONFERENCJA SPRAWOZDAWCZO--WYBORCZA AZS-UMCS
Wypełniając statutową powinność Zarząd Klubu Uczelnianego Akademickiego Związku Sportowego, działającego w Uniwersytecie Mani Cune-Skłodowskiej zwołał w dniu
5 kwietnia 1995 r. Konfereoqę Sprawozdawczo-Wyborczą. Zgromadzenie odbywało się w szczelnie wypełnionej delegatami sekcji sportowych AZS-UMCS niewielkiej salce, przylegającej do bufetu domu studenckiego „Ikar".
Na wniosek ustępującego prezesa i za petną aprobatą zebranych z dużą wprawą i swadą konferenqi przewodniczył dr Wiesław Doliński. Sprawozdanie z działalność klubu w okresie ostatniej, dwuletniej kadencji zarządu złożył pełniący obowiązki prezesa kol. Dariusz Wierzbicki. Określnik - pełniący obowiązki - sygnalizuje jeden z głównych problemów, zjakim musiał poradzić sobie zarząd, gdyż wybrany
6 maja 1993 r. prezes, po kilku zaledwie miesiącach zdezerterował z klubu Nieodpowiedzialność tego młodego człowieka nie da się usprawiedliwić, częstokroć charakterystyczną dla wieku studenckiego, niefrasobliwością. Jak się później okazało, nie podołał on również studiom prawniczym, a stwierdzone po jego zniknięciu niedobory finansowe w rozliczeniu składek członkowskich nie wystawiają mu najlep-'«go świadectwa, co zreszlą znalazło wyraz w orzeczeniu Środowiskowej Komisji Rewizyjnej, która me udzieliła ab-»o!uiorium zarządowi za okres jego prezesury Na szczęście, zrozumiały w iq sytuacji kryzys w działalność zarządu, niemal z biegu, zażegnał student V roku geografii, wymieniony Dariusz Wierzbicki, który, me oglądając się na przedłużające się uregulowania formalne, przejął obowiązki Wspierany profesjonalnym doświadczeniem kierownictwa Studium Wychowania Fizycznego i Sportu potrafił skupić wokół siebie, skromoą liczebnie, ale oddaną sprawie grupkę działaczy.
Zawirowania w funkqooowaniu zarządu nie wpłynęły w znacząco szkodliwy sposób na działalność poszczególnych sekcji. W przesyconym konkretnymi danymi sprawozdaniu niemal każda z dwudziestu sekcji sportowych zapisała na łwym koncie osiągnięcia godne miana sukcesu. Trudno je wszystkie wymieniać, bądź znaleźć jedno kryterium oceny ich wartości. Dla przykładu kilka „naj" wyszczególnionych w sprawozdaniu.
Najwięścsym sukccacm wspólnym Klubu Ucześniancgo i Studium WFiS jmt uplasowanie się na wg o Uniwersytetu na III raiepcu w prowadzonej przez Zarząd Główny AZS punktacji na „Najbardziej Usportowioną Wyższą Uczdnię" w Polsce. Pierwszą lokatę uzyskała Politechnika Warszawska W rywalizaqi tej sklasyfikowano ponad osiemdziesiąt uczelni.
Największą liczbą zdobytych medali w imprezach rangi mistrzowskiq, w tym większością złotych, może poszczycić się sekcja lekkiej atletyki. Największy sukces indywidualny, to zdobycie tytułu Mistrza Polski Seniorów w biegu na dystansie 1500 m przez studenta IV roku historii - Piotra Kulińskiego.
Najliczniejszą sckqą jest sekqa aikido - 80 ćwiczących. Ogółem Klub Uczelniany AZS zrzesza 590 członków, a pracę szkoleniową w sckqach prowadzi 22 trenerów i instruktorów. Daoe zawarte w referacie sprawozdawczym prezesa potwierdził odczytany przez dr. Jerzego Zaleskiego protokół pokontrolny Środowiskowej Komisji Rewizyjoej AZS. który w końcowej konkluzji zawarł wniosek o udzielenie ahsolulonum Zarządowi Klubu Uczelniaoego AZS-UMCS za okres kierowania jego pracami przez kol. Dariusza Wierzbickiego.
W dyskusji zabrał głos przysłuchujący się obradom Rektor UMCS prof. dr bab. Kazimierz Goebel. Jego Magnificencja gratulował osiągnięć i zwroal uwagę, iż zasługują one na bardziej wyraziste wyeksponowanie, przyna;mniq w środowisku akademickim, co mniejszym usiłuję czynić. Za waru w życzliwych wskazaniach Pana Rektora myśl zaprezentowania aktywności ruchowej studentów w najprostszych choaazby formach, przy okazji imprez typu „Kooenala", powinna zainspirować nowy zarząd do iniqatyw w tym zakresie.
Nie podzielam oatomiast, pobrzmiewającej w wypowiedziach działaczy starszego pokolenia, outki tęsknoty za surymi, „dobrymi" czasami, kiedy to główne aule uniwersyteckie me mogły ponoć pomieścić wszystkich chętnych do uczestniczenia w podobnych zebraniach, co miało jakoby świadczyć o dużo większym zainteresowaniu młodzieży sportem i działalnością społeczną na tym polu Sam zaliczam się do tamtego pokolenia i z racji długoletniego opiekuństwa nad klubem uczelnianym z ramienia kierownictwa Studium WFiS doskonale pamiętam metody robienia tzw. frekwencji. Punktem wyjśaa dość sprawnie funkqonującego mechanizmu motywacyjnego była wymyślona przez jednego z brodatych filozofów zasada, iż „byt kszuhuje świadomość". Ponieważ wszelka działalność na niwie sportowej, od początku do końca, finansowana była z kiesy państwowej, a jednym z głównych kryteriów oceny skuteczności była masowość różoego rodzaju spędów. W interesie ich organizatorów leżało zadbanie o tłumne uczestnictwo, jak również o liczbę oraz rangę, uświetniających swą obecnośaą, ówczesnych V|P-ów, którzy decydowali lub mieli przemożny wpływ na wysokość doucji. Udział w niebu sportowym, oprócz naturalnych dla młodych ludzi motywacji kusił, może nie tyle korzyściami materialnymi, bo w akademickim związku nigdy się nie przelewało, co dostępnością do pewnych dóbr, jak wyposażenie w odzież i sprzęt sportowy, wojaże po kraju przy okazji zawodów, zgrupowań i obozów - bez jakiqko!wiek odpłatności, ze nie wspomnę o wyjazdach zagranicznych, w odbiorze środowiska postrzeganych jako nobilitujący przywilej.
Teraz, kiedy młodzież w dużym stopniu partycypuje w kosztach uprawiania sportu, powinniśmy być usatysfakcjonowani tym, że dzięki subsydiowaniu ze środków uczelni podstawowych potrzeb w tym zakresie, udało nam się, jak do tej pory, uniknąć niekorzystnych objawów selckqi negatywnej. Niedostatek portfela studenta nie eliminuje go jeszcze z zajęć sekcji sportowych, a obiektywnie najlepsi reprezentują Uniwersytet. Dochowanie wierność zasadzie równej w miarę dostępoośc sportu dla przeciętnego studenta, wymusiło na nas ograniczenia kontaktów zagranicznych niemal do zera.
Dzieo i godzina konferencji były zbieżne z niektórymi terminami treningów, a nawet wjednym przypadku zawodów międzyuczelnianych, stąd i abaenqa częśa trenerów i zawodników. Powierzenie reprezentowania sekqi na zebraniu jej maodaiariuszom było chyba racjooaloe.
Mam oadzieję, że nie będę odosobniony w opinii, iż aktualnie młodzież studencka bardziej niż kiedykolwiek gamie się do czynnego uprawiania sportu Dowodem na to mogą być bardzo liczne rzesze chętnych do korzystania z zajęć w siłowni, na pływalni, ćwiczeń aerobiku czy calancticsu. Podkreślam Wszystko to są zajęaa odpłatne' Szczególną popularnoścą cieszą się sekqe wschodnich sposobów walki, jak aikido, karatei kick-boningu. Nieformalne grupy studentów domagają się przydziału godzin w salach na uprawianie gier zespołowych i orgamzaqę rozgrywek w koszykówkę, siatkówkę i balową piłkę nożną. A ze nie zawsze są to dyscypliny sportowe i formy aktywność ruchowej, do których przywykliśmy w minionym okresie, to już sprawa świadomego wyboru samych zainteresowanych
Niestety, czynnikiem skutecznie limitującym zaspokajanie tycb potrzeb, jest szczupłość i tak już przeciążonych ponad wszystkie dopuszczalne normy, obiektów Przykładem, że nawet kosztem ekwibbrystycznych łamańców organizacyjnych Klub Uczelniany AZS i Studium WFiS stara się wyjść naprzeciw imqatywom studentów, są cboaażby wewuąirz-wydzialowe rozgrywki koszykówki Ekonomii czy BiNOZ, jakie zostały przeprowadzone w salach AOS z koncern marca.
Delegac w tajnym glosowaniu jednomyślnie zaakceptowali kandydatów do zarządu, przedłużając piastowanie fuokqi prezesa przez kol. Dariusza Wierzbickiego na następną kadenqę. Wybrali też swoich przedstawicieli oa Środowiskową konferenqę Sprawozdawczo-Wyborczą AZS.
Życząc nowemu zarządowi powodzenia w realizacji ambitnych zamierzeń ufam. ze za dwa lata bsta dokonan nie stanie się krótsza, a icb ciężar gatunkowy będzie jeszcze bardziej imponujący,
Andrzej Strycharzewski